REKLAMA
  1. bizblog
  2. Zakupy

Coś dziwnego stało się w sklepach. To dlatego, że Polacy poszli na grzyby?

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych we wrześniu 2019 r. była wyższa niż przed rokiem o 4,3 proc. Tymczasem ekonomiści spodziewali się, że będzie to aż 6,5 proc. W porównaniu do sierpnia 2019 r. sprzedaż spadła o 4,1 proc. Niektórzy prognozują spadek PKB poniżej 4 proc.

21.10.2019
12:26
congestion tax
REKLAMA

Fot. Paul Townsend/Flickr.com/CC BY-SA 2.0

REKLAMA

Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym sprzedaż detaliczna w cenach stałych we wrześniu 2019 r. była o 0,2 proc. niższa w porównaniu z sierpniem br. W okresie styczeń-wrzesień 2019 r. wzrost sprzedaży detalicznej wyniósł 5,8 proc. (wobec wzrostu o 6,4 proc. w 2018 r.).

Z danych GUS wynika, że duży spadek sprzedaży odnotowano w przedsiębiorstwach handlujących żywnością, napojami i wyrobami tytoniowymi (o 2,9 proc.) oraz w jednostkach zaklasyfikowanych do grupy „pozostałe” (o 1,4 proc.).

Dla sprzedaży żywności to był najgorszy wrzesień w historii szeregu – zauważają ekonomiści mBanku. Kuszącym byłoby zarzucić konsumentom, że poszli na grzyby zamiast do supermarketów, ale grzyby tyle w konsumpcji nie ważą – żartują. Sprzedaż po wyłączeniu żywności i paliw za to przyspieszyła we wrześniu. Pesymistyczny konsument najpierw rezygnuje z zakupów dóbr trwałych, a nie żywności - zauważają.

Ekonomiści ING też są zaskoczeni słabszą dynamiką sprzedaży detalicznej (4,3 proc. r/r) wywołały zakupy dóbr codziennego użytku (żywności, asortymentu w dyskontach, supermarketach).

REKLAMA

Taki spadek może być przejściowy – wskazują, ale jak przekonują: dzisiejsze dane sugerują niższą dynamikę wzrostu PKB - nawet spadek poniżej 4 proc. r/r.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA