Światowy sukces Radia 357, Trójka na poziomie Radia Maryja. Kończcie waście, wstydu oszczędźcie
Radio 357 zdaniem współzałożyciela serwisu Patronite to fenomen na skalę światową. W Polsce nie ma już sobie równych. Tymczasem Trójka, z której wywodzą się założyciele rozgłośni, znalazła się na dnie. Nigdy w historii nie miała tak niskiej słuchalności. (Fot. Radio 357/Darek Kawka).
Radio 357 i Nowy Świat święcą tryumfy, a Trójka idzie łeb w łeb z Radiem Maryja. Obie rozgłośnie do legendy polskiej radiofonii tracą zaledwie 0,3 p.proc. Z najnowszych wyników badania Radiotrack Komitetu Badań Radiowych (fala lipiec-wrzesień) wynika, że Trójka ma 1,7-proc. udział w słuchalności, a Classic i rozgłośnia ojca Rydzyka po 1,4-proc.
Najniższy wynik, jaki Trójka odnotowała do tej pory, wynosił 1,9 proc. i dotyczył fali badania maj-lipiec.
Właściwie i w sierpniu, i teraz nie zamierzałem pochylać się nad rynkiem radiowym w naszym kraju, ale jakoś tak się składa, że byli dziennikarze Trójki skazani przez zarząd Polskiego Radia na banicję, radzą sobie tak dobrze, że aż szkoda nie przypomnieć o tym, do czego doprowadziła pani prezes Agnieszka Kamińska.
Radio 357 w światowym topie
W sierpniu oprócz historycznie najgorszych wyników Programu Trzeciego pretekstem do przypomnienia o brzemiennych w skutki decyzjach prezes Kamińskiej była rocznica odwołania z funkcji dyrektora Trójki Kuby Strzyczkowskiego. W październiku – rocznica rozpoczęcia zbiórki na radio z Żoliborza, a do tego absolutne dno, jeśli chodzi o słuchalność rozgłośni z Myśliwieckiej, oraz nowy rekord 357 na Patronite.pl.
W tym miejscu mała dygresja. Po dwóch ostatnich moich materiałach na temat tego, co wydarzyło się w Trójce Radiu 357 na pokładzie z Kubą Strzyczkowskim, Markiem Niedźwieckim czy Piotrem kaczkowskim, pojawiły się zarzuty, że ani słowem nie zająknąłem się o Radiu Nowy Świat, które – jakby nie było – jest starszym bratem 357, również założonym przez byłych pracowników Programu Trzeciego jak Wojciech Mann, Jan Chojnacki, Marcin Kydryński, Jerzy Sosnowski czy Magdalena Jethon.
To fakt, z którym trudno dyskutować. Tak się jednak składa, że dołujące wyniki Trójki idą w parze z sukcesami ekipy z Żoliborza, a nie z Wilanowa, które – to trzeba przyznać – radzi sobie na Patronite bardzo dobrze – ma blisko 29,5 tys. patronów, którzy co miesiąc wpłacają niemal 606,5 tys. zł)
Właśnie po raz kolejny mamy do czynienia z ciekawym zbiegiem okoliczności. 7 października, dwa dni po rocznicy ogłoszenia zbiórki, Radio 357 poinformowało, że znajduje się na pierwszym miejscu spośród wszystkich projektów finansowanych przez Patronite.pl (ten sam serwis prowadzi zbiórkę na Nowy Świat). Rozgłośnia z Żoliborza jest liderem zarówno pod względem liczby patronów jak i wysokości miesięcznego wsparcia.
Według stanu na 7 października 33.800 patronów wpłaca co miesiąc 682 tys. zł. Tadeusz Chełkowski, współzałożyciel portalu Patronite zauważa, że ten wynik plasuje Radio 357 w ścisłym topie nie tylko polskiego, ale światowego finansowania społecznościowego.
Niektórzy nie wierzyli, że to się może udać. Skoro coś jest za darmo – a Radia 357 może słuchać każdy – to czemu ktoś miałby za to płacić. A jednak „ludzi dobrej woli jest więcej”, obecnie już znacznie ponad 33 tysiące – skomentował Tadeusz Chełkowski.
Wracając do Trójki, wygląda na to, że jednoosobowy zarząd Polskiego Radia w postaci prezes Kamińskiej tudzież jej mocodawcy z Rady Mediów Narodowych naprawdę mają w nosie mają słuchalność. Nie umknęło to uwadze słuchaczy i internautów. W komentarzu pod sierpniowym tekstem o sytuacji w Trójce Lukrecjusz Glon napisał: radio jest nie po to żeby ludzie słuchali, tylko żeby płacili abonament.
Nie zdziwiłbym się jednak, gdyby sfrustrowana brakiem wyników, i oczywistą klęską dobrej zmiany na Myśliwieckiej, Rada Mediów Narodowych zdecydowała się w końcu zamieść sprawę raz na zawsze pod dywan, zamykając Program Trzeci na cztery spusty. Można pozbyć się legend z anteny, można i zrezygnować z legendy w ogóle. Zwłaszcza że ta już jest prawie martwa.
