REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Polskie firmy już myślą o odbudowywaniu Ukrainy po wojnie. Niekoniecznie te budowlane

Zdecydowana większość polskich przedsiębiorców uważa, że nasz biznes odegra kluczową rolę w odbudowywaniu Ukrainy, gdy w końcu wojna najeźdźcza Rosji się zakończy. Co ciekawe, wcale nie firmy budowlane są najbardziej chętne do stawiania na nogi ukraińskiej gospodarki, lecz głównie transportowe i produkcyjne.

15.04.2022
12:27
Odbudowa Ukrainy po wojnie. Polskie firmy liczą na boom inwestycyjny
REKLAMA

Takie zaskakujące wyniki przynosi badanie opinii wśród polskich przedsiębiorców, które zostało przeprowadzone na zlecenie Krajowego Rejestru Długów (KRD). Właścicieli firm zapytano między innymi o ich ocenę wpływu wojny na ich sytuację i całą polską gospodarkę, ale także poproszono o deklaracje dotyczące działalności w Ukrainie po zakończeniu wojny.

REKLAMA

Na pytanie, czy polskie firmy będą miały znaczący udział w odbudowie Ukrainy po zakończeniu wojny, twierdząco odpowiedziało siedmiu na dziesięciu przedsiębiorców. Spośród pięciu wymienionych branż, największym entuzjazmem w tej kwestii wykazują się firmy z sektora transportowego (prawie 97 proc.) i produkcyjnego (91 proc.), a najmniejszym – z sektora budowlanego (44 proc.). Gdzieś pośrodku znalazł się handel (77 proc.) i usługi (63 proc.).

Kolejną dość zaskakującym wnioskiem płynącym z badania jest to, że najbardziej pesymistycznie udział polskich firm w odbudowie Ukrainy po wojnie widzą przedsiębiorcy z województw graniczących z tym krajem – lubelskiego i podkarpackiego oraz podlaskiego, które graniczy z Białorusią. Z drugiej strony bardzo pozytywnie szanse polskich firm na udział w odbudowie Ukrainy widzą firmy z województw północnych, w tym warmińsko-mazurskiego, które graniczy z terytorium Rosji.

Co naturalne, prawie wszystkie firmy oceniają, że wojna będzie miała wpływ na polską gospodarkę, ale niekoniecznie wyłącznie negatywne, takie jak wzrost cen energii, surowców i półproduktów czy ogólnie wzrost inflacji, a także stóp procentowych. Co czwarty przedsiębiorca uważa, że wojna będzie miała zarówno negatywne, jak i pozytywne skutki dla polskiej gospodarki, a 8 proc. firm widzi głównie pozytywne efekty dla polskiej gospodarki.

Jak pisaliśmy, według ostatecznego gusowskiego odczytu inflacji w marcu, wzrost cen w tym miesięcy w skali rocznej wyniósł okrągłe 11 proc. Jak wskazuje Jakub Olipra, starszy ekonomista Credit Agricole, głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku wzrostu inflacji była wyższa dynamika cen paliw oraz nośników energii. Czynnikiem numer trzy rosnąca dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych.

REKLAMA

Niestety nic nie wskazuje na to, by wysoka inflacja miała szybko przeminąć. Podtrzymujemy prognozę, że inflacja ogółem wyniesie 10,8 proc. w bieżącym roku i 6,2 proc. w 2023 r. przy założeniu, że tarcza antyinflacyjna zostanie przedłużona do końca 2023 r. – pisze Olipra w komentarzu. Ekonomista wskazuje, że najbardziej realnym scenariuszem jest zakończenie obecnego cyklu podwyżek stóp procentowych w lipcu na poziomie 5,50 proc.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA