REKLAMA
  1. bizblog
  2. Motoryzacja

Tesla obniża ceny swoich flagowych modeli. Światowi dealerzy ostro reagują

Kryzys gospodarczy daje już w kość nie tylko przeciętnemu Kowalskiemu. Coraz częściej zagląda do dużych firm, które sygnalizują znaczny spadek sprzedaży. Nie inaczej jest w branży samochodowej, gdzie handlowcy coraz odważniej walczą o potencjalnego klienta. A wszystko zaczęło się od Tesli, bo to ona jako pierwsza rzuciła wyzwanie importerom i dilerom.

11.05.2023
18:53
Tesla obniża ceny swoich flagowych modeli. Światowi dealerzy ostro reagują
REKLAMA

W zestawieniu opracowanym przez Carsmile znalazły się auta z różnych segmentów cenowych i o różnych typach nadwozia. Średnia obniżka raty aut ujętych w zestawieniu wyniosła względem połowy marca 16 proc., a mediana – 18 proc.

REKLAMA

„Wojna cenowa” na światowych rynkach to wymysł?

W ostatnich tygodniach zaczęło pojawiać się w komentarzach pojęcie „wojny cenowej” dotyczących sytuacji na światowych rynkach motoryzacyjnych. Zapoczątkowała je agresywna polityka Tesli, a wzmocniły doniesienia o obniżkach wprowadzanych przez chińskich producentów elektryków, w tym m.in. zapowiedź koncernu BYD, który swoim nowym modelem Seagull chce walczyć o miano najtańszego elektryka na świecie (na rynku chińskim auto zadebiutowało z ceną odpowiadającą niespełna 11 tys. USD, co stanowi mniej niż 50 tys. zł).

Amerykański portal TrueCar szacuje z kolei, że w marcu średni rabat udzielony przy sprzedaży auta w Stanach Zjednoczonych wyniósł 3,5 proc., a odważne zachęty dla kupujących auta uważane są za jedną z głównych przyczyn odrodzenia popytu na samochody na tamtejszym rynku.

Agresywna polityka Tesli

Czy nabywcy w Polsce też mogą liczyć na to, że i u nas samochody w końcu zaczną tanieć? Nie jest to niestety tak oczywiste.

Tesla swoimi obniżkami zaczyna wywierać presję na innych producentów. Rynek podzielił się na dwa obozy: część marek zaczyna walczyć o klienta, coraz odważniej sięgając po rabaty, aby w ten sposób pobudzić niską sprzedaż nowych aut w Polsce. Jest też spora grupa importerów, którzy mając jeszcze w pamięci sytuację sprzed roku, gdy klienci wprost wyrywali sobie samochody z rąk, przyjęła postawę wyczekującą – mówi Michał Knitter, wiceprezes Carsmile, platformy, za pośrednictwem której można wynająć, wyleasingować lub kupić auto albo motocykl.

Według szacunków Carsmile Tesla obniżyła już ceny swoich samochodów w Polsce średnio o 15 proc. względem połowy ubiegłego roku. Przykładowo Tesla Model Y w wersji Long Range potaniała o 55 tys. zł (obecnie kosztuje niespełna 260 tys. zł, a rok temu było to 315 tysięcy). Z kolei Tesla 3 w wersji RWD została z kolei przeceniona w ciągu roku z 230 tysięcy zł do 206 tysięcy. Tak duże obniżki spowodowały skokowy wzrost udziału Tesli w rejestracji nowych aut w Polsce, wywołując spore zamieszanie w krajowych statystykach. Przykładowo w marcu Model 3 wskoczył na drugą pozycję najchętniej kupowanych aut klasy premium, do którego – może trochę na wyrost IBRM Samar – zalicza „Trójkę”.

Poluzowanie polityki cenowej i walka o klienta

Tesla nie jest jedynym przykładem marki, która obniża ceny swoich samochodów w Polsce, choć nikt inny nie robi tego z takim rozgłosem.

W przypadku innych marek nie możemy mówić o obniżkach cen katalogowych, tylko stopniowym, wciąż jeszcze bardzo wybiórczym, powrocie polityki rabatowej. Przykładem marki, która od kilku miesięcy odważnie walczy o klienta w Polsce, jest Audi. Inni robią to bardzo małymi kroczkami lub wcale. Zachęty dla kupujących zwykle dotyczą tylko wybranych modeli i tylko niektórych wersji wyposażenia, nie są kompleksowe, jak w przypadku koncernu Elona Muska  – wyjaśnia Michał Knitter.

Jego zdaniem marki, które zdecydowały się na poluzowanie swojej polityki cenowej, oferują obecnie rabaty na poziomie 5-10 proc., choć pojawiają się też przypadki okazjonalnych upustów sięgających nawet 20 proc. Ceny katalogowe wciąż jednak idą w górę, choć zdecydowanie wolniej niż w 2022 roku.

Wzrost cen nowych samochodów i opóźniona wyprzedaż rocznika

Według danych IBRM Samar, w marcu średnia cena nowego auta wyniosła 166,6 tys. zł i była o 8 proc. większa niż przed rokiem. Według Samaru rynek zbliża się do przełamania kolejnej bariery – 170 tys. zł. Wzrost cen katalogowych następuje pomimo rozczarowujących danych nt. sprzedaży nowych aut. W kwietniu zarejestrowano w Polsce 35,5 tys. samochodów osobowych, nieco więcej niż przed rokiem, ale wciąż o 23 proc. mniej niż w kwietniu 2019 r., czyli przed pandemią.

Analitycy Carsmile przejrzeli również ofertę dilerów w poszukiwaniu aut, które są dziś oferowane na korzystniejszych warunkach niż jeszcze kilka tygodni temu. Wytypowali 10 przykładowych modeli, w konkretnych wersjach wyposażenia, w przypadku których miesięczna rata z tytułu wynajmu długoterminowego jest dziś znacząco niższa niż jeszcze w połowie marca. Są to samochody z rocznika 2022.

Obniżka raty jest zwykle efektem splotu dwóch czynników: rabatu ze strony dilera oraz promocyjnych warunków finansowania ze strony firm typu CFM czy leasingowych danego modelu, co przy obecnym poziomie stóp procentowych w Polsce, jest również ważne, jak rabat udzielony przy zakupie auta. Dlatego poszukując okazyjnej oferty, warto zwracać uwagę na te dwa elementy – wyjaśnia Sylwester Łagowski, szef działu zamówień Carsmile

REKLAMA
 class="wp-image-2130031"

Na rynku widać też swego rodzaju „opóźnioną wyprzedaż rocznika”, ponieważ do sprzedaży trafiło wiele modeli zamówionych w 2022 r. w czasie problemów z produkcją i dostawą aut do Polski, które dziś szukają nabywców. Na uwagę zasługują przede wszystkim trzy crossovery, w przypadku których miesięczny abonament netto jest nawet o 700 zł tańszy niż jeszcze kilkanaście tygodni temu. Są to: Audi Q5, Jeep Compass, Alfa Romeo Tonale oraz MINI Countryman.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA