REKLAMA
  1. bizblog
  2. Podatki

Część podatników zapłaci dwie składki zdrowotne. Eksperci nie wierzą własnym oczom

Liczba błędów i niezrozumiałych rozwiązań, które eksperci znajdują w Polskim Ładzie rośnie z dnia na dzień. Teraz na przykład okazało się, że reforma podatkowa bardzo skomplikuje życie przedsiębiorcom, których przychody różnią się w zależności od miesiąca.

24.01.2022
11:33
Część podatników zapłaci dwie składki zdrowotne. Eksperci nie wierzą własnym oczom
REKLAMA

Wraz z wprowadzeniem w życie Polskiego Ładu rząd mocno przeorał zasady dotyczące opłacania składek ZUS. Ustawodawca uniemożliwił odliczenie części składki zdrowotnej od podatku, Przedsiębiorcy rozliczający się podatkiem liniowym będą płacili 4,9 proc. stawkę, ale nie od stycznia, czyli od momentu wdrożenia reformy, ale dopiero od lutego 2022 r.

REKLAMA

Ale Polski Ład wprawił ekspertów w osłupienie dopiero teraz

Za uregulowanie składek na ubezpieczenie zdrowotne wzięło się Ministerstwo Finansów, które nie ma w tym zakresie doświadczenia i po prostu nie bardzo im to wyszło

– tłumaczy prawo.pl dr Tomasz Lasocki z Katedry Prawa Ubezpieczeń WPiA UW

O co chodzi? Lasocki tłumaczy, że część osób prowadzących działalność gospodarczą będzie musiała przygotować się na opłacanie dwóch różnych składek zdrowotnych. Przedsiębiorcy, którzy osiągają nieregularne dochody będą płacić 9 proc. lub 4,9 proc. od uzyskanego dochodu w zależności od tego, czy odprowadzają podatek według skali, czy liniowo.

Te pieniądze wpłyną do budżetu pod warunkiem, że na kontach firm pojawią się pieniądze. W miesiącach, w których przedsiębiorcy nie wypracują dochodu, zostaną zobligowani do zapłacenia 270 zł i 90 gr., co stanowi 9 proc. minimalnego wynagrodzenia.

W ten sposób dochodzi do pomieszania dwóch różnych form rozliczania się z fiskusem. Prowadzący firmy raz będą odprowadzać daniny na podstawie dochodu, a raz w wysokości wspomnianego ryczałtu.

Lasocki wylicza, że w przypadku architekta wykonującego jedno zlecenie na kwartał oznacza to zapłatę ponad 2,1 tys. zł rocznie za miesiące, w których nie zarabia. Oprócz tego zapłaci on oczywiście składkę w tym miesiącu, w którym sfinalizuje umowę.

Mówiąc najprościej - architekt przez trzy miesiące będzie pracował nad zleceniem, ale faktyczny dochód odnotuje dopiero w ostatnim z nich. Realnie będzie to jednak jego zarobek przez cały kwartał. Tymczasem ZUS każe mu dodatkowo odprowadzać ryczałtem składki za pierwszy i drugi miesiąc. Finalnie okazuje się, że podatnik wpłacił na konto Zakładu dwie składki ekstra.

Przedsiębiorcy będą mogli się ubiegać o zwrot nadpłaty

Tu pojawiają się jednak kolejne komplikacje, bo ustawa daje niewiele czasu na zgłoszenie się do Zakładu z prośbą o oddanie pieniędzy. Lasocki podkreśla, że osoby, które spóźnią ze złożeniem wniosku nie odzyskają nadpłaty.

W ten sposób przedsiębiorcy będą kredytować państwo przez około 1,5 roku

– ocenia.
REKLAMA

W połowie stycznia o uproszczenie sposobu naliczania składek prosił rzecznik małych i średnich przedsiębiorstw Adam Abramowicz. Z jego informacji wynika, że ZUS również jest zwolennikiem takiego posunięcia i ma do tego techniczne możliwości.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA