InPost zabił rynek wynikami. Rafał Brzoska pochwalił się rekordowym kwartałem, na giełdzie fiesta
InPost pochwalił się w czwartek wynikami finansowymi za drugi kwartał 2022 r. Jak podkreślił na konferencji prasowej prezes Rafał Brzoska, spółka ma za sobą rekordowe trzy miesiące. Na giełdzie w Amsterdamie, gdzie InPost jest notowany akcje spółki drożały o ponad 11 proc.
Wyniki finansowe InPostu ogłoszone w czwartek mocno dopaliły zainteresowanie akcjami spółki na giełdzie w Amsterdamie. Na otwarciu w czwartek InPost zyskał 7,59 proc., a najlepszym momencie po rozpoczęciu notowań, gdy kurs sięgał 5,72 euro, wzrosty sięgały 11,3 proc.
Trudno się dziwić. Liczby, które pokazała spółka, są imponujące. Zdaniem Rafała Brzoski, CEO InPostu, jego spółka przestaje być lokalnym potentatem i staje się graczem europejskim. I tym można też tłumaczyć wzrost zainteresowania akcjami InPostu w Amsterdamie.
Przychody InPostu wzrosły o prawie 100 proc.
InPost w drugim kwartale wypracował 1,69 mld zł przychodów wobec 849,6 mln zł rok wcześniej (wzrost 97,8 proc.). Spółka wykazała 216,9 mln zł skonsolidowanego zysku (90,3 mln zł zysku rok wcześniej), zysk operacyjny wyniósł 268,7 mln zł (186,9 mln zł zysku rok wcześniej). EBITDA wrosła o 41 proc. do 511 mln zł.
Mogę z dumą powiedzieć, że są to jedne z najlepszych wyników kwartalnych w naszej historii. Odnotowaliśmy wzrost udziału na wszystkich naszych głównych rynkach, co jest szczególnie istotne w przypadku Wielkiej Brytanii i Francji, gdzie InPost obsłużył znacznie więcej przesyłek, pomimo że rynki te odnotowały spadki wolumenów – pochwalił się Rafał Brzoska, prezes InPostu.
Jak dodał, że we Francji i Wielkiej Brytanii InPost pracuje nad nad wdrożeniem dostaw następnego dnia.
Będzie to nowa jakość, która powinna wzmocnić naszą obecność w segmencie przesyłek B2C – zapowiedział CEO InPostu Rafał Brzoska.
W drugim kwartale spółka odnotowała również rekordowy wzrost wolumenów, znacznie powyżej rynku we wszystkich kluczowych krajach. Łączna liczba dostarczonych przesyłek wzrosła o 73 proc. do 179,9 mln szt. W Polsce InPost pochwalił się 36-proc. wzrostem wolumenów w kanale poza platformą Allegro oraz 6-proc. na samej platformie.
W drugim kwartale w Polsce grupa osiągnęła całkowity wzrost wolumenów o 20 proc. - przy wzroście rynku o 7 proc., we Francji wzrost wyniósł 7 proc. - przy spadku rynku aż o 24 proc., natomiast w Wielkiej Brytanii wzrost wolumenów wyniósł aż 225 proc. - przy szacowanym spadku rynku na poziomie 7 proc. – czytamy w komunikacie.
2000 Paczkomatów na kwartał. Do końca roku 30 tys. maszyn
We wszystkich krajach spółka rozwija sieć Paczkomatów. W drugim kwartale zainstalowała blisko 2 000 nowych urządzeń i na koniec kwartału było ich ponad 24 tys.:
- 18 418 w Polsce (+12 proc. w porównaniu do końca 2021 roku),
- 1 012 (+223 proc. w porównaniu do końca 2021 roku) we Francji
- 3 935 (+25 proc. w porównaniu do końca 2021 roku) w Wielkiej Brytanii
W podobnym tempie ma przybywać nowych maszyn w kolejnych miesiącach.
Na koniec drugiego kwartału poprzez Paczkomat InPost przesyłki w Polsce odbiera już prawie połowa dorosłej populacji kraju, czyli 15,8 mln osób, co oznacza wzrost o 14 proc. r/r. Na rodzimym rynku grupa nadal na bardzo wysokim poziomie utrzymuje wskaźnik lojalności klientów NPS. To 75 punktów przy średniej dla sektora w Polsce na poziomie -2 – pochwaliła się spółka.
Rafał Brzoska zapowiada, że InPost dalej zamierza zwiększać udział w rynku oraz łagodzić wpływ inflacji przez dostosowywanie cen, co powinno być widoczne w wynikach w drugim półroczu tego roku.
Pozytywna jest także perspektywa długoterminowa, a to dlatego, że coraz więcej konsumentów i partnerów e-commerce wybiera Paczkomat InPost jako najszybszą, konkurencyjną cenowo oraz najbardziej ekologiczną formę dostawy. Wierzymy też mocno w adaptację polskiego modelu dostaw ostatniej mili na innych wiodących, europejskich rynkach i uzyskanie efektu skali – przekonuje prezes.
