REKLAMA
  1. bizblog
  2. Motoryzacja /
  3. Pieniądze

Robert Lewandowski ma nowe auto od Barcelony. Nawet najmocniejsza wersja prezentuje się ubogo

Nowe auto Roberta Lewandowskiego Cupra Formentor to zdecydowanie tańsza opcja niż wcześniej używane przez „Lewego” sportowe wersje Audi e-tron, tj. GT i GT RS. Gdyby ktoś chciał wziąć w leasing samochód nowej gwiazdy Barcelony, musiałby płacić miesięczną ratę w kwocie 5 700 zł netto – szacuje Carsmile. To „niewiele” wobec raty za najmocniejszą wersję e-trona GT udostępnioną przez Byern Monachium, która wyniosłaby według Carsmile prawie 13 tysięcy złotych netto. Wynajem tego elektryka kosztowałby zaś 17 tysięcy miesięcznie.

31.07.2022
15:39
Robert Lewandowski ma nowe auto od Barcelony. Nawet najmocniejsza wersja prezentuje się ubogo
REKLAMA

Zmiana klubu z Bayernu na Barcelonę kończy oficjalną przygodę Lewandowskiego z topową wersją elektrycznego Audi GT, bliźniaczego modelu Porsche Taycan (tego, którego wygrała w Stuttgarcie Iga Świątek).

REKLAMA

Barcelona oferuje swoim zawodnikom auta sportowej marki Cupra, wydzielonej kilka lat temu z Seata. Co ciekawe, obie marki, tj. Audi oraz Cupra należą do tego samego koncernu – Volkswagen Group.

Można więc powiedzieć, że „Lewy” pozostaje w rodzinie Volkswagena. Nie da się jednak ukryć, że przechodząc do jednego z najpopularniejszych na świecie klubów piłkarskich, musi pogodzić się z przesiadką do tańszego i słabszego auta.

e-tron GT jak Porsche Taycan

Były gwiazdor Bayernu Monachium był widywany w dwóch wersjach w pełni elektrycznego, sportowego Audi e-tron, tj. w odmianie GT oraz mocniejszej i zdecydowanie droższej wersji RS.

Analitycy Carsmile sprawdzili, ile kosztują te samochody, a także policzyli, ile wyniosłaby miesięczna rata, gdyby ktoś zechciał takie auta wyleasingować lub wynająć.

 class="wp-image-1875268"

17 tysięcy (netto) miesięcznie na ratę

Przypomnijmy, że w najmocniejszej odmianie, GT przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,3 s. Ma prawie 600 KM i 830 Nm momentu obrotowego dostępnego na zawołanie.

Za takie atrybuty na drodze, wraz z dodatkowym wyposażeniem wartym ok. 200 tysięcy, trzeba zapłacić ponad 800 tys. zł zgodnie z najnowszymi stawkami katalogowymi Audi (cena podstawowej wersji RS zaczyna się od 617,8 tys. zł).

Samochód e-tron GT RS w wynajmie długoterminowym kosztowałby 17 372 zł netto miesięcznie (plus VAT) w przypadku umowy na 3 lata i wniesieniu wkładu własnego w kwocie 15 tys. zł netto 

- informuje Paweł Siwiecki, specjalista ds. zakupu samochodów w Carsmile.

Słońce Barcelony nie napędzi auta Lewego

Pewnym pocieszeniem może być fakt, że w cenie tej jest już ujęte ubezpieczenie, serwisowanie czy zakup i wymiana opon. Zatem do wskazanej kwoty dochodzi już tylko koszt ładowania.

Przyjmując polskie stawki ładowania na stacji o mocy 180 kW, za „bak” prądu były gwiazdor Bayernu zapłaciłby ok. 170 zł. W zależności od stylu jazdy starczyłoby to na przejechanie 200-500 km – policzyła firma Power Dot, budującą sieć szybkich ładowarek w Europie, m.in. w Polsce i w Hiszpanii.

Szkoda, że akurat przeprowadzka do słonecznej Barcelony, gdzie elektryka można ładować „ze słońca” cały rok, pociąga za sobą przesiadkę do auta z tradycyjnym napędem (Cupra ma w ofercie jedynie miejskie auto elektryczne – Cuprę Born).

e-tron GT dostępny w leasingu i w abonamencie

W przypadku wyboru leasingu jako formy finansowania, za e-trona GT RS trzeba byłoby płacić 12 738 zł netto (plus Vat) miesięcznie pod warunkiem podpisania umowy na 5 lat z wpłatą własną w kwocie 15 tys. zł netto i wykupem o wartości 60 tys. zł netto.

Dużo mniej, bo „tylko” nieco ponad 8 tys. zł netto, wyniosłaby miesięczna rata za uboższą wersję sportowego e-trona, czyli GT bez dopisku „RS”.

W przypadku wyboru leasingu, niestety trzeba jeszcze doliczyć ubezpieczenie, koszty serwisowania czy zakupu oraz wymiany opon. Miesięczny abonament na wersję GT wyniósłby według obliczeń Carsmile, 9768 zł netto.

Sportowy e-tron dostępny jeszcze w tym roku

Jak długo czeka się na odbiór sportowego elektryka od Audi?

Czas oczekiwania na model GT jest obecnie wyjątkowo krótki jak na obecną sytuację na rynku. Jest szansa, że auto zamówione dziś odebralibyśmy jeszcze w tym roku. Nie jest to biały kruk

– informuje Paweł Siwiecki.

Znacznie gorzej jest z e-tronami z nadwoziem SUV. W tym przypadku dealerzy przyjmują zamówienia dopiero na przyszły rok.

Crossover w sportowym wydaniu

Wobec powyższych kalkulacji nawet najmocniejsza wersja Cupry Formentor, czyli VZ5, którą według spekulacji będzie jeździł nowy napastnik Barcelony, prezentuje się ubogo.

Przede wszystkim Formentor to crossover. I choć jak na crossovera prowadzi się wyśmienicie, to stawianie go obok sportowego e-trona, czerpiącego garściami z Porsche, byłoby jak porównywanie zawodników różnej klasy wagowej w boksie.

Auto dostępne jest z kilkoma silnikami. Ten najmocniejszy ma 390 KM, 480 Nm i przyspiesza do 100 km/h w 4,2 s. Wspólnym mianownikiem z Audi (choć nie z modelem GT) jest silnik - to ta sama, pięciocylindrowa, benzynowa, 2,5-litrowa maszyna pracuje pod maską Audi RS3.

Formentor za 5 700 zł (netto) miesięcznie

Jakim budżetem trzeba dysponować, aby jeździć autem, w którym za chwilę będziemy widywać Lewandowskiego? Przyjmując, że będzie to wersja VZ5, o cenie katalogowej wynoszącej prawie 339 tys. zł, mamy do dyspozycji finansowanie leasingowe z ratą na poziomie 5 689 zł netto (plus VAT) – szacuje Carsmile.

Do obliczeń przyjęto umowę na 5 lat, 15 tys. zł netto wkładu własnego. Rata jest więc o połowę mniejsza niż w przypadku najbogatszej wersji e-trona GT i to pomimo znacznie niższej wartości wykupu (17 tys. zł netto wobec 60 tysięcy zł).

Kłopoty z wynajmem

Co ciekawe, o ile nawet w przypadku e-trona RS skonstruowanie oferty wynajmu długoterminowego nie było problemem, to w przypadku Formentora byłoby to obecnie bardzo trudne.

REKLAMA

Firmy udzielające finansowania traktują użytkowanie tego sportowego auta jako dość nieprzewidywalne w kontekście ewentualnych kosztów serwisowania czy ubezpieczenia. Użytkownik musiałby się najprawdopodobniej zgodzić się na produkt hybrydowy, czyli wynajem, w którym koszty serwisowania i ubezpieczenia pokrywałby samodzielnie

 informuje Paweł Siwiecki.

Czas oczekiwania na odbiór sportowej Cupry byłby też dłuższy niż w przypadku e-trona GT. Według szacunków Carsmile, należałoby się liczyć z oczekiwaniem ok. 10 miesięcy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA