UOKiK uderza w Polsat i właściciela TVN-u. Przymuszają kablówki do zakupu całych pakietów
Wykorzystywanie swojej pozycji na rynku dystrybucji kanałów telewizyjnych do działań na niekorzyść operatorów telewizji kablowej i pośrednio konsumentów. Taki wstępny zarzut Telewizji Polsat i czterem spółkom z grupy Discovery postawił UOKiK, wszczynając postępowanie antymonopolowe. Urząd ma głównie zastrzeżenia do sposobu sprzedaży programów w pakietach.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów informuje, otrzymywał w ostatnim czasie wiele skarg od operatorów, stowarzyszeń branżowych oraz konsumentów dotyczących ograniczania swobody kształtowania oferty programowej czy wyboru programów telewizyjnych. Zanim wszczął postępowanie antymonopolowe, przeprowadził „intensywne postępowanie wyjaśniające”.
Głos płynący z rynku był jednoznaczny i wskazywał na pogłębiającą się nierównowagę między nadawcami lub dystrybutorami a operatorami, za co w konsekwencji płacą konsumenci
– mówi prezes UOKiK-u Tomasz Chróstny.
Jak wyjaśnia, z podczas postępowania wyjaśniającego wyszło na jaw, że taka sytuacja to efekt polityki sprzedażowej nadawców lub dystrybutorów telewizyjnych – Telewizji Polsat oraz spółek z grupy Discovery.
Bierz całość
Telewizja Polsat i spółki z grupy Discovery (Discovery Communications Europe, Discovery Communications Benelux, Discovery Polska i Eurosport), która notabene jest też właścicielem Grupy TVN, zajmują się dystrybucją programów telewizyjnych wyprodukowanych przez siebie lub w ramach swoich grup kapitałowych. Te kanały są następnie sprzedawane operatorom telewizyjnym i tutaj UOKiK upatruje niezdrowej przewagi obu gigantów.
UOKiK tłumaczy, że operatorzy mają możliwość zakupu programów w pakiecie – 28 od Telewizji Polsat i co najmniej 6 w przypadku spółek z grupy Discovery. W teorii mogą kupować pojedyncze kanały, ale w praktyce jest to dla nich zdaniem urzędu „absolutnie nieopłacalne”. UOKiK zwraca uwagę, że zakup tylko dwóch programów od Telewizji Polsat może być droższy od całego pakietu programów, w którym już są te dwa kanały. W przypadku grupy Discovery nabycie trzech programów telewizyjnych może być droższe od zakupu któregokolwiek z pakietów.
To jeszcze nie wszystko. Urząd wskazuje, że umowy zakupu pakietów przewidują, że operatorzy płatnej telewizji muszą umieszczać pewną część programów w podstawowych, czyli najbardziej powszechnych pakietach, które sami oferują swoim klientom.
Działania Telewizji Polsat i spółek z grupy kapitałowej Discovery mogą stanowić niedozwolone wykorzystywanie pozycji spółek na rynku dystrybucji programów telewizyjnych. Na ich praktykach mogą tracić operatorzy telewizji kablowych, którzy mają ograniczone możliwości swobodnego tworzenia oferty dla swoich odbiorców, ponieważ zmuszeni są kupować wiele kanałów i umieszczać je w konkretnych pakietach sprzedawanych potem widzom
– mówi Tomasz Chróstny.
Pozycja dominująca
Urząd wyjaśnia, że „pozycja dominująca oznacza, że przedsiębiorca może działać niezależnie od konsumentów, kontrahentów i konkurentów. „Posiadanie tak znaczącej siły rynkowej nie jest zabronione, nie wolno jej jednak nadużywać” – tłumaczy UOKiK.
Co jednak ma sprawiać, że Telewizja Polsat i grupa Discovery mają pozycję dominującą? Według UOKiK-u oba podmioty oferują programy, które są przez konsumentów i operatorów kablowych postrzegane jako niezbędne.
Sposób sprzedaży programów operatorom kablowym wpływa również na sytuację konsumentów, którzy otrzymują ofertę odbiegającą od ich realnych potrzeb. Jeśli chcą oglądać swoje ulubione programy, muszą zapłacić również za takie, które w ogóle ich nie interesują.
– mówi szef UOKiK-u.
Tomasz Chróstny wskazuje, że konieczność umieszczania pewnej części programów przez telewizje kablowe w podstawowych pakietach może powodować zwiększenie ich ceny.
Za nadużywanie pozycji dominującej firmom grozi kara do 10 proc. ich rocznego obrotu.
