REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Taka akcja. Nie podłączą ci gazu, bo nie mają kasy. Ale karę za kopciucha wlepią tobie, a nie PGNiG

Organizowane są kolejne rozmowy i spotkania, ale jak nie było pieniędzy na nowe przyłącza gazowe, tak ich dalej nie ma. To cios w program „Czyste Powietrze” ale nie tylko. Na alarm bardzo głośno też biją samorządowcy z Małopolski i Śląska, którzy w tej sprawie apelują do premiera Mateusza Morawieckiego.

21.01.2022
6:17
wojna-gazowa-Ukraina
REKLAMA

W sprawie pieniędzy na przyłączenia gazowe rozmawiano z PGNiG, Urzędem Regulacji Energetyki, a nawet Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Niestety bez skutku, pieniędzy na nowe przyłącza gazowe jak nie było, tak dalej nie ma.

REKLAMA

Chcemy pozyskać dodatkowe środki finansowe na kontynuowanie naszej działalności przyłączeniowej – zapowiada w rozmowie z Business Insiderem Jakub Kowalski, członek zarządu Polskiej Spółki Gazowniczej ds. operacyjnych.

Sytuacja byłaby pod kontrolą, gdyby nie rekordowe zwyżki cen gazu. Te zmusiły PGNiG, właściciela PSG, do przekierowania funduszy na zabezpieczenie kontraktów gazowych. I dlatego zabrakło pieniędzy dla PSG.

Duże zainteresowanie przyłączeniem do sieci gazowej spowodowało, że środki inwestycyjne spółki na lata 2022-2023 zostały w pełni zarezerwowane na realizację zawartych już umów przyłączeniowych i PSG nie posiada aktualnie źródeł finansowania dla kolejnych inwestycji przyłączeniowych – czytamy w oświadczeniu PSG.

Przyłącza gazowe: program z dotacjami

Jakub Kowalski przekonuje, że podczas licznych spotkań omawiane są różne sposoby na wyjście z impasu. Jednym z nich byłby specjalny program dotacji na rozbudowę i przyłączenia do sieci gazowej. PSG najbardziej odpowiada opcja dotowania bezpośrednio inwestycji w infrastrukturę gazową. Obecnie taka propozycja jest rozważana przez NFOŚiGW. Inny sposób na pozyskanie pieniędzy to partycypacja klientów w kosztach budowy sieci gazowej.

Jeśli inwestycja jest realizowana wyłącznie na potrzeby konkretnego klienta czy grupy klientów. To wszystko wymaga jeszcze dyskusji – tłumaczy Kowalski.

Członek zarządu PSG przyznaje, że w latach 2018-2021 podwoiła się liczba przyłączanych do sieci gazowej klientów. Wyhamowanie przyszło dopiero pod koniec 2021 r., kiedy po astronomicznych podwyżkach okazało się, że rachunki za gaz mogą być finansową studnią bez dna. 

Część klientów wstrzymała się z decyzją z uwagi na rosnące ceny gazu, aby poszukać innych, tańszych rozwiązań – przyznaje Jakub Kowalski.

Samorządy ws. nowych przyłączeń gazowych piszą do premiera

Coraz większy raban w tej sprawie podnoszą też samorządowcy z Małopolski i z województwa śląskiego. Bo mieszkańcy zgodnie z tamtejszymi przepisami antysmogowymi, w ramach programu „Czyste Powietrze”, ale nie tylko, muszą wymieniać stare kotły. Inaczej narażeni będą na kary finansowe. Z danych zaś NFOŚiGW oraz Polskiego Alarmu Smogowego wynika, że przeszło 44 proc. wniosków w sprawie wymiany pieca dotyczy zakupu gazowego kotła kondensacyjnego. 

W tej sprawie w ostatnich dniach samorządowcy napisali do premiera alarmujące listy. Ich zdaniem bowiem brak pieniędzy na nowe przyłącza gazowe znaczy nie mniej nie więcej co wystawienie białej flagi na froncie walki z niską emisją. 

Bez sieci gazowej nie będzie istotnej poprawy jakości powietrza - stawia sprawę jasno cytowany przez RMF FM  Daniel Wrzeszczyk, dyrektor biura Stowarzyszenia Metropolia Krakowska.

Norbert Rzepisko, burmistrz miasta i gminy Skawina, zwraca uwagę, że wznowienie przyjmowania wniosków o nowe przyłącza gazowe zrealizowane będzie przez PSG dopiero w 2024 r., a to przekreśla realizację małopolskiej uchwały antysmogowej.

Nie będziemy mogli zrealizować zapisów uchwały, a mieszkańcy nie będą mogli zrealizować zapisów umowy między gminą a nimi – uważa burmistrz Rzepisko.

REKLAMA

Gminy zrzeszone w Stowarzyszeniu Metropolia Krakowska wystosowały w tej sprawie apel do premiera Mateusza Morawieckiego. Tak samo postąpili samorządowcy ze Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, który zrzesza 144 jednostek samorządu terytorialnego. 

To również duży problem wizerunkowy dla całej administracji publicznej, która w ostatnich latach zachęcała obywateli do podłączania budynków do sieci gazowej – twierdzi Piotr Kuczera, przewodniczący Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, prezydent Rybnika.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA