1. bizblog
  2. Technologie

Grafik, bloger czy handlowiec. Kto już teraz może przesiąść się na tablet?

Lokowanie produktu

Sielskie popołudnie w San Francisco. Do domu na wzgórzu zaczynają się schodzić goście z całego miasta. Przynoszą wino, owoce i przekąski. Wkrótce zjawiają się bohaterki wieczoru – kwartet smyczkowy. Trzy skrzypaczki wyjmują swoje zeszyty z nutami, ale wiolonczelistka zamiast tego otwiera aplikację na tablecie i stawia go na statywie.

10.03.2020
17:03
Grafik, bloger czy handlowiec. Kto już teraz może przesiąść się na tablet?

Tak właśnie wyglądają kameralne koncerty, które zorganizować można za pomocą kilku dostępnych online platform. Gospodarz tworzy wydarzenie w swoim domu i przyjmuje zgłoszenia muzyków, którzy w ten sposób, chcą sobie dorobić. Kiedy tylko się dogadują, koncert staje się widoczny dla użytkowników, którzy mogą rezerwować miejsca. Na wstępie płacą trzy dolary, a później dorzucają napiwki, aby wynagrodzić kunszt artystów.

Kameralne koncerty, to nie tylko oryginalna opcja na spędzenie popołudnia z muzyką na żywo, ale również szansa na wspieranie lokalnych muzyków.

Historię zza ceanu przywołałem jednak z innego powodu. W tym artykule przedstawię bowiem kilka zawodów, których wykonywanie może być zdecydowanie wygodniejsze i bardziej efektywne z tabletem. W roli głównej wystąpi Galaxy Tab S6.

 class="wp-image-1090280"

Nuty do dopiero początek.

Muzycy mogą przecież korzystać z aplikacji, które pozwalają im symulować grę na pianinie za pomocą ekranu dotykowego. Wiele możliwości mają także DJ-e, którzy z poziomu tabletu mogą nie tylko sterować playlistą czy zmieniać ustawienia, ale również tworzyć zupełnie nowe kawałki – komponować beaty, ciąć fragmenty audio, czy korzystać z syntezatorów.

 class="wp-image-1090268"

Tablet dla fotografa?

Bynajmniej nie do robienia zdjęć, choć Tab S6 wyposażony jest w dwa obiektywy, w tym jeden szerokokątny. Tablet może w tym przypadku bezproblemowo stać się centrum mobilnego fotografa.

Zdjęcia można szybko przerzucić na urządzenie mobilne, wykorzystując transfer przewodowy, przez Wi-Fi albo po prostu przekładając kartę microSD i wgrywając pliki do pamięci wewnętrznej. Następnie można je dodać do biblioteki Lightrooma i szybko przeprowadzić pierwszą selekcję: zaznaczyć zdjęcia, którymi będziemy chcieli się dalej zająć czy dokonać wstępnej obróbki. Wszystkie zdjęcia i zmiany synchronizują się w chmurze, więc edycja z jednego urządzenia może być kontynuowana na innym.

 class="wp-image-1090271"

W spokojniejszej chwili można z poziomu tabletu skorzystać z bardziej zaawansowanych funkcji Lightrooma: korekcji perspektywy czy retuszu. Tu z pomocą przychodzi rysik, dający większą precyzję. Mobilny fotograf nie musi więc godzić się na bolesne kompromisy, a w zamian dostaje o wiele lżejszy, ale szybki sprzęt.

Grafiki z tabletu

Rysik oferowany w pakiecie z tabletem sprawia, że zainteresować się nim mogą również graficy. Samsung dodaje w pudełku dwie końcówki – białą, która zapewnia duży poślizg i szybkie szkicowanie, a także ciemniejszą. Ta druga stawia większy opór i właśnie dlatego korzystałem z niej przy tworzeniu własnych rysunków. Daje ona doświadczenie zbliżone do szkicowania na kartce papieru.

Najważniejsze dla grafika jest jednak opóźnienie w przenoszeniu informacji o dotknięciu na ekran urządzenia. Tu na szczęście nie musimy się obawiać – lag jest niewielki i nie przeszkadza w codziennym rysowaniu czy pisaniu odręcznym.

 class="wp-image-1073385"

Inna kluczowa kwestia to odporność na refleksy świetlne. Graficy mogą przecież od czasu do czasu wyskoczyć w plener, próbując uwiecznić krajobraz czy rysując skąpany w świetle zachodzącego słońca portret. Samsung od lat przyzwyczajał nas do wysokiej klasy ekranów. Nie inaczej jest i tym razem. Wyświetlacz wykorzystuje technologię Super AMOLED i jego jasność można zwiększyć do nawet 640 nitów. Pozwala to rysować w środku dnia po uprzednim dostosowaniu położenia ekranu względem padających promieni słońca.

 class="wp-image-1060407"

Rysując na Tabie S6 można się za to poczuć, jakbyśmy szkicowali na kartce papieru. A to dzięki podobnej wielkości ekranu i jego proporcjom.

Mobilny sprzedawca

Specyfika pracy przedstawiciela handlowego wymaga częstych podróży, spotykania się z mnóstwem potencjalnych klientów i prezentowania produktu na spotkaniach. W ostatnich latach można zauważyć trend przenoszenia oprogramowania do zarządzania relacjami z klientem do formy mobilnej. Wiem, o czym piszę – sam na co dzień korzystam z mobilnego Salesforce’a. Choć czuję, że nie mam dostępu do wszystkich funkcji znanych z desktopa, to jest to świetna opcja na załatwienie spraw w biegu.

Jeśli sprawdza się to na poziomie jednostki, to na poziomie całej organizacji może przynieść duże oszczędności. Przedstawiciele handlowi mogą wygodnie przygotowywać się do spotkania i w każdym momencie zerkać na najnowsze aktualizacje, związane z klientem, z którym pracują.

 class="wp-image-1073388"

Dobrze zaprojektowane CRM-y umożliwiają nie tylko konsumpcję informacji, ale również ich wprowadzanie. O ile One Note’a czy inne aplikacje z rysunkowymi notatkami można łatwo synchronizować z chmurą, o tyle nieco większym wyzwaniem jest wprowadzanie tekstu za pomocą ekranu dotykowego. O wiele lepiej pracuje się więc na tablecie, do którego można podłączyć klawiaturę i jeszcze w pociągu zapisać podsumowanie spotkania.

W przypadku DeX-a nie musimy się martwić ograniczeniami aplikacji mobilnych. Zwyczajnie uruchamiamy webową wersję danego narzędzia i przenosimy informacje z jednej aplikacji do drugiej, dzieląc ekran na pół.

Wgląd w gigabajty danych z tabletu?

Podobne zmiany dotyczą również rynku analizy i prezentacji danych. O ile analitycy danych czy deweloperzy najbardziej efektywnie działają z pomocą rozbudowanych (również gabarytowo) rozwiązań, o tyle osoby, które na podstawie tych danych podejmują decyzje, nie mogą sobie pozwolić na takie luksusy. Są to dyrektorzy, którzy pędzą od spotkania do spotkania, czy osoby zarządzające sklepami, które na bieżąco oceniają efektywność swoich podwładnych.

 class="wp-image-1033675"

Dlatego pracodawcy zaopatrują ich w tablety, z poziomu których mogą mieć wygodny dostęp do obrobionych danych czy wizualizacji.

Tablet dla dziennikarzy.

Nic nie zastąpi szerokiego monitora i pełnowymiarowej klawiatury w researchu i pisaniu tekstu. W dziennikarskim fachu, niejednokrotnie musimy przemieszczać się z miejsca na miejsce – od wywiadu po konferencję. I właśnie na konferencjach urządzenie 2 w 1 jest prawdziwym game changerem. Siedząc na prezentacji nowego produktu i prowadząc live bloga mogę z poziomu jednego urządzenia wykonać zdjęcie, wrzucić je na stronę i dodać dłuższy opis. Mogę notować nowości zapowiadane przez producenta i jednocześnie nie narażać się na ból pleców przy całodziennym noszeniu ciężkiego laptopa.

 class="wp-image-1061754"

Oczywiście przyzwyczajenie się do mniejszej klawiatury czy interfejsu dotykowego zajmuje chwilę, ale jest to cena, jaką jestem w stanie zapłacić.

W każdym z tych zawodów tablet 2 w 1 nie zastąpi komputera z dobrym monitorem, ale doszliśmy do momentu, kiedy w terenie czy w podróży jest jego udanym substytutem.

 class="wp-image-1029340"

Artykuł powstał we współpracy z Samsung.

Lokowanie produktu
Najnowsze