REKLAMA
  1. bizblog
  2. Środowisko

Radni: przestańcie oddychać, kopciuchy zlikwidujemy później. Oto reakcja mieszkańców Małopolski

Dwudziestu mieszkańców wspieranych przez prawników Fundacji Frank Bold zaskarży do sądu zeszłoroczną decyzję Sejmiku Województwa Małopolskiego, którzy opóźnili o rok wejście w życie uchwały antysmogowej. Samorządowcy próbują się tłumaczyć apelami mieszkańców. Ale skarżący przypominają ustalenia sprzed lat, które ich zdaniem radni wojewódzcy właśnie złamali.

01.03.2023
12:14
Radni: przestańcie oddychać, kopciuchy zlikwidujemy później. Oto reakcja mieszkańców Małopolski
REKLAMA

Małopolska to prymus w walce ze smogiem. Tutaj przyjęto pierwszą uchwałę antysmogową. Potem tym tropem poszedł też Śląsk i inne regiony. Kraków będzie również pierwszym polskim miastem, w którym od lipca 2024 r. zacznie obowiązywać Strefa Czystego Transportu.

REKLAMA

W 2017 r. władze Małopolski zawarły z mieszkańcami swego rodzaju umowę społeczną: obiecały, że problem zanieczyszczenia powietrza przez tzw. kopciuchy zostanie do 2023 r. rozwiązany – przypomina Marcin Kręźlewicz z Oświęcimia.

I ten układ złamano we wrześniu 2022 r., kiedy małopolscy radni zdecydowali o przesunięciu w czasie uchwały antysmogowej o ponad rok. Tym samym zakaz używania bezklasowych kotłów grzewczych zacznie obowiązywać dopiero od maja 2024 r. Skąd taka decyzja? 

Zarząd przychylił się do wielu apeli i próśb, które spływały od samorządów oraz od mieszkańców, który alarmowali, że mieli duży problem z wymianą instalacji grzewczych oraz że ceny energii są bardzo wysokie - tłumaczy Józef Gawron, wicemarszałek Małopolski.

Smog w Małopolsce: zdecyduje sąd

Nie wszyscy popierają taką decyzję. Okazuje się, że 20 mieszkańców Małopolski, przy wsparciu prawników z Fundacji Frank Bold, zaskarży ją do sądu. Zdaniem Miłosza Jakubowskiego, radcy prawnego z Frank Bold i pełnomocnika skarżących mieszkańców, odroczenie terminu wejścia w życie zakazu eksploatacji kopciuchów w Małopolsce odbyło się z rażącym naruszeniem prawa.

To działanie nie przyniesie żadnych korzyści mieszkańcom, a odbije się na ich zdrowiu i życiu - przekonuje.

Skarżące osoby to mieszkanki i mieszkańcy powiatów krakowskiego, nowotarskiego, oświęcimskiego, tarnowskiego i tatrzańskiego. Są wśród nich całe rodziny.

W naszej okolicy prawie wszystkie domy nadal ogrzewane są kopciuchami, co skazuje nasze dzieci, w tym synka z ciężką niepełnosprawnością, na zamknięcie w domu przez większość sezonu grzewczego. Od 8 lat trwa nasza walka o oddech i w tym czasie żaden z okolicznych domów nie wymienił kopciucha! - tak swoje decyzję tłumaczy rodzina z powiatu tarnowskiego.

Najlepiej zalecić pacjentom przestać oddychać

Wśród tych, którzy złożyli skargę na decyzję radnych małopolskich o przesunięciu w czasie o ponad rok uchwały antysmogowej, jest też Lidia Kołodziej, lekarka z Nowego Targu. Dla niej utrzymujące się zanieczyszczenie powietrza oznacza szczególne ryzyko dla osób z zaburzeniami krążeniowo-oddechowymi, seniorów, dzieci i osób ubogich. 

Nie da się zablokować działania smogu na organizm człowieka. Jedyne co lekarzowi pozostaje w takiej sytuacji to zakazać pacjentom oddychać - żali się.

REKLAMA

Walkę w sądzie mieszkańców Małopolski i Fundacji Fran Bold obiecują wesprzeć też aktywiści z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Przepisy nie pozwalają nam jako organizacji złożyć własnej skargi do sądu na decyzję radnych wojewódzkich, ale zamierzamy złożyć wniosek o dopuszczenie do toczącego się postępowania, żeby wspierać mieszkańców Małopolski - zapowiada Anna Dworakowska z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA