Państwo zapłaciło ci za studia medyczne, to teraz to odpracuj. Rząd szykuje ustawę
Wsparcie finansowe dla osób podejmujących odpłatne studia w języku polskim na kierunku lekarskim z obowiązkiem ich późniejszego odpracowania w publicznej służbie zdrowia. Takie jest główne założenie projektu ustawy opracowanego przez Ministerstwo Zdrowia. Resort Adama Niedzielskiego spodziewa się, że dzięki temu mniej lekarzy będzie emigrować zaraz po ukończeniu studiów, za to zwiększy się liczba lekarzy specjalistów w kraju.
Projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty trafił w środę do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Plan zakłada, że rząd przyjmie ten projekt jeszcze w marcu.
„Migracja lekarzy wykształconych na koszt polskiego podatnika, nie służy lekarzom, nie jest dobra dla budżetu państwa i – co najważniejsze – nie jest dobra dla pacjentów, którzy oczekują wysokich standardów opieki medycznej i dostępności do wysokiej klasy specjalistów” – wskazuje wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski. „Dlatego też konieczne jest podejmowanie wszelkich działań zmierzających do zwiększenia liczby personelu medycznego” – dodaje.
Proponuje się zatem wprowadzenie do polskiego systemu szkolnictwa wyższego instytucji kredytu na studia medyczne z obowiązkiem ich późniejszego odpracowania w publicznej służbie zdrowia.
– pisze wiceminister zdrowia.
Ministerstwo Zdrowia chce w tym celu utworzyć w Banku Gospodarstwa Krajowego specjalny fundusz kredytowania studiów medycznych, który będzie finansowany wprost z budżetu państwa. Fundusz będzie służył do finansowania odpłatnych studiów na kierunku lekarskim w języku polskim.
Częściowe lub całkowite umorzenie
„Studenci, którzy zdecydują się na skorzystanie z kredytu na studia medyczne, uzyskają możliwość pokrycia częściowego albo całkowitego kosztu kształcenia na tych studiach ze środków pochodzących z budżetu państwa, a następnie po spełnieniu warunków określonych w projektowanej ustawie, jego częściowego lub całkowitego umorzenia” – czytamy w opisie wiceministra Gadomskiego.
Kredytowanie studiów przyszłych lekarzy przez państwo będzie trwało maksymalnie sześć lat. Kredyt oczywiście będzie mieć preferencyjny charakter, czyli państwo zagwarantuje m.in. niskie oprocentowanie, czy opcję zawieszenia spłaty kredytu wraz z odsetkami nawet na rok w przypadku trudnej sytuacji życiowej studenta.
Nic jednak za darmo. Kredytowanie studiów lekarskich z możliwością umorzenia rat będzie pociągało za sobą zobowiązanie absolwenta do odpracowania tego poprzez pracę w państwowym szpitalu. Rząd chce w ten sposób powstrzymać zjawisko emigracji świeżo upieczonych lekarzy.
Z danych rządowych wynika, że tylko w latach 2004-2019 na emigrację mogło zdecydować się co najmniej 16 tys. lekarzy (bez lekarzy specjalistów). „Liczba lekarzy opuszczających nasz kraj po ukończeniu studiów może być wyższa, jednak trudna do oszacowania” – przyznaje MZ.
Państwo straciło 4 mld zł
Resort Adama Niedzielskiego spodziewa się, że wprowadzenie nowej ustawy przyczyni się do ograniczenia liczby lekarzy emigrujących za granicę po ukończeniu studiów oraz wzrostu liczby lekarzy specjalistów, w szczególności w dziedzinach medycyny uznanych za priorytetowe. „Posłuży to przede wszystkim samym pacjentom, jako głównym beneficjentom projektowanych rozwiązań” – podkreśla ministerstwo.
Podkreślić należy, że koszt kształcenia obejmujący okres 6-letnich studiów na kierunku lekarskim w kraju wynosi, w zależności od uczelni, od 200 tys. zł do 250 tys. zł
– wskazuje wiceminister Gadomski.
Zastępca Adama Niedzielskiego wylicza, że koszt emigracji absolwentów studiów lekarskich dla budżetu państwa w latach 2004-2019 r., mógł wynieść ok. 4 mld zł. Skąd taki wynik? Wiceminister Gadomski przeliczył koszt studiów przez liczbę 16 tys. osób, które w tym okresie ukończyły studia w kraju i pobrały zaświadczenie.
