REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka /
  3. Środowisko

Polskie kopalnie fedrują wbrew prawu? To może ostatecznie dobić PGG

Czesi wykorzystali w sprawie kopalni Turów lukę prawną, która dotyczy też kopalni Polskiej Grupy Górniczej? „Rzeczpospolita” informuje, że Ministerstwie Klimatu i Środowiska wszystkiemu zaprzecza. Ale ekolodzy z polskiego Greenpeace zapowiadają, że nie odpuszczą. Już złożyli wniosek o unieważnienie w sumie kilkunastu koncesji na wydobycie węgla w dziewięciu kopalniach.

13.02.2022
7:05
metan-gornicy-rzad-protesty
REKLAMA

Spór z Czechami o kopalnie Turów i jej wpływ na środowisko może okazać się dopiero wierzchołkiem potężnej góry lodowej, przez którą polskie górnictwo wywróci się na łopatki. I to na długo przed decyzją Komisji Europejskiej w sprawie proponowanej przez rząd pomocy publicznej, wartej w 10 lat 31,2 mld zł (razem z umorzeniem spłat spółkę górniczych wobec ZUS i PFR).

REKLAMA

Wszystko przez to, że 9 kopalni PGG ma koncesję na wydobycie węgla, ale bez decyzji środowiskowej wydanej na podstawie obowiązującego prawa. „Rzeczpospolita” informuje, że właśnie to potknięcie Polski wykorzystali Czesi w sporze o przyszłość kopalni Turów.

W tej sprawie już wcześniej rzecznik generalny TSUE stwierdził, że Polska naruszyła prawo UE przedłużając o sześć lat termin obowiązywania koncesji na wydobywanie węgla brunatnego w kopalni Turów, właśnie bez przeprowadzania oceny oddziaływania na środowisko.

W przypadku kopalni mających powierzchnię porównywalną do powierzchni kopalni Turów istnieje, ze względu na sam ich charakter, prawdopodobieństwo spowodowania znaczących skutków w środowisku i muszą one bezwzględnie podlegać ocenie ich oddziaływania na środowisko - argumentuje rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE.

Polskie kopalnie PGG też z koncesją bez ważnej decyzji środowiskowej?

Teraz okazuje się, że Polska zapomniała o aktualnej decyzji środowiskowej nie tylko w przypadku kopalni Turów, ale też zakładów wydobywczych należących do PGG. Wszystko przez to, że w latach 2018-2021 można było warunkowo przedłużyć koncesje wydobywcze obowiązujące od początku lat 90. ubiegłego stulecia. I polski rząd taką furtkę miał wykorzystać w przypadku 9 innych kopalni, należących do PGG. Ministerstwo Klimatu i Środowiska wszystkiemu jednak zaprzecza. 

Żadna z obowiązujących koncesji nie jest zagrożona wygaśnięciem z przyczyn czysto administracyjnych - informuje resort.

Jednocześnie badania środowiskowe zlecono w tych 9 kopalniach. Ministerstwo stoi na stanowisku, że powstałe w ten sposób nowe decyzje środowiskowe dopisze się po prostu do istniejących koncesji i będzie po sprawie.

Ekolodzy z Greenpeace będą resortowi patrzeć na ręce

Z takim procedowaniem nie zgadzają się jednak przedstawiciele Greenpeace Polska. Anna Meres, koordynatorka kampanii klimatycznych w Greenpeace, w rozmowie z Bizblog.pl zapowiada, że będą bacznie przyglądać się każdemu ze zleconych właśnie badań środowiskowych. I będą przy tej okazji żądać, żeby procesy dotyczące koncesji wydobywczych w tych kopalniach przeprowadzać jeszcze raz, od początku.

Z udziałem strony społecznej i organizacji pozarządowych - zaznacza Anna Meres.

Na razie nie wiadomo, jak do propozycji Greenpeace Polska ustosunkuje się Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Od odpowiedzi resortu ekolodzy uzależniają swoje kolejne kroki.

To może być gwóźdź do trumny PGG

Kłopoty z koncesją wydobywczą w 9 kopalniach to obecnie jedna z najgorszych wiadomości dla PGG. Prezes spółki Tomasz Rogala już wcześniej mówił, że w kasie firmy pieniędzy starczy tylko do lutego - na wypłatę pensji i czternastek (w sumie to ponad 600 mln zł). Jedynym ratunkiem ma być umowa społeczna rządu z górnikami, która zakłada system pomocy publicznej dla całej branży.

Zgodnie z przyjętą przez Sejm i podpisaną przez prezydenta RP ustawą górniczą, spółki węglowe mają do 2031 r. dostać w sumie 28,8 mld zł (plus umorzenie należności wobec ZUS i PFR).

REKLAMA

Zdecydowanie największy kawałek tego tortu ma przypaść w udziale właśnie PGG. Jeszcze w tym roku spółka ma dostać z tego tytułu 5 mld zł. Zgodnie z przyjęta rozpiską w 2023 r. PGG z kolei dostanie przeszło 2,7 mld zł, a w 2024 r. już 1,9 mld zł i docelowo transza zmniejszy się w 2031 r. do poziomu 1,2 mld zł.

W sumie PGG z budżetu państwa przez najbliższe 10 lat ma dostać 20,7 mld zł. O ile Komisja Europejska zgodzi się na takie rozwiązanie. Ministerstwo Aktywów Państwowych wcześniej obiecywało wysłać do Brukseli stosowny wniosek notyfikacyjny do końca stycznia. Ale tak się nie stało.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA