REKLAMA
  1. bizblog
  2. Praca

Mówią, że Polski Ład zrujnuje Polaków. Ilu i kogo dokładnie, już się nie dowiecie

Wielkie oburzenie, które przewaliło się przez Twittera jakiś czas temu, kiedy napisałam na Bizblog.pl tekst o tym, że Polska nie zarabia tyle, co Wilanów, a emerytura na poziomie 22 tys. zł tudzież nauczyciel otrzymujący co miesiąc niewiele mniej to ewenement, więc nie należy na podstawie niereprezentatywnego przykładu wyciągać wniosków dotyczących Polskiego Ładu, skłoniło mnie, żeby o zarobkach Polaków napisać trochę więcej.

24.01.2022
12:30
Mówią, że Polski Ład zrujnuje Polaków. Ilu i kogo dokładnie, już się nie dowiecie. No to sami zobaczcie
REKLAMA

Mediana wynagrodzeń w Polsce to 5700 zł brutto. Oznacza to, że połowa z nas zarabia więcej, a połowa mniej. Takie wyobrażenie statystyczne. Bo kobiety zarabiają o 20 proc. mniej niż mężczyźni. Pracownicy polskich firm zarabiają o 2 tys. zł mniej niż zagranicznych. Nie mówiąc już o zarobkach w poszczególnych województwach.

REKLAMA

Wielkie oburzenie, które przewaliło się przez Twittera jakiś czas temu, kiedy napisałam na Bizblog.pl tekst o tym, że Polska nie zarabia tyle, co Wilanów, a emerytura na poziomie 22 tys. zł tudzież nauczyciel otrzymujący co miesiąc niewiele mniej to ewenement, więc nie należy na podstawie niereprezentatywnego przykładu wyciągać wniosków dotyczących Polskiego Ładu, skłoniło mnie, żeby o zarobkach Polaków napisać trochę więcej.

Niestety nie wszystko, choćby dlatego, że na najświeższe dane GUS o strukturze wynagrodzeń w Polsce przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać – GUS robi je tylko co dwa lata, a ostatnie pokazał w listopadzie 2021 r. (dotyczą one października 2020 r.).

Ale wynagrodzenia bada szeroko również firma Sedlak&Sedlak, która właśnie pokazała własne Ogólnopolskie Badanie Wynagrodzeń.

Polki zarabiają mniej od Polaków

Wynika z niego, że mediana osób zatrudnionych w Polsce w 2021 roku wyniosła 5 700 zł brutto i była wyższa o 600 zł niż rok wcześniej. To wartość środkowa, która oznacza, że połowa Polaków zarabia mniej, a połowa więcej. To pokazuje więcej niż średnia, ale nadal poważnie zaburza obraz.

Bo nasze zarobki różnią się ze względu na wykonywany zawód, staż pracy, województwo, a jeszcze bardziej – wielkość miejscowości, płeć i wielkość firmy, w której pracujemy. Jak bardzo duże to różnice?

Zacznijmy od płci, bo nadal są tu widoczne bardzo duże dysproporcje – mężczyźni zarabiają ponad 20 proc. więcej niż kobiety. Mediana zarobków mężczyzn w 2021 r. to 6300 zł brutto, a kobiet 5100 zł brutto.

Ogromną różnicę robi też podział na województwa. Najwięcej zarabia się w mazowieckim – mediana miesięcznych zarobków to 6 945 zł, a to aż o 1 245 zł więcej niż ogólnopolska mediana. 

Na kolejnych miejscach jest województwo dolnośląskie - 6 050 zł i województwo małopolskie - 6 000 zł.

Z kolei najniższe wynagrodzenia w 2021 r. otrzymywały osoby pracujące w województwie podkarpackim (4 650 zł) i świętokrzyskim (4 500 zł).

 class="wp-image-1677232"

W polskiej firmie zarobisz mniej niż zagranicznej

Wielkie znaczenie ma również kapitał. Naprawdę poważnie może zaskakiwać, że o ile mediana wynagrodzeń w firmach z przewaga kapitału zagranicznego wynosiła 7080 zł, to w tych z przewaga kapitału polskiego tylko 5123 zł - różnica to niemal 2 tys. zł!

Kapitał to jedno, wielkość firmy to drugie. I tu różnice w wynagrodzeniach są ogromne. Mediana wynagrodzeń w mikroprzedsiębiorstwach zatrudniających do 9 osób to jedynie 4400 zł brutto, podczas gdy w tych zatrudniających ponad 1 tys. osób - 6541 zł brutto.

 class="wp-image-1677238"

No i jeszcze szczebel kariery, a więc stanowisko, na jakim pracujemy. Wiadomo, dyrektorem zawsze warto być - ponad czterokrotnie bardziej warto, bo mediana pensji dyrektorów w Polsce to 15 tys. zł brutto, podczas gdy szeregowego pracownika - 4 tys. zł.

A! No i oczywiście dyrektor dyrektorowi nierówny. W branży IT mediana zarobków dyrektorów to 19,8, tys. zł, podczas gdy mediana dyrektorów szkół - 7,4 tys. zł.

 class="wp-image-1677235"

I na koniec jeszcze prawda o rosnącym średnim wynagrodzeniu w Polsce. Dane GUS pokazują, że rośnie ono ostatnio w tempie 8-9 proc. - to bardzo dużo.

Tylko że to średnia, a wielu pracowników nie dostało wcale żadnych podwyżek. Według Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń 50 proc. badanych przyznała, że ich wynagrodzenie w ostatnim roku wzrosło, 40 proc. zarabiała w 2021 r. tyle samo co w 2020 r., a 7 proc. zarobki nawet spadły. Wydaje się, że inflacja wymusi zmianę tych proporcji, a szefowie powinni przygotować się na częstsze prośby o podwyżkę.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA