REKLAMA
  1. bizblog
  2. Technologie

Smartwatche są już passe, czas na inteligentne majtki

Bielizna naszpikowana technologią monitoruje naszą aktywność, liczbę kroków, temperaturę, tętno i sen. Ale za chwilę może też śledzić owulację, poziom stresu, a wtedy włączy właścicielowi majtek kojącą muzykę albo dostosuje ustawienia klimatyzatora, kiedy temperatura ciała będzie za wysoka.

01.05.2021
7:50
bielizna_kobiety
REKLAMA

To wszystko obiecuje kanadyjska firma Myant, która chce zrobić kolejny krok na rynku tzw. wearables, a więc technologii, które zakładamy na siebie.

REKLAMA

Dlaczego stawia właśnie na bieliznę? Choć brzmi to tak, że wywołuje chyba u każdego choćby lekki uśmiech w kącikach ust, to właśnie przecież bielizna jest najbliżej ciała, dlatego zamontowane w niej sensory są w stanie zebrać najwięcej danych, które wysyła nasz organizm. A potem przekazać te informacje do naszego smartfona.

To pierwszy etap. Właściciel inteligentnej bielizny z kolekcji Skiin Connected Health & Wellnes System już teraz może mieć w swoim telefonie informacje na temat swojej aktywności fizycznej, liczbie wykonanych kroków, temperaturze ciała czy tętnie. Czujniki analizują również jakość naszego snu.

Ale firma z Toronto pracuje już nad tym, żeby majtki i staniki komunikowały się nie tylko z naszym smartfonem. I nie ograniczały się jedynie do przekazywania danych, ale również na ich podstawie zarządzały innymi urządzeniami.

Przykład? Jeśli bielizna wykryje, że temperatura naszego ciała nie jest właściwa, sama zarządzi klimatyzatorem, ustawiając najbardziej optymalną dla nas w tym momencie temperaturę. A kiedy uzna, że jesteśmy zestresowani, włączy nam kojącą muzykę.

Bielizna ma również monitorować cykl owulacyjny i zmęczenie organizmu, co może być przydatne np. kierowcom.

REKLAMA

Na to jednak trzeba będzie poczekać, to dopiero obietnice. To, o co producent na pewno wkrótce wzbogaci swoje majtki to wykrywanie poślizgu lub upadku. Po co? Oderwijcie się od własnej perspektywy i pomyślcie o swojej babci, która być może mieszka sama. Taki sygnał przekazany na smartfona wnuczka, że babcia się przewróciła, może być czasem na wagę złota.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA