REKLAMA
  1. bizblog
  2. Technologie

SaraEye, czyli ChatGPT ze zmysłem wzroku. To może być przyszłość asystentów głosowych

Skoro ChatGPT potrafi już wchodzić w konwersacje i generować obrazy, to dlaczego nie podnieść poprzeczki wyżej. Polski startup, SaraAI, zintegrował chatbota z kamerą, dodając zupełnie nowy wymiar do interakcji z technologią.

14.03.2023
11:18
SaraEye, czyli ChatGPT ze zmysłem wzroku. To może być przyszłość asystentów głosowych
REKLAMA

ChatGPT zapyta nas o okulary, jeżeli je mamy na nosie czy noszony na ręku zegarek. Gdy w tle zauważy nową osobę, to bardzo prawdopodobne, że może go (lub ją) to zaciekawić - Artur Majtczak, twórca SaraEye opisuje swój najnowszy produkt.

REKLAMA

Pierwsza wersja SaraEye integrowała się z Alexą czy Google Home i już dwa lata temu dodawała możliwość widzenia do repertuaru funkcji asystenta. Eliminowało to konieczność powtarzania „Alexa” czy „OK, Google” do wywołania asystenta. Teraz zespół, który w przeszłości dał światu ALLPlayera poszedł jeszcze dalej.

ChatGPT z kamerą

Urządzenie, z którym zintegrowany jest ChatGPT może obserwować otoczenie za pomocą wbudowanych kamer i zadawać pytania dotyczące obiektów, osób i sytuacji, które znajdują się przed nim. Na jego pokładzie znajdziemy dwie kamery. Pierwsza śledzi rozmówcę, a druga jego otoczenie i zachodzące w nim zmiany. Wszystkie te informacje przekazywane są do ChatGPT, który może wchodzić z nami w interakcję jak na poniższym filmie.

Nie wiemy jakie będą pytania, ponieważ ChatGPT tworzy je cały czas na nowo

- mówi Maciek Matuszewski, który razem z Arturem pracuje nad SaraEye.

Do tej pory to tylko zadawaliśmy pytania, teraz możemy się dać zaskoczyć. Po raz pierwszy mamy wrażenie dwustronnej interakcji - dodaje przedsiębiorca.

ChatGPT nie jest już biernym odpowiadaczem

Kto jednak chciałby być przez cały czas monitorowany? Autorzy rozwiązali ten problem w następujący sposób: jeżeli nie chcemy, aby kamera zamontowana w asystencie nas obserwowała, wystarczy, że powiemy „nie patrz”, a ta odwróci obiektyw w przeciwnym kierunku.

REKLAMA

To dużo lepsze niż zakrywanie plasterkiem kamer w laptopach

- podkreśla Artur.

Zespół pracuje obecnie nad pozyskaniem finansowania i dopracowaniem rozwiązania, aby wyjść szerzej z jego komercjalizacją w najbliższej przyszłości.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA