REKLAMA
  1. bizblog
  2. Praca

Ukraińcy wciąż mile widziani na polskim rynku pracy. Rosną jednak obawy o tempo wzrostu płac

Polacy przygarnęli Ukraińców, jak tylko mogli, kiedy ci uciekali przed rosyjskim atakiem. Jedni dali schronienie, inni pożywienie, a jeszcze inni pracę. Napływ pracowników z Ukrainy oczywiście zaczął się dużo wcześniej i jest on dla naszego rynku pracy zbawienny, bo bez nich mielibyśmy dramatyczny niedobór pracowników, a tak mamy tylko pewien deficyt. Choć Polacy wciąż naszych sąsiadów wspierają i – tak po ludzku mówiąc – lubią, to rosną ich obawy o tempo wzrostu wynagrodzeń w związku z konkurencją na rynku pracy.

30.03.2023
20:29
Ukraińcy wciąż mile widziani na polskim rynku pracy. Rosną jednak obawy o tempo wzrostu płac
REKLAMA

Najnowsze dane o obecności Ukraińców na polskim rynku pracy oraz o nastrojach dostarcza „Barometr Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service.

REKLAMA

Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service i ekspert rynku pracy, komentując wyniki badania, zwraca uwagę, że rok od wybuchu wojny w Ukrainie i wielkiej pomocy ze strony Polaków, obecnie już jesteśmy w innym miejscu. Nastroje nieco osłabły, choć nadal dominują te pozytywne i neutralne, ponieważ Polacy wciąż lubią Ukraińców.

Widać za to rosnące obawy Polaków związane z obecnością Ukraińców na rynku pracy w Polsce. A jest to pokaźna grupa. Z danych ZUS wynika, że pod koniec lutego br. 738,6 tys. Ukraińców odprowadzało w Polsce składki. Wcześniej raczej nie baliśmy się, że mogą oni nam zabrać pracę, choć mieliśmy świadomość, że wpływają na obniżanie tempa wzrostu wynagrodzeń. Teraz ta druga obawa się wzmacnia i jednocześnie rośnie odsetek tych, którzy obawiają się o utratę pracy na rzecz Ukraińca – mówi Krzysztof Inglot.

Ukraińcy nie odbiorą Polakom pracy

W najnowszym „Barometrze Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service sprawdził, jaki stosunek mają Polacy do Ukraińców. Z badania wyszło, że raczej jest dobrze:

  • 45 proc. pracowników ma neutralny stosunek do Ukraińców,
  • 35 proc. Polaków myśli o naszych wschodnich sąsiadach pozytywnie — w porównaniu z badaniem z listopada 2022 r. jest to lekki spadek o 3 pp.,
  • 14 proc. badanych ma negatywny stosunek do Ukraińców.

Pozytywne i neutralne nastawienie do ukraińskich pracowników wiąże się z tym, że Polacy nie czują, że wschodni sąsiedzi zabierają im pracę. Jak wskazują wyniki badania, nadal takich obaw nie ma większość, bo 68 proc. pracowników, to tyle samo co w listopadzie 2022 r. Jednak gdy spojrzymy na wyniki sprzed roku, wówczas widać wzrost obaw — wtedy 8 na 10 pracowników było spokojnych o swoje miejsca pracy z punktu widzenia napływu Ukraińców do Polski.

Było to pochodną tego, że migracja z Ukrainy miała charakter komplementarny, a nie substytucyjny, co oznacza, że pracownicy ze Wschodu wypełniali luki tam, gdzie nie było Polaków do pracy. Napływ rzeszy uchodźców do Polski nieco zmienił percepcję Polaków, którzy widzą rosnące zagrożenie ze strony Ukraińców — wynika z badania.

Wpływ na wysokość płac

Polacy bardziej boją się, że napływ pracowników z Ukrainy obniża tempo wzrostu wynagrodzeń, niż o to, że im odbiorą pracę.

Z danych GUS z lutego br. wynika, że wynagrodzenia wzrosły o 13,6 proc. w ujęciu rocznym, a przeciętne wynagrodzenie wyniosło 7065,56 zł. Jednak od połowy zeszłego roku wzrost płac nie jest w stanie dogonić wzrostu cen.

I właśnie tu pojawia się problem, bo Polacy uważają, że gdyby nie Ukraińcy, to wynagrodzenia mogłyby rosnąć szybciej. Z najnowszego badania wynika, że:

  • 41 proc. osób obawia się, że kadra ze Wschodu obniża tempo wzrostu płac w Polsce — to o 3 pp. więcej niż w poprzedniej edycji badania,
  • 36 proc. osób uważa, że imigracja ze Wschodu nie jest zagrożeniem dla podwyżek.

W wynikach badania widoczna jest także zależność między wiekiem respondentów a poziomem obaw o obniżanie tempa wzrostu wynagrodzeń przez Ukraińców:

  • 55 proc. najmłodszych w wieku 18-24 lat twierdzi, że dochodzi do takiego zjawiska,
  • w najstarszej grupie wiekowej, czyli osób powyżej 55. roku życia, to samo twierdzenie popiera jedynie co czwarty badany.
REKLAMA

Rosnące obawy Polaków wynikają z trudnego otoczenia gospodarczego. Stopa bezrobocia nadal jest niska, ale w lutym liczba bezrobotnych w porównaniu do stycznia wzrosła o 8,5 tys. Widać też spadającą liczbę wakatów. Do tej pory utrzymywała się ona na poziomie ok. 150 tys. Natomiast już w ostatnim kwartale ubiegłego roku było to 115 tys. – mówi Krzysztof Inglot z Personnel Service.

I dodaje, że przed nami czas wyzwań dla pracowników.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA