REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Podwyżka pensji o 40 proc. dla wszystkich Polaków – to główny postulat partii Pawła Tanajny

Nie mają wątpliwości, w kogo uderzy Polski Ład. Dlatego Strajk Przedsiębiorców powołał do życia partię, której program – jak przekonują – ma być kołem zamachowym dla całej gospodarki.

24.05.2021
11:37
Strajk-Przedsiębiorcow-partia
REKLAMA

Wybór gdańskiego Placu Solidarności na miejsce, w którym Strajk Przedsiębiorców oznajmił, że jest już partia polityczną, wcale nie był przypadkowy.

REKLAMA

Co prawda nasz kraj od 32 lat pogrążał się w ciemności, ale to, co wydarzyło się przez ostatni rok, przelało czarę goryczy. Pozbawiono nas fundamentów wolności, o którą tutaj w Gdańsku walczyli robotnicy

– argumentował przewodniczący Strajku Przedsiębiorców Paweł Tanajno.

Nowa partia pokazała też swój program „Polska Liberalna” .

Nigdy w partii Strajk Przedsiębiorców nie zobaczycie żadnego polityka

– zapowiada Tanajno.

Strajk Przedsiębiorców chce podnieść pensje o 40 proc.

Mrok ma ustąpić miejsca światłu dzięki programowi politycznemu „Polska Liberalna”. Jak przekonuje Tanajno, prace nad propozycjami trwały kilka miesięcy i zasadniczo różnią się one od tego, co przez lata Polakom proponowali różni politycy. 

Jeśli chcemy dogonić dobrobyt zachodu najpierw musimy uwolnić 13 mln polskich obywateli od kosztów utrzymania, których nie chcą. Wydatków na usługi państwowe, które są w całkowitym upadku albo służą nam tylko pozornie, na jakimś elementarnym poziomie, który możemy duża taniej zapewnić sobie sami, prywatnie, indywidualnie

– czytamy w propozycji programowej Strajku Przedsiębiorców. 

Dlatego nowa partia proponuje, by pensje Polaków wzrosły o 40 proc., czyli żeby Polacy dostawali na rękę wynagrodzenie brutto. Państwo nie miałoby prawa do żadnych potrąceń. W ten sposób, jak wylicza Strajk Przedsiębiorców, „w kieszeniach Polaków znajdzie się dodatkowe 210 mld zł, czyli średnio 16 tys. zł rocznie więcej dla każdego pracującego”.

Tanajno i jego zwolennicy przekonują, że przy odpowiedniej redukcji wydatków publicznych i okrojeniu przerośniętej administracji publicznej, wydatki publiczne będą na elementarnym poziomie, który każdy osiągnie indywidualnie bez większych problemów.

Prawo i ekonomia w szkole podstawowej

Propozycje programowe Strajku Przedsiębiorców nie kończą się na tych dotyczących pensji i ich opodatkowania. Zwolennicy Pawła Tanajny opowiadają się także za emeryturą obywatelską „wypłacaną w całości przez budżet centralny w kwocie odpowiadającej możliwościom finansowym budżetu w stosunku do ogólnego poziomi dobrobytu w państwie”. 

Starsze pokolenia nie mogą oczekiwać od młodych Polaków, że ci będą pokrywać koszty emerytur obliczanych w obecnym systemie ZUS, tylko dlatego, że starsi Polacy dali się zwieść politykom i uwierzyli, że mają jakieś pieniądze odłożone w ZUS na swoją emeryturę

– czytamy w programie politycznym „Polska Liberalna”.

Zdaniem Strajku Przedsiębiorców konieczne są zmiany w edukacji. Stosowne ministerstwo powinno wyznaczać jedynie minimum edukacji dla każdej klas szkoły podstawowej.

Natomiast dobór przedmiotów i ścieżki kształcenia będzie już całkowicie fakultatywny i zależał będzie od szkoły i rodziców

– czytamy programie Strajku Przedsiębiorców.

Dzięki temu w programach lekcji podstawówek mogłyby się znaleźć lekcje prawa, ekonomii i przedsiębiorczości.

Raj podatkowy dla rodzin wielodzietnych

Skupieni wokół Pawła Tanajny przedsiębiorcy nie zostawiają suchej nikt też na flagowym programie Zjednoczonej Prawicy, czyli 500+. Ich zdaniem to zwykłe rozdawnictwo pieniędzy, które nie przynosi żadnego efektu. Do tego wszystkiego, jak przekonuje Strajk Przedsiębiorców, to jest po prostu nieetyczne. 

Dzieci jako przedłużenie genetyczne rodziców są także ich kosztem i nie można zmuszać innych do utrzymywania cudzych dzieci

– przekonują autorzy „Polski Liberalnej”.

Ale wcale nie jest tak, że jednocześnie chcą rodziców z dziećmi pozbawić jakiejkolwiek pomocy. Patrzą po prostu na ten problem z zupełnie innej strony. Proponują zwolnić rodziców „z danin i obciążeń na rzecz Państwa, aby ich trud wychowawczy tworzył dla rodzin wielodzietnych raj podatkowy w Polsce”.

W grę wchodziłoby nie tylko zwolnienie z podatku dochodowego, ale też zwroty akcyzy i VAT ze wszystkich poczynionych przez takie rodziny wydatków.

Ekologia? Zamknijmy się na Chiny i USA

Strajk Przedsiębiorców w swoich propozycjach politycznych nie pominął też priorytetowej ostatnio ekologii. Zauważa, że to obecnie ważny problem, ale jednocześnie zachowuje dystans do „ekologicznej mody”.

To zupełnie jak z modą na ciuch, z symbolem polski walczącej. Większość nie ma pojęcia, czym się szczyci albo wręcz ma to w nosie

– argumentują autorzy „Polski Liberalnej”.

Dlatego trzeba odróżnić lokalne problemy od tych globalnych. Przede wszystkim przez odpowiednie decyzje w polityce międzynarodowej. Należy zmuszać gigantów do ograniczania emisji gazów cieplarnianych. Jedynym zaś skutecznym naciskiem, zdaniem Strajku Przedsiębiorców, będzie embargo ekonomiczne na produkty z krajów o największych emisjach.

Tu nie wystarczą wyższe cła, potrzebne są całkowite zakazy

– przekonuje Tanajno i jego zwolennicy.
REKLAMA

Mielibyśmy ustawić szlaban przy wymianie handlowej z Chinami, Stanami Zjednoczonymi, Indiami i Rosją (to czołówka największych, krajowych emitentów na świecie). Rzecz jasna autorzy tych pomysłów, zdają sobie sprawę z konsekwencji wprowadzenia tych zakazów w życie. 

Takie działania będą się wiązały oczywiście z dużym wstrząsem gospodarczym, wzrostem cen produktów, być może bankructwami wielu firm, które uzależnione są od półproduktów z Chin

– czytamy w „Polsce Liberalnej”.
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA