REKLAMA
  1. bizblog
  2. Samorządy

Poczta Polska chce dostać nasze dane w pliku .txt. W środku nocy wysłała maile do samorządów

Czy Poczta Polska wyłoży nasze dane hakerom na tacy? Operator zwrócił się do miast z prośbą o przekazanie imion, nazwisk, numerów PESEL i adresów zameldowania wszystkich wyborców. W plikach .txt.

23.04.2020
14:58
Wybory korespondencyjne. Poczta Polska żąda od samorządów naszych wrażliwych danych w pilku .txt
REKLAMA

Rząd szykuje się do wyborów korespondencyjnych 10 maja. I choć ustawa nie została jeszcze przegłosowana, prezydenci i burmistrzowie miast już dostają od Poczty Polskiej prośby o udostępnienie danych wyborców – informowała Gazeta Wyborcza.

REKLAMA

Przykład takie pisma udostępnił w mediach społecznościowych dziennikarz „Dziennika Gazety Prawnej” Patryk Słowik. W mailu wysłanym do odbiorców o godz. 2.26 w nocy Poczta Polska „zwraca się z wnioskiem” o przekazanie danych ze spisu wyborców w „terminie nie dłuższym niż dwa dni robocze od momentu otrzymania wniosku”. Maile miały trafić na ogólne skrzynki podawcze urzędów. Zostały podpisane jako… Poczta Polska.

Będzie zawiadomienie do prokuratury

To ostatnie stało się zresztą podstawą odrzucenia wniosku przez władze Kędzierzyna-Koźla.

Informujemy, że podstawą do wydania danych ze spisu wyborców przez gminę może być wyłącznie wniosek sygnowany podpisem elektronicznym przez osobę upoważnioną do reprezentowania Poczty Polskiej

- czytamy w piśmie cytowanym przez serwis kk24.pl

„GW” pisze, że reszta samorządowców również czuje się skołowana. Prezydenci nie wiedzą, na jakiej podstawie prawnej mieliby przekazywać dane osobowe mieszkańców, bo ustawa o głosowaniu korespondencyjnym nie została jeszcze uchwalona. Dokument leży w senacie, który zapowiada, że nie podda go głosowaniu przed 5 maja. A więc na 5 dni przed terminem wyborów.

Gdańsk i Sopot zapowiedziały złożenie zawiadomienia do prokuratury. Podstawą jest możliwość popełnienia przestępstwa polegającego na wyłudzeniu danych osobowych.

Uchwałę PKW ws. przekazania danych osobowych Poczcie Polskiej chce natomiast zaskarżyć do Sądu Najwyższego kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. Zdaniem Romana Giertycha złożenie skargi do SN wstrzymuje na mocy art. 161a §2 KW wykonanie tej decyzji PKW . Sąd ma na jej rozpoznanie 7 dni.

Wyskakuj z danych

Poczta chce od samorządowców przekazania wielu danych. Na długiej, liczącej 17 pozycji liście, możemy znaleźć numer PESEL, imię, nazwisko i dokładny adres zameldowania. Informacje mają być wysyłane za pomocą systemu ePUAP w formie dokumentu o rozszerzeniu txt lub csv kodowanego w formacie UTF-8 i „opatrzonego kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem osobistym albo podpisem zaufanym”. Pliki mają zostać skompresowane np. w formacie ZIP i RAR. Bez hasła.

Oznacza to, że operator zgromadzi bazę 30 mln osób uprawionych do głosowania, które wysyłane będą przez urzędników w dużym pośpiechu. W przypadku wycieku powinniśmy liczyć się z wysypem nowych kredytów. Na cudze dane i podrobione dowody osobiste.

Nie wiadomo jednak, czy dane w ogóle zostaną wydane. Związek Miast polskich zwrócił się do włodarzy miast, pisząc o „konieczności dochowania w przedmiotowym zakresie wszelkich wymogów w zakresie ochrony danych”. I zwracając uwagę, że procedowana w senacie ustawa nie może stanowić podstawy działania organu władzy publicznej.

Odpowiedź Poczty Polskiej

Zwróciliśmy się do Poczty Polskiej z prośbą o podanie podstawy prawnej wniosku, który wystosowała do samorządów. Biuro prasowe odpowiedziało nam, że obecny zakres obowiązków operatora wyznaczonego wynika z art. 99 ustawy z dnia 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (Dz. U. z 2020 r. poz. 695) oraz decyzji Prezesa Rady Ministrów z dnia 16 kwietnia 2020 r. (BPRM.4820.2.3.2020) dotyczącej podjęcia przez Pocztę Polską S.A. czynności niezbędnych do przygotowania przeprowadzenia wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r.

Wniosek wysłany przez Pocztę Polską do samorządów zawierał szczegółową informację o wyżej wymienionej podstawie prawnej

- czytamy w mailu otrzymanym przed redakcję bizblog.pl

Biuro prasowe Poczty Polskiej pisze też, że zgodnie z przywołaną ustawą, „operator wyznaczony (…) po złożeniu przez siebie wniosku w formie elektronicznej, otrzymuje dane z rejestru PESEL, bądź też z innego spisu lub rejestru będącego w dyspozycji organu administracji publicznej, jeżeli dane te są potrzebne do realizacji zadań związanych z organizacją wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (…)”.

W związku z powyższym wniosek został rozesłany niezwłocznie po przygotowaniu  zakresu danych niezbędnych Poczcie Polskiej do właściwej obsługi wyborów korespondencyjnych. Wniosek wysłano w formie elektronicznej w godzinach nocnych, bez zbędnej zwłoki. Dziś (23.04.2020) mailing zostanie powtórzony i opatrzony podpisem kwalifikowanym

- dodaje operator
REKLAMA

Poczta Polska dodaje, że jest uprawniona do przetwarzania danych obywateli wyłącznie w celu, w jakim otrzymała te dane, a więc organizacji wyborów prezydenckich.

Zapewniamy, że Poczta Polska przykłada najwyższą wagę do ochrony danych osobowych

- odpowiada biuro prasowe
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA