REKLAMA
  1. bizblog
  2. Zakupy

Sprawdzili, kiedy Polacy chodzą do Biedronki. Te dni i godziny to istny koszmar, lepiej ich unikaj

Do tej pory była to wiedza czysto intuicyjna, ewentualnie wynikająca z własnego doświadczenia. Teraz mamy to czarno na białym. Firma badawcza sprawdziła, w jakie dni i w jakich godzinach Polacy pojawiają się w sklepach najczęściej. Okazało się, że dyskonty w rodzaju Biedronki największe oblężenie przeżywają, gdy ruszamy z pracy do domu.

07.06.2023
17:18
biedronka-handel-w-niedziele
REKLAMA

Zakupy w sklepach stają się coraz bardziej uciążliwe, bo z badań wynika, że klientów przybywa, podczas gdy średnia liczba kasjerów przypadająca na jedną placówkę staje się coraz mniejsza. W uniknięciu tłoku nie pomogło też wprowadzenie niehandlowych niedziel. Polacy zaczęli kombinować, kiedy przyjść, by nie natknąć się na nieziemskie kolejki. W badaniu przeprowadzonym na 1,1 mln osób przez Proxi.cloud i UCE Research widać to bardzo wyraźnie.

REKLAMA

Sobota nowym piątkiem

Gdy zakupy w ostatni dzień tygodnia stały się niemożliwe, klienci przerzucili się na wizyty w sklepach w soboty. Szybko okazało się, że skumulowanie ruchu w ten jeden dzień przerasta „powierzchniowe” możliwości sieci handlowych. Efekt? Po sprawunki wybieramy się teraz w piątki. To właśnie wtedy największy ruch notuje zarówno Żabka, Biedronka, jak i Auchan.

Dane wskazują na to, iż konsumenci w piątki wybierają mniejsze formaty, w tym bliskie i wygodne sklepy, ponieważ zakupy są realizowane po pracy, na ogół po południu. Wizyty w dużych placówkach, które wymagają więcej czasu, przekładane są na soboty – tłumaczy Maciej Ptaszyński, prezes Polskiej Izby Handlu (PIH)

Do Biedronki najlepiej rano

Z badań wyłania się dość stabilny obraz dnia przeciętnego polskiego konsumenta. Rano, między 6.00 a 9.30, największą popularnością cieszą się sklepy z segmentu convenience, którego największym przedstawicielem jest Żabka. Znajdują się one blisko miejsca zamieszkania, można w nich znaleźć większość podstawowych produktów potrzebnych do zrobienia śniadania, mają automaty z kawą i hot dogi, które można złapać w drodze do pracy.

Najchętniej na zakupy udajemy się jednak po pracy. W sklepach convenience szczyt przypada na godz. 16.00, co może wskazywać na fakt, że wstępujemy do nich bezpośrednio w drodze z pracy do domu. Tuż po powrocie (albo i bezpośrednio w drodze z) część z nas idzie natomiast od razu do dyskontów. Te przeżywają swoje złote godziny około 17.00.

REKLAMA

Wieczory zarezerwowane są dla supermarketów w rodzaju Auchan, które szczyt zainteresowania przeżywają po 18.00. Maciej Ptaszyński wskazuje jednak, że te największe zakupy przekładamy też na dni wolne od pracy, czyli w większości na soboty.

Ogólnie rzecz biorąc, ruch w sklepach jest w tym roku po prostu większy, niż był w 2022 r. i pora robienia zakupów ma tu drugorzędne znaczenie. Średnia wizyt w dyskontach i supermarketach wzrosła o 15 proc. Być może wpływ na to ma fakt, że Polacy coraz uważniej oglądają każdą złotówkę i do koszyków wolą pakować mniej produktów, za to częściej odwiedzać same sklepy.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA