REKLAMA
  1. bizblog
  2. Zakupy

Motoryzacja leży. Strach pomyśleć, co się stanie, gdy spełnią prognozy dotyczące sprzedaży w 2022 r.

Kryzys w motoryzacji wciąż trwa. Mimo to sprzedaż detaliczna przebiła w styczniu oczekiwania ekonomistów, ale ich zdaniem to już łabędzi śpiew konsumpcji. Skutecznie zduszą ją wysoka inflacja, tylko minimalnie wyższy wzrost wynagrodzeń oraz rosnące stopy procentowe.

21.02.2022
11:49
Motoryzacja leży. Strach pomyśleć, co się stanie, gdy spełnią prognozy dotyczące sprzedaży w 2022 r.
REKLAMA

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w styczniu 2022 r. była wyższa niż przed rokiem o 10,6 proc. (wobec spadku o 6,0 proc. w styczniu 2021 r.). W porównaniu z grudniem 2021 r. miał miejsce spadek sprzedaży detalicznej o 22,8 proc. – podał GUS w poniedziałek.

REKLAMA
 class="wp-image-1712290"
Źródło: GUS

Ekonomiści spodziewali się wzrostu rok do roku o 9,9 proc. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym sprzedaż była o 3,6 proc. wyższa niż w grudniu 2021 r.

GUS podał, że największy wzrost sprzedaży rok do roku odnotowały podobnie jak w poprzednich miesiącach podmioty handlujące tekstyliami, odzieżą, obuwiem – o 97,7 proc. (przed rokiem -40,8 proc.). W grupie „pozostałe” sprzedaż wzrosła o 24,4 proc., „farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny” o 19,2 proc., „prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach” o 17,5 proc.

Polacy rzucili się ubrania i buty, bo motoryzacja nawala

Spadek podobnie – jak to się dzieje od miesięcy – wykazały firmy sprzedające samochody, motocykle i części – o 13,5 proc. Motoryzacji cały czas daje się mocno we znaki braki microchipów i przestoje w fabrykach, które powodu braku podzespołów muszą wprowadzać najwięksi producenci.

Efekt: od kilku miesięcy sprzedaż samochodów jest głównym hamulcowym danych o sprzedaży.

Spadły również sprzedaż paliw o 1,5 proc. oraz mebli o 0,4 proc.

W styczniu 2022 r. w porównaniu z grudniem 2021 r. odnotowano spadek wartości sprzedaży detalicznej przez Internet w cenach bieżących (o 15,5 proc.) – podał GUS.

 class="wp-image-1712299"

Udział sprzedaży w sieci zwiększył się z 10,2 proc. w grudniu do 11,1 proc. w styczniu. I tu rej wodzą podmioty zaklasyfikowane do grup: „tekstylia, odzież, obuwie” –wzrost z 24,0 proc. przed miesiącem do 28,8 proc., „prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach” – odpowiednio z 23,2 proc. do 25,1 proc.) oraz „meble, rtv, agd z 17,5 proc. do 20,5 proc.

Konsumpcja spowolni. Koniec covida nie pomoże sprzedaży

Marcin Klucznik, analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazuje, że słabsza koniunktura oraz mniejszy wzrost płac osłabią konsumpcję w kolejnych miesiącach. Zdaniem eksperta PIE koniec kolejnej fali koronawirusa nie przełoży się na wzrost konsumpcji.

Oczekujemy osłabienia wzrostu konsumpcji w kolejnych kwartałach. Będzie to efekt niższego wzrostu siły nabywczej gospodarstw domowych oraz ogólnego pogorszenia koniunktury – zapowiada.

I przypomina, że styczniowe dane wskazują, że wzrost wynagrodzeń jest wyższy od inflacji jedynie o 0,3 p.p. Dodatkowo na zmniejszenie wydatków wpłyną również rosnące raty kredytów hipotecznych.

Spowolnienie utrwali się w kolejnych kwartałach. GUS wskazuje, że gospodarstwa domowe uważają swoją sytuację finansową za najsłabszą od wybuchu pandemii – uważa Marcin Klucznik.

REKLAMA

I dodaje, że podobny trend jest widoczny w usługach.

Badanie PIE i BGK wskazuje, że zaledwie 4 proc. przedsiębiorstw usługowych zaraportowało w lutym wzrost sprzedaży względem poprzedniego miesiąca. Spadek popytu ograniczy inflację w drugiej połowie 2022 roku – uważa.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA