REKLAMA
  1. bizblog
  2. Środowisko

Rząd zapytał ekologów o zdanie ws. systemu kaucyjnego. A potem zrobił wszystko na odwrót

Przepisy dotyczące systemu kaucyjnego miały być przyjęte najpóźniej w połowie tego roku. Zamiast tego po wakacjach pojawił się kolejny projekt. Eksperci po jego lekturze są zszokowani, bo wychodzi na to, że nikt ich uwag w Ministerstwie Klimatu i Środowiska nie posłuchał. Dziwne, prawda?

24.10.2022
6:17
system-kaucyjny-w-Polsce
REKLAMA

Resort klimatu i środowiska może w końcu dotrzyma słowa, inaczej niż w przypadku norm jakości paliw stałych czy modyfikacji zasady 10H i rzeczywiście nowelizację ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz ustawy o odpadach zobaczymy za chwilę w Sejmie.

REKLAMA

Wiceszef MKiŚ Jacek Ozdoba sam to zapowiedział. Eksperci cieszą się, że temat cały czas jest wałkowany, ale z drugiej strony na przedstawionym projekcie nie zostawiają suchej nitki. Ich zdaniem wygląda to tak, jakby Ministerstwo Klimatu i Środowiska poprosiło o specjalistyczne opinie, których potem w ogóle nie brano pod uwagę. I doprecyzowanie tych regulacji może zająć kolejny czas. 

Bez dwóch zdań to bardzo potrzebne rozwiązanie w naszym kraju. I ważne jest, że coś się dzieje w tym temacie. Jednocześnie muszę przyznać, że tempo prac nad polskim systemem kaucyjnym nie może zadowalać – twierdzi w rozmowie z Bizblog.pl Filip Piotrowski ze Stowarzyszenia Zero Waste.

Tymczasem czasu mamy coraz mniej. W 2019 r. UE przyjęła dyrektywę dotyczącą tworzyw sztucznych jednorazowego użytku. Państwa członkowskie mają osiągnąć 90 proc. poziomu zbiórki recyklingu plastikowych opakowań po napojach przed 2030 r.

System kaucyjny: puszki stalowe poza kontrolą

System ma być efektywny i optymalnie tani – tak o polskim systemie kaucyjnym mówił w 2021 r. Michał Kurtyka, były minister klimatu i środowiska. Przekonywał wtedy, że wprowadzenie w życie przepisów to kwestia czasu i miałoby to stać się do końca 2022 r. Ale przed nami tylko dwa miesiącedo końca roku i wydaje się, że w tym czasie maleją szansę na utworzenie w Polsce systemu kaucyjnego. Owszem zaprezentowano projekt. Ale eksperci mówią, że resort wszystkie ich wcześniejsze uwagi wyrzucił hurtowo do kosza. Mimo że przez kilka miesięcy zawzięcie dyskutowano o tym, jaki rodzaj opakowań powinnna dotyczyć kaucja i które sklepy mogłyby być wyłączone z systemu. 

Z zaniepokojeniem przyjęliśmy wiadomość, że projektowane przepisy wdrażające w Polsce system kaucyjny w przypadku puszek napojowych odnoszą się jedynie do aluminiowych. Na rynku dostępne są również stalowe puszki, różniące się materiałem konstrukcyjnym, ale mające ten sam kształt i trudne do odróżnienia dla konsumentów – zwraca uwagę Jacek Wodzisławski, prezes Fundacji na rzecz Odzysku Opakowań Aluminiowych RECAL.

Dla ekspertów sprawa jest dziennie prosta. Ich zdaniem kategoria powinna być zdefiniowana jako puszki do napojów i obejmować także opakowania stalowe, które stanowią około 10 proc. krajowych puszek do napojów. Inna sprawa, że to zrzucanie odpowiedzialności na samych konsumentów, którzy mają zastanawiać się, czy mają akurat w ręku puszkę aluminiową, na którą obowiązuje kaucja, czy może stalową. Ale kupujący raczej nie będą tego robić i cały system już na starcie będzie dziurawy i tym samym nie będzie spełniał swojej podstawowej funkcji.

Nieudane próby odzyskania kaucji wynikające z objęcia jedynie puszek aluminiowych prowadzą do swego rodzaju dyskryminacji pewnych opakowań oraz nie wpływają pozytywnie na ochronę środowiska – uważa Jacek Wodzisławski.

Opłata kaucyjna zależna od pojemności opakowania

Rozdzielenie aluminium od stali w przyszłym systemie kaucyjnym to nie wszystko. Ekspertom nie podoba się też wykluczenie jednorazowych opakowań szklanych czy sztuczne ich zdaniem zawyżanie powierzchni sklepów, które mają być w tym systemie.

Filip Piotrowski odwiedził w tym roku Litwę, Łotwę i Estonię i przyjrzał się placówkom handlowym o powierzchni od 60 mkw. wzwyż. Okazuje się, że dobrze radzą sobie ze zbiórką wszystkich frakcji, a odbiór materiału do recyklingu jest realizowany na żądanie. Bo oprócz wyznaczenia materiału do recyklingu, bardzo ważne jest też ułatwienie konsumentom oddawanie opakowań. Nie tylko w sklepach. Pod warunkiem, że prowadzona przez handel zbiórka dotyczy wszystkich rodzajów opakowań objętych kaucją, a nie tylko będących w ofercie handlowej konkretnych punktów.

Warto zadbać, aby zwrot kaucjonowanych opakowań był łatwy. Oprócz uwzględnienia jednostek handlowych jako punktów zwrotu, należy stworzyć warunki do współpracy z np. organizacjami charytatywnymi, klubami sportowymi, punktami skupu czy PSZOK-ami – nie ma wątpliwości prezes Fundacji RECAL.

Istotne jest też zamknięcie obiegu opakowań metalowych. Te zebrane w systemie kaucyjnym powinny być przeznaczone tylko i wyłącznie do produkcji nowych puszek. Dzięki temu, jak przekonuje Jacek Wodzisławski, huty produkujące blachę będą mogły zagwarantować odbiorcom materiał pochodzący faktycznie z recyklingu.

REKLAMA

Szef RECAL porusza jeszcze jedną sprawę. Chodzi o dostosowanie pojemności opakowań do odpowiedniego poziomu stawki kaucyjnej.

Proponujemy, aby opakowania o pojemności powyżej 1 litra zostały objęte stawką dwukrotnie wyższą niż te poniżej 1 litra. To spowoduje, że użytkownikowi nie będzie wygodniej kupić jedną dużą butelkę plastikową zamiast kilku mniejszych puszek – przekonuje Wodzisławski.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA