REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Pracodawca płaci ci pod stołem? Teraz będziesz mógł na niego bezkarnie donieść

Na umowie macie płacę minimalną, a resztę szef wypłaca wam na lewo? Dla pracodawcy to sposób na uniknięcie wysokich kosztów zatrudnienia na etacie, ale dla pracownika to kiepski interes. Obecnie kary za trwanie w takim układzie grożą obu stronom, więc pracownicy nie palą się, by się z tym ujawniać. Polski Ład ma to zmienić i teraz sankcje będą spadać wyłącznie na pracodawcę.

26.08.2021
11:54
Polski Ład. Pracodawca płaci ci pod stołem? Teraz będziesz mógł na niego bezkarnie donieść
REKLAMA

W Polskim Ładzie w naturalny sposób największe poruszenie wywołuje kwestia podatków, a zwłaszcza zmiany w naliczaniu składki zdrowotnej. Ten liczący setki stron maszynopisu projekt skrywa jednak dużo więcej zmian, które mocno zmienią warunki prowadzenia biznesu. Pisaliśmy już o przykręceniu śruby firmom w kwestii wrzucania zakupów w koszty, a teraz warto pochylić się nad szykowanym uderzeniem rządu w zatrudnianie na czarno.

REKLAMA

Firma doradcza Grant Thornton wskazuje, że pracodawcy, którzy nielegalnie zatrudniają pracowników lub nie ujawniają całości ich wynagrodzeń, od przyszłego roku będą musieli się liczyć z poważnymi konsekwencjami. „Ustawodawca postanowił przenieść odpowiedzialność za podatek oraz składki ZUS na pracodawców i przekierować na nich wektor sankcji za zatrudnianie »na czarno« i płacenie »pod stołem«” – stwierdza Honorata Zakrzewska-Krzyś, starszy specjalista ds. content marketingu.

Podatek od nielegalnego zatrudnienia

Jak wskazuje ekspertka Grant Thornton, zgodnie z zapisami projektu Polskiego Ładu od 1 stycznia 2022 roku pracodawcy działający w szarej strefie będą obciążeni dodatkowym przychodem stanowiącym równowartość minimalnego wynagrodzenia za pracę za każdy miesiąc nielegalnego zatrudniania pracownika. „Obciążenie dodatkowym przychodem” w praktyce oznacza konieczność zapłaty dodatkowego podatku. Będzie to swego rodzaju podatek od nielegalnego zatrudnienia.

Co gorsza, ten dodatkowy przychód ma być przypisywany pracodawcom niezależnie od tego, czy faktycznie wypłacają nielegalnie zatrudnionemu pracownikowi wynagrodzenie i w jakiej wysokości. „Proponuje się przypisanie pracodawcy, za każdy miesiąc nielegalnego zatrudnienia przychodu w wysokości równowartości minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego na podstawie przepisów ustawy z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę na dzień stwierdzenia nielegalnego zatrudnienia” – tłumaczą sucho autorzy projektu ustawy.

Pracodawca nie odliczy kosztów

Sankcji dla pracodawcy płacącego pod stołem jest więcej. Jeśli zostanie przyłapany na takim procederze, nie będzie mógł odliczyć kosztów podatkowych z tytułu wypłaconego w nielegalny sposób wynagrodzenia. Dotyczy to również kosztów składek na ubezpieczenie emerytalne opłacanych z własnych środków.

Nieuczciwy pracodawca będzie musiał opłacić wszystkie składki – czyli także społeczne i zdrowotne – od wynagrodzenia wypłacanego pod stołem. Mało tego, będzie musiał zapłacić wszystkie zaległe składki za cały okres nielegalnego zatrudniania pracownika, jaki zostanie mu udowodniony. To wszystko oznacza, że pracownicy zachowają pełne prawo do ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych.

To wszystko brzmi tak groźnie, że z pewnością wielu pracodawcom odechce się zatrudniania na czarno lub ukrywania części dochodów pracowników. Zmiana wobec obecnych przepisów jest radykalna – dzisiaj pracownik ma nawet większy problem niż pracodawca, jeśli sprawa nielegalnego zatrudnienia się wyda.

Kłopoty ze skarbówką

REKLAMA

Jak tłumaczy Honorata Zakrzewska-Krzyś, dzisiaj to sam pracownik ma obowiązek wykazania dochodu od pracodawcy nieopłacającego za niego składek. Co więcej, musi samodzielnie wyliczyć i zapłacić podatek niezapłacony od swojej pensji – wraz z ustawowymi odsetkami. Jakby tego było mało, to za zatajenie tego dochodu w rocznym zeznaniu podatkowym grozi mu odpowiedzialność karnoskarbowa.

Nieprzyjemności, jakie mogą spaść na pracownika, któremu szef nie płaci oficjalnie całej pensji, jest więcej. „Pracodawca, który zatrudniał go na czarno i został zobowiązany do zapłacenia za niego zaległych składek, ma prawo domagać się od niego równowartości części wpłaconych składek finansowanych – zgodnie z przepisami – przez pracownika” – tłumaczy ekspertka Grant Thornton. To już brzmi jak pastwienie się nad pracownikiem, który od początku jest wykorzystywany i musi za to ponieść konsekwencje.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA