REKLAMA
  1. bizblog
  2. Nieruchomości

Nic tak nas nie wkurza, jak ukrywanie opłat. Przedstawiamy ranking najlepszych aplikacji do wynajmowania mieszkań

W ubiegłym roku najem mieszkań urósł w Polsce do rangi jednego z najbardziej palącego problemu, pewnie zaraz za galopującą inflacją, dostępnością węgla oraz gazu tudzież cenami paliw i żywności. Firma Symetria postanowiła wziąć pod lupę najpopularniejsze apki oferujące możliwość wynajęcia mieszkania i zderzyć je z oczekiwaniami użytkowników. Poniżej przedstawiamy wyniki badania.

18.01.2023
17:11
telefon_internet
REKLAMA

Symetria prześwietliła siedem najpopularniejszych aplikacji umożliwiających wynajmowanie mieszkań, które – jak zapewnia firma – zostały przebadane pod względem ich użyteczności i funkcjonalności. W badaniu uwzględniono:

REKLAMA
  • OLX
  • Otodom
  • Gratka
  • Morizon
  • Domiporta
  • Sprzedajemy
  • Lento

Badanie przeprowadziła z wykorzystaniem autorskiego narzędzia – UX Index Piramid umożliwiającego przeprowadzenie dziesięciodniowego audytu dowolnego narzędzia cyfrowe.

Liderem pod względem użyteczności okazała się aplikacja Otodom, która w UX Index Piramid zdobyła blisko 88 proc. Druga najbardziej użyteczna Gratka może pochwalić się wynikiem 72 proc.

Jak relacjonują autorzy zestawienia, o najniższe miejsce na podium zażarty bój stoczyły Morizon, Sprzedajemy i Domiporta. Z tarczą z tego starcia wyszedł Morizon, który z wynikiem 69 proc. zajął trzecie miejsce w rankingu. Jednak różnice między tymi trzema apkami nie przekraczały 1 proc.

 class="wp-image-2018053"
Wyniki rankingu firma Symetria.

Otodom osiągnął poziom radości

Radosław Pawlak, Team Leader w Symetrii, wyjaśnia, że aplikacje z wynikiem ok. 70 proc. można uznać za najbardziej przyjazne dla użytkownika, bo są efektywne, łatwe w użyciu i wydajne.

Zwycięska aplikacja osiągnęła poziom przywiązania, czyli użytkownik na pewno do niej wróci, bo wie, że dostanie wszystko to, czego potrzebuje. Co więcej – wynik Otodom jest na granicy progu radości, niemal nieosiągalnego dla aplikacji, których używamy do codziennych czynności – chwali lidera rankingu ekspert Symetrii.

Dwie ostatnie aplikacje OLX i Lento przekroczyły próg 50 proc., co oznacza, że można dzięki nim wynająć mieszkanie, a szukający potrafią korzystać z zaproponowanych funkcji.

Łukasz Kruszewski, dyrektor marketingu Freedom Nieruchomości, wyciąga optymistyczne wnioski z zestawienia przygotowanego przez Symetrię.

Dla pośredników nieruchomości, którzy mierzą się z emocjami klientów, to niezwykle ważne, by przed pierwszym kontaktem wynajmujący przychodził z pozytywnym nastawieniem – wskazuje Kruszewski.

Jak przekonuje, dzięki temu zadanie brokera jest łatwiejsze, bo pracuje z klientem w dobrym nastroju, a to sprzyja podejmowaniu decyzji.

Najlepsza apka do nieruchomości? Kafelki, mapa, kontakt z właścicielem

Badani przez Symetrię UX-PM nie mieli wątpliwości. Podoba im się kafelkowa forma filtrów, wzbogacona o ikonę. Taka konstrukcja powoduje, że oznaczenia stają się lepiej widoczne i łatwe do kliknięcia. Aby utrzymać przejrzystość i komfort użytkowania, wybór kafli nie może być za duży. Jeśli do wyboru jest za dużo opcji (np. koszt wynajmu lub województwo, w którym zlokalizowane jest mieszkanie) najlepiej sprawdzają się klasyczne listy.

Radosław Pawlak z Symetrii UX-PM zauważa, że testujący wychodzili z założenia, że korzystanie z filtrów jest integralną częścią poszukiwania mieszkania w internecie, dlatego ich zdaniem po wejściu w zakładkę Nieruchomości powinny się one otwierać automatycznie.

Personalizacja wyboru przy wynajmie mieszkań jest kluczem, bo mało jest takich spraw, które tak bardzo nas różnią, jak potrzeby związane z mieszkaniem – podkreśla ekspert.

Użytkownicy pozytywnie komentowali możliwość otworzenia mapy i dokładne wskazanie lokalizacji mieszkania z oferty. Dzięki temu szukający mogą łatwo sprawdzić, gdzie znajduje się przystanek, szkoła, klub fitness i sklepy. Okazuje się, że bardzo ważnym elementem każdej dobrej aplikacji do wynajmu mieszkania było maksymalne ułatwienie kontaktu z oferującym nieruchomość.

Dodatkowe opłaty zezłościły użytkowników

Największym problemem w testowanych aplikacjach okazał się brak konsekwencji w przedstawianiu opłat dodatkowych. Niektóre aplikacje dają możliwość wpisania najważniejszych parametrów w specjalnym miejscu, tak aby wyświetliły się w tabeli, a nie w opisie, ale zdaniem testujących właścicielom zostawia się zbyt dużą dowolność w konstruowaniu oferty.

Co gorsza, niektóre aplikacje pozwalały na pewne manipulacje. Opłata wynikająca z opisu i dodatkowe kwoty, np. za media, przekraczały te, które szukający wcześniej zaznaczał przez filtry – wskazują autorzy zestawienia.

Radosław Pawlak zauważa, że testujący proponowali, aby stworzyć filtr, który pozwoli znajdować mieszkania w konkretnym przedziale cenowym, w którym zawierałaby się nie tylko cena wynajmu, lecz także ostateczna kwota czynszu.

Dzięki temu nie tracą czasu na przeglądanie ofert, które są poza zasięgiem cenowym. Irytacja z tym związana może się przelać nie tylko na wynajmującego, lecz także na twórców aplikacji – zaznacza ekspert Symetrii.

Łukasz Kruszewski z agencji nieruchomości Freedom podkreśla, że półprawdy w ogłoszeniach podważają ich wartość. Dlatego twórcy aplikacji powinni dążyć do ograniczenia wprowadzania klientów w błąd, a pośrednicy muszą się wystrzegać przekazywania niespójnych czy wręcz nieprawdziwych danych.

To pole do wspólnych działań, bo raz okłamany klient już do nas nie wróci – ostrzega Łukasz Kruszewski z Freedom Nieruchomości.

Wynajem mieszkania jak mobilne zakupy

Radosław Pawlak z Symetria UX-PM, wskazuje, że pogarszająca się od wielu miesięcy sytuacja na rynku najmu powoduje, że aplikacje, które mają takie oferty, mogą teraz wiele zyskać.

Najlepiej oddać głos samym użytkownikom aplikacji, którzy wydadzą opinię, jak takie cyfrowe narzędzie powinno wyglądać. Dla tworzących oprogramowanie to zysk, bo szybkie dopasowanie się do oczekiwań klientów i zwrócenie uwagi na ich doświadczenia powodują, że małym nakładem finansowym firmy mogą stworzyć produkt zbliżony do idealnego – wyjaśnia ekspert.

Mateusz Kardyś, Project Manager grupy OLX, zauważa, że poszukiwania mieszkania nie różnią się obecnie od mobilnych zakupów ubrań i sprzętu AGD.

Klienci chcą mieć dostęp do ofert w dowolnym miejscu i czasie. Przede wszystkim oczekują jednak możliwości personalizowania wyszukiwań – mówi ekspert.

Jak podkreśla, nie zmieniło się jedno: decyzja o wyborze nieruchomości jest jedną z trudniejszych, przed jakimi staje większość klientów.

Nie tylko dlatego, że wiążą się z nią ogromne pieniądze, lecz dlatego że w przeważającej liczbie przypadków jest ona związana z emocjami – wskazuje Mateusz Kardyś.

REKLAMA

Jego zdaniem wynajmujący musi mieć zatem narzędzie nie tylko wygodne, lecz także użyteczne poprzez dostęp do wszystkich niezbędnych informacji.

To szczególnie ważny dla nas aspekt, jako że 70 proc. ruchu w naszym serwisie pochodzi z urządzeń mobilnych – tłumaczy Project Manager w OLX.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA