REKLAMA
  1. bizblog
  2. Technologie

Apka miała pomóc w walce z COVID-19 w Singapurze. Teraz policja będzie śledzić kontakty

Singapurska aplikacja TraceTogether była powszechnie chwalona na świecie. Nie dość, że pojawiła się na samym początku pandemii, to obecnie korzysta z niej 4 z 5 mieszkańców państwa-miasta. Niestety okazało się, że miejscowy rząd nie był do końca szczery.

06.01.2021
13:59
Walka z koronawirusem. Apka miała pomóc w walce z COVID-19, będzie służyć inwigilacji
REKLAMA

Jeszcze niedawno przy instalacji TraceTogether na smartfonie można było przeczytać, że gromadzone dane zostaną użyte jedynie do śledzenia kontaktów:

REKLAMA
 class="wp-image-1332229"

Minister spraw wewnętrznych Singapuru, Desmond Tan, potwierdził jednak, że singapurska policja uzyskała już do nich dostęp. Co prawda tylko w kontekście jednego śledztwa, ale precedens został już ustanowiony. Tan podkreślił, że w przyszłości dane ze śledzenia kontaktów mogą zostać użyte przez organy ścigania, jeśli będzie tego wymagała sprawa kryminalna.

Na singapurskim Reddicie można natrafić na wiele głosów rozczarowania związanego nieszczerą komunikacją. Mieszkańcy wyspy uwierzyli w zapewnienia, że dane z ich smartfonów nie staną się kolejnym orężem inwigilacji. Ich zaufanie zostało jednak zawiedzione.

80 proc. mieszkańców wyspy korzysta z TraceTogether

REKLAMA

Już teraz w Singapurze nie można wejść do jakiegokolwiek miejsca publicznego (stacji metra, sklepu), biura czy przychodni bez zeskanowania kodu QR, łączącego naszą tożsamość z odwiedzanym miejscem. TraceTogether jest rozwinięciem tego systemu. Po instalacji aplikacji na smartfonie i włączeniu modułu Bluetooth zaczyna ona łączyć się z innymi użytkownikami w celu wymienienia informacji o kontakcie. W ten sposób władze mogą poinformować potencjalnych nosicieli koronawirusa, że przebywali w pobliżu osób zakażonych. Więcej o walce Singapuru z koronawirusem możecie dowiedzieć się z poniższego wideo:

Obecnie singapurski rząd przygotowuje akcje dystrybucji tokenów, które pełniły będą dokładnie tę samą funkcję, ale nie będą wymagały ciągłego rozgłaszania sygnału Bluetooth przez smartfona. Będzie to duże ułatwienie dla mieszkańców wyspy, gdyż już teraz wiadomo, że w najbliższych miesiącach skorzystanie z usług takich, jak kino będzie niemożliwe bez uczestnictwa w programie.

Singapurski MSZ zapewnia jednak, że kiedy koronawirus zostanie pokonany, TraceTogether zostanie wyłączone, a dane skasowanie. Niestety zapewnienia polityków mogą ulegać zmianie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA