REKLAMA
  1. bizblog
  2. Technologie

A gdyby tak sztuczna inteligencja generowała całe światy w grach? To wizja polskiego startupu

Polski startup Digimans AI chce podbić światowy gamedev. Wykorzysta sztuczną inteligencję do tworzenia modeli postaci, które obecnie tworzy się manualnie. Obiecuje automatyzację pracy, która kilku osobom zajmuje często wiele miesięcy.

04.04.2023
10:29
A gdyby tak sztuczna inteligencja generowała całe światy w grach? To wizja polskiego startupu
REKLAMA

Gry są pełne NPC-ów, czyli postaci niezależnych, które mogą być tłem dla rozgrywki bądź zlecać nam zadania. Choć steruje nimi komputer, to realizm ich zachowania jest bardzo ważny dla zachowania immersji. Przykład Cyberpunka 2077 pokazał nam, że technologiczna fuszerka (postaci przechodzące przez ścianę lub biegnące w miejscu) wywołują frustrację graczy. I to niezależnie od tego, jak zaawansowana byłaby grafika czy efektywny model walki.

REKLAMA

Łatwo napisać, ale nieco trudniej wykonać. Studia developerskie zmagają się bowiem z odwiecznym brakiem środków lub czasu do tworzenia realistycznych światów. Cierpi na tym różnorodność postaci pobocznych, które nie tylko pozbawione są swojej unikalnej osobowości, ale również różnorodności. Na szczęście polski Digimans AI ma na to receptę.

Gaming + AI = wzrastający rynek 

Nazwa polskiego start-upu pochodzi od słów digital i humans, co przełożyć można na tworzenie cyfrowych ludzi.

Jak w praktyce zachowuje się narzędzie? Użytkownik wgrywa doń obrazki, najlepiej stworzone przez siebie, opisuje tekstowo świat i realia gry. Następnie do gry wkracza platforma startupu, która opiera się na własnych algorytmach, ale także na ChatGPT czy Stable Diffusion.

Efektem jest zestaw wielowymiarowych postaci, z własną historią i motywacją, które można wykorzystać w grze

– mówi Anna Korc, CEO i co-founder Digimans AI (na zdjęciu powyżej w środku po lewej).

Jej zdaniem w przyszłości rozwój sztucznej inteligencji umożliwi mikrostudiom tworzenie tytułów AAA (o najwyższej jakości i stopniu skomplikowania). Zajmie się ona nie tylko tworzeniem postaci, ale również dialogów i całego świata w zautomatyzowany sposób.

Sztuczna inteligencja to szansa na oszczędności

Już teraz wykorzystanie polskiego rozwiązania pozwoli zaoszczędzić od połowy do nawet 97 proc. kosztów i czasu na produkcję. Rozstrzał ma być tak szeroki, branża artystyczna często nie ma jasnych wyliczeń kosztowych.

Spotkaliśmy  się z wypowiedziami znanych wykładowców którzy mówili, że każdy projekt jest inny i można poznać koszty i czas realizacji po przystąpieniu do realizacji

- wyjaśnia Anna Korc, która firmę współtworzy z Kseniyą Shurak, Chief Business Development Officer i Michałem Jamrym jako CTO.
REKLAMA

Dane pozyskane od twórców postaci pierwszo- i drugoplanowych pozwoliły jednak na przyjęcie założenie, że cały proces kosztuje około 5 proc. produkcji gry. To jednak duże uśrednienie, ponieważ jedne gry nie mają drugoplanowych, a inne są nimi wypełnione.

Digimans AI już teraz rozmawia z kilkoma studiami developerskimi i jeszcze w tym tygodniu ma rozpocząć pierwsze testy. Startup poszukuje również drugiej rundy finansowania. Pierwszą zamknął hiszpański Demium Capital. 150 tys. euro pozwoliło Polakom na stworzenie pierwszego dema.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA