REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Europejski Bank Inwestycyjny ma projekt nowej strategii energetycznej. Złe wieści i dla węgla i dla gazu

Najwcześniej we wrześniu składająca się głównie z ministrów finansów państw członkowskich Rada Europejskiego Banku Inwestycyjnego omówi nową propozycję, zgodnie z którą strategia energetyczna skierowana ma być głownie na odnawialne źródła. Podobnie jak w przypadku neutralności klimatycznejspodziewany jest jednak opór krajów uzależnionych głównie od węgla i gazu.

30.07.2019
12:51
ograniczenie-emisji-turbiny-amoniak
REKLAMA

Projekt strategii energetycznej EBI to tak naprawdę pokłosie wcześniejszych działań udowadniających, że przynajmniej Europa zagrożenia klimatyczne traktuje poważnie i chce z nimi walczyć. Co chwilę słyszymy o kolejnych działaniach w tym względzie. Ostatnim przykładem jest chociażby dyskusja o opodatkowaniu paliwa lotniczego.

REKLAMA

Na świecie to już znany trend, ale przecież nawet na polskim podwórku coraz więcej instytucji finansowych, które odwracają się plecami od paliw kopalnych - przede wszystkim od węgla. Tak zdecydował chociażby mBank, który od kwietnia przestał finansować budowę nowych kopalni węgla i bloków energetycznych opalanych węglem. W podobnym kierunku podążył Santander Bank Polska oraz Bank ING. 

Nowa strategia energetyczna: EBI chce odwrócić się nie tylko od węgla, ale od gazu też.

EBI zaproponował w projekcie nowej strategii energetycznej, że będzie stopniowo wycofywał się od inwestycji, które “są uzależnione od paliw kopalnych: produkcja ropy i gazu, infrastruktura przeznaczona głównie na gaz ziemny, wytwarzanie energii elektrycznej lub ciepła w oparciu o paliwa kopalne”. Tego typu projekty miałyby nie być przedstawiane Radzie EBI do zatwierdzenia po 2020 r. 

Wcześniej EBI, jako pierwsza instytucja w UE, wprowadził standardy emisji, wedle których nie będzie finansowania inwestycji charakteryzujących się emisją większą niż 450 kg CO2 na MWh. Chodziło rzecz jasna o węgiel. Teraz, co potwierdzają też doniesienia serwisu wysokienapiecie.pl, podobne standardy mają dotyczyć także gazu.

Wg ciągle nieoficjalnych informacji EBI chce ekologiczny szlaban ustawić na poziomie do 100 kg na MWh. Jeżeliby te doniesienia okazały się prawdą o jakiejkolwiek pożyczce z EBI musiałyby zapomnieć wszystkie elektrownie czy elektrociepłownie. Ale nadal funkcjonowałyby pożyczki dla “zielonego gazu” - wodoru, czy biometanu. 

Starcie z polityką może wywrócić projekt strategii do góry nogami.

O tym, czy taka strategia energetyczna EBI wejdzie faktycznie w życie zdecyduje Rada Europejskiego Banku Inwestycyjnego, która składa się z ministrów finansów poszczególnych państw członkowskich. Najwcześniej temat będzie mógł być podjęty podczas posiedzenia wrześniowego. EBI w swoim stanowisku apeluje do wszystkich krajów przede wszystkim o wytrwałość i upór.

To długoterminowe przejście jest głębokie. Solidarność jest niezbędna, aby zapewnić wsparcie dla potencjalnie zagrożonych grup lub regionów - czytamy w założeniach nowej strategii.

Obserwatorzy sceny politycznej oczekują, że opór co do odwrócenia się EBI i od węgla i od gazu będzie przede wszystkim widoczny u przestawicieli wschodniej ściany - podobnie jak miało to miejsce przy okazji neutralności klimatycznej, której przynajmniej na razie nie poparły rządy Polski, Węgier, Czech i Estonii. Nie do końca będzie też jasne stanowisko np. Włoch. Tam przecież teraz EBI pomaga finansować gazociąg transadriatycki. 

Kiepsko taki projekt strategii energetycznej mogą przyjąć też w Rumunii, która chce wydobywać gaz z Morza Czarnym. Swoich inwestycji gazowych absolutnie nie chce teraz wyhamowywać też Bułgaria.

Powstanie europejski bank klimatyczny?

REKLAMA

Przyszła przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula Gertrud von der Leyen, chciałaby jeszcze większych zmian w dotychczasowym postępowaniu EBI. Przekonuje, że EBI powinien co roku na projekty ekologiczne wydawać co najmniej 30–40 mld euro. Nowa szefowa KE zasugerowała nawet, że być może najlepszym rozwiązaniem byłoby utworzenie europejskiego banku klimatycznego, do którego pieniądze miałyby płynąć m.in. właśnie z EBI. 

Europejski bank klimatyczny to idea, której orędownikiem jest francuski ekonomista Pierre Larrouturou i czołowy klimatolog Jean Jouzel. Popiera ją m.in. prezydent Francji Emmanuel Macron, prezydent Hiszpanii Pedro Sanchez oraz papież. Te i inne osobistości przekonują, że wszak już teraz rola EBI w walce ze zmianami klimatycznymi jest nie do przecenienia. Tylko w zeszłym roku 30 proc. udzielonych pożyczek przez EBI (ok. 16,2 mld euro) przeznaczono na działania na rzecz klimatu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA