REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes /
  3. Samorządy

Szybkość to dla poczty nie priorytet? Oj, nie chciałbym być w skórze listonoszów…

Przesyłki będą docierać później, listonosze doręczą do domu mniej listów, a niektóre z dotychczasowych usług zostaną wycofane. Urząd Komunikacji Elektronicznej sprawdzi, jak takie zmiany na Poczcie przyjmą Polacy. Idę o zakład, że Polacy szybko wybiją pocztowcom z głowy takie pomysły.

05.11.2019
11:08
Poczta Polska gastronomia
REKLAMA

Eksperci Instytutu Pocztowego w swoim raporcie zaalarmowali, że „usługi powszechnej w obecnym kształcie staje się nie do utrzymania”. To oni chcą wprowadzenia zmian w życie. Jednak wspominają o tym nieoficjalnie też sami pocztowcy. Spowolniony sposób funkcjonowania miałby na celu poprawienie kondycji Poczty Polskiej. O pomyśle jako pierwsze napisała „Rzeczpospolita”.

REKLAMA

Poczta Polska pośpieszy się powoli

Po co dopłacać do usług powszechnych, skoro można wszystko spowolnić, żeby Poczta Polska mogła poprawić jakość i w spokoju pomyśleć o koniecznych inwestycjach oraz modernizacjach? Tak przedstawia się plan możliwych przyszłorocznych zmian.

Nie wystarcza pieniędzy nie tylko na inwestycje, ale też na niezbędne podwyżki płac. Skutkiem jest spadająca jakość usług i wzrost niezadowolenia klientów

powiedział „Rzeczpospolitej” Krzysztof Piskorski, prezes IP.

Szymon Huptyś, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury, uspokaja, że na razie nasz kraj nie chce wychodzić przed unijny szereg i nowelizować prawa pocztowego, a zmiany nie są na razie rozważane. Wcale nie oznacza to, że zasady usług powszechnych nie ulegną zmianom na przestrzeni dwóch kolejnych lat.

Według informacji „Rzeczpospolitej” reakcja klientów na zmiany w powszechnych usługach Poczty Polskiej będzie w 2020 r. sprawdzana za pomocą badania społecznego. Jak tylko Urząd Komunikacji Elektronicznej wyda pozytywną opinię, nic nie będzie stało na przeszkodzie, żeby Poczta zmieniła sposób funkcjonowania i wprowadziła nowe zasady: obniżenie standardów terminowości tudzież zmniejszenie częstotliwości doręczeń listów.

Nie chciałbym być w skórze listonoszów, którzy dostarczą z opóźnieniem ludziom renty i emerytury.

Poczta idzie w e-commerce

Popularność e-commerce i jak najszybszego czasu dostawy napędzają kolejne inwestycje w technologie i usługi, które pozwoliłyby sprostać oczekiwaniom klientów. W Polsce rosnącą popularnością cieszy się rozwijane odebranie przesyłki w sieci click&collect. Poczta stworzyła w kraju sieć „odbiór w punkcie”, do której należy w tej chwili blisko 12 tys. placówek, m.in. sklepy Żabka, stacje PKN Orlen oraz kioski Ruchu.

W tym roku będziemy mieli 200 nowych punktów z automatami paczkowymi, zlokalizowanych w strefach 24-godzinnych Poczty Polskiej i w popularnych dyskontach Biedronki

poinformował Grzegorz Kurdziel, wiceprezes zarządu Poczty Polskiej ds. sprzedaży.

Według Poczty w zeszłym roku operatorzy KEP (przesyłek kurierskich, ekspresowych i paczkowych) obsłużyli ponad 476 mln paczek, chociaż sam Urząd Komunikacji Elektronicznej podaje, że liczba dostarczonych przesyłek kurierskich oraz tradycyjnych paczek wyniosła 391,7 mln. Wciąż jednak oznacza to 17-procentowy wzrost w stosunku do poprzedniego roku. Prognozy przy średnim rocznym wzroście na poziomie 11 proc., dają liczbę nawet 850 mln przesyłek w 2023 roku. Polski KEP jest 3 proc. całego rynku europejskiego – wciąż ma więc olbrzymi potencjał rozwoju.

Brakuje pieniędzy, ale premia będzie

Podsumowując, potrzeba pieniędzy na rozwój e-commerce przy jednoczesnym łataniu budżetowych dziur i polepszaniu jakości usług przez ograniczanie ich wydajności.

Poczta zgłosiła w 2013 roku, 110 mln zł straty na usłudze powszechnej. Do dzisiaj nie otrzymała jednak rekompensaty od operatorów pocztowych zobowiązanych do jej uiszczenia i wygląda na to, że jeszcze sobie poczeka. W 2015 r. postępowanie zostało zawieszone aż do czasu uzyskania zgody Komisji Europejskiej na udzielenie pomocy z tytułu świadczenia usług powszechnych. Pomimo tych problemów związki zawodowe walczą o swoje. Pracownicy Poczty Polskiej otrzymają w najbliższych miesiącach dwuczęściową premię.

REKLAMA

Zadecydowaliśmy, że uruchamiamy wypłaty jednorazowe dla pracowników. W okresie wzmożonych wydatków przedświątecznych te 800 zł brutto będzie zauważalnym dodatkiem do wynagrodzenia zasadniczego. Oczywiście, chcielibyśmy, aby te wypłaty były jeszcze wyższe, ale jesteśmy spółką, która sama zarabia na siebie i musimy przestrzegać dyscypliny finansowej. Dodatkowe wypłaty to koszt blisko 74 mln zł, na przeznaczenie takiej kwoty dla pracowników pozwala nam aktualna sytuacja finansowa firmy - oświadczył prezes Poczty Polskiej, Przemysław Sypniewski.

Jednorazowe wypłaty nie zamykają tematu wzrostu wynagrodzeń zasadniczych w Poczcie Polskiej, której domagają się związkowcy.. Pracodawca jest otwarty na kontynuację rozmów na ten temat

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA