REKLAMA
  1. bizblog
  2. Zakupy
  3. Energetyka

Uwaga na oszustów! Sklep PGG ma kolejnego, fałszywego klona

Powoli liczba klientów obsłużonych przez sklep PGG zbliża się do pół miliona. Do tej pory sprzedano im łącznie ponad 1,4 mln ton opału. Interes kręci się więc wyśmienicie. Na tyle dobrze, że sukcesu handlowego coraz bardziej zazdroszczą też oszuści. I ci znowu próbują podszywać się pod węglowy sklep. Spółka powiadomiła już odpowiednie służby.

12.01.2023
10:13
sklep-PGG-falszywa-strona
REKLAMA

Mimo że już od blisko dwóch miesięcy sklep PGG klientom indywidualnym sprzedaje tylko ekogroszek i miał węglowy (bo PGG wraz z pięcioma innymi podmiotami wyznaczonymi przez Ministra Aktywów Państwowych: PGE Paliwa, Węglokoks, Węglokoks Kraj, Tauron Wydobycie i Lubelski Węgiel Bogdanka rozpoczęła sprzedaż węgla samorządom), to dalej jest to jedno z najtańszych miejsc, żeby kupić opał na zimę. Za ekogroszek zapłacimy tutaj 1770 zł, a za miały - 1125 zł. To ceny, których nie uświadczymy, ani na składach węgla, ani w ogłoszeniach aukcyjnych na Allegro czy OLX. Uzupełnieniem oferty jest lista 136 Kwalifikowanych Dostawców Węgla, którzy zadbają o transport asortymentu zamówionego w sklepie PGG. Trudno więc się dziwić, że klienci walą tutaj drzwiami i oknami, co nie uszło uwadze też oszustom. Ci już w zeszłym roku stworzyli fałszywą stronę sklepu PGG i tam starali się robić kupujących opał w konia. Teraz próbują znowu. 

REKLAMA

Apelujemy, aby dokładnie sprawdzać adres strony sklepu internetowego PGG S.A. przed zrobieniem zakupów, podaniem danych osobowych i dokonaniem wpłaty - pisze PGG na swojej facebookowej stronie.

Sklep PGG znowu ma fałszywego klona

PGG informuje, że oszuści wykorzystują bezprawnie grafiki sklepu, logo spółki oraz asortyment. Wcześniej fałszywa strona miała adres sklep-pgg.net, a teraz pgg-sklep.net. Tymczasem jedyny, prawdziwy adres to sklep.pgg.pl. Spółka o wszystkim poinformowała już odpowiednie służby. A klientów przestrzega przed klonem, gdzie złożenie zamówienia oznacza utratę pieniędzy. W ub.r. w podobny sposób starano się zrobić na szaro też klientów sklepu Węglokoksu. Tutaj cały czas sprzedawany jest tylko jeden rodzaj opału: ekogroszek Skarbek za 2214 zł (bez akcyzy i bez dostawy).

Klienci atakują PGG, a nie oszustów

Po informacji o kolejnej próbie oszustwa na sklep PGG w sieci zawrzało. W komentarzach pod postem górniczej spółki trudno znaleźć jakieś wyrazy zrozumienia. Dostaje się za to samej PGG. Niektórzy sugerują kłopot z uzyskaniem opału w sklepie PGG i kpią, że ten fałszywy przynajmniej działa.

Mam pytanie do całego składu osobowego PGG, kiedy was pozamykają i handel węglem wróci do normalności, gdzie każda kopalnia będzie mogła swobodnie handlować swoim towarem bez waszej 100 proc. prowizji? - pyta jeden z internautów.

Ktoś inny uważa, że sklep PGG sam sprowadza na siebie nieszczęścia. I to tworzy okazję dla oszustów.

Nie było by problemu, gdyby można się było z wami normalnie skontaktować i choćby telefonicznie potwierdzić, czy dopytać o zamówienie - wytyka PGG ktoś na Facebooku.

REKLAMA

Pod postem o fałszywym sklepie PGG sporo jest również żali dotyczących kłopotów klientów z zakupem wybranego opału.

Wy też oszukujecie. Gwarancja koszyka, produkt w koszyku i zamówienie niezłożone z powodu błędu po waszej stronie. Na zgłoszenie brak odpowiedzi od ponad 3 miesięcy. Gdzie zgłosić takie oszustwo? - zastanawia się jeden z komentujących.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA