REKLAMA
  1. bizblog
  2. Media i rozrywka

Premiera „Cyberpunk 2077” jak misja SpaceX. Internauci zdecydowali: to epokowe wydarzenie

Jeśli wierzyć wujkowi Google, dyskusje na temat nowej gry CD Projekt Red toczą się już niemal na całym świecie. A im bliżej ostatecznej premiery, tym internauci żwawiej zabierają się do przeglądania najnowszych doniesień dotyczących następcy serii o Wiedźminie. Polska produkcja dołączyła do grona najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie!

08.12.2020
17:45
premiera cyberpunka cd projekt plotki
REKLAMA

Skąd tak odważna teza? Dane dotyczące wzmianek na temat „Cyberpunka 2077” zdecydował się udostępnić Michał Sadowski, szef Brand24, firmy, która zajmuje się monitoringiem mediów.  

REKLAMA

„Cyberpunk” jak kosmiczne misje Muska

W ciągu ostatniego miesiąca zasięg dyskusji dotyczących polskiej gry objął 610 mln użytkowników social mediów i kolejne 532 mln osób, które natknęły się na „Cyberpunka” poza mediami społecznościowymi. Łącznie daje nam to przeszło 1,1 mld internautów.

To poziom normalnie zarezerwowany wyłącznie dla dużych wydarzeń jak misje załogowe SpaceX, czy premiery nowych produkcji Star Wars. Genialny wynik!

– komentuje Michał Sadowski

Założyciel Brand24 dodaje, że rozpoznawalność marki jest dzisiaj wyższa niż 91 proc. marek na świecie.

Wraz ze zbliżaniem się terminu premiery, ogromne zainteresowanie produkcją RED-ów widać także w Google Trends. Gra zaliczyła tylko niewielki spadek popularności w pierwszym tygodniu listopada, gdy fani dowiedzieli się, że data debiutu sklepowego została przesunięta z 19 listopada na 10 grudnia.

 class="wp-image-1311229"
źr: Google Trends

Kto czeka na polską grę?

Fraza „Cyberpunk 2077” jest dzisiaj wyszukiwana jak świat długi i szeroki. Według Google największe emocje dzieło CD Projekt RED wywołuje u Polaków (i generalnie Europejczyków), Amerykanów, Kanadyjczyków i Australijczyków. Zapytania wklepują jednak również mieszkańcy Ameryki Południowej i zdecydowanej większości Azji.

 class="wp-image-1311205"
źr: Google Trends

To olbrzymie zainteresowanie może z jednej strony niesamowicie nakręcić sprzedaż (mówi się o kilkunastu milionach egzemplarzy w ciągu pierwszy miesięcy), z drugiej mocno ciąży na wycenie giełdowej CD Projekt. Wystarczyło, by pierwsi recenzenci wyrazili w stosunku do „Cyberpunka” lekkie zastrzeżenia, by wartość akcji spadła w dół o ponad 7 proc. w ciągu jednej sesji.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA