REKLAMA
  1. bizblog
  2. Gospodarka

Koniec rekordów polskiego przemysłu? Niemcy już nie będą tyle u nas zamawiać

Choć PMI spadł w lipcu z rekordowego poziomu, to wciąż sygnalizuje poprawę warunków gospodarczych w polskim przemyśle – wynika z opublikowanych w poniedziałek danych IHS Markit. W kolejnych miesiącach będzie już jednak zauważalnie zwolni, choćby dlatego, że zapotrzebowanie naszego głównego kontrahenta będzie niższe.

02.08.2021
11:05
Turów-zamknięcie-FST
REKLAMA

PMI dla polskiego przemysłu obniżył się w lipcu z 59,4 do 57,6 pkt., tj. poniżej mediany prognoz rynkowych analityków (59 pkt.).

REKLAMA
 class="wp-image-1500580"

IHS Markit PMI Polski Sektor Przemysłowy to indeks ilustrujący kondycję przemysłu. Jest on wyliczany na podstawie pięciu dodatkowych wskaźników: nowych zamówień, produkcji, zatrudnienia, czasu dostaw i zapasów pozycji zakupionych. Odczyt powyżej 50 pkt. oznacza poprawę koniunktury, poniżej – jej pogorszenie.

Przemysł wolniej, ale wciąż pędzi

Z najnowszych danych wynika, że polski przemysł rozwija się nieco wolniej w porównaniu do czerwcowego rekordu, a szczegółowe dane odzwierciedlają słabszy wzrost produkcji, nowych zamówień, zatrudnienia oraz zapasów pozycji zakupionych. Jak jednak zaznaczają autorzy badania przeprowadzonego wśród przedsiębiorców między a 12 a 26 lipca, wskaźniki po raz kolejny zarejestrowały szybkie tempo wzrostu na tle badań historycznych.

Ponadto zaległości i aktywność zakupowa ponownie znacznie się zwiększyły. Czas dostaw wydłużył się w rekordowym stopniu, a tempo inflacji kosztów zwolniło w stosunku do czerwcowego rekordu

– wylicza IHS Markit.

Ekonomista IHS Markit Trevor Balchin zaznacza, że choć po rekordowo wysokim czerwcowym wzroście odbicie w polskim sektorze wytwórczym nieco zwolniło, to warunki gospodarcze ponownie uległy znacznej poprawie, a PMI Polski zarejestrował drugi najwyższy wynik w historii.

Balchin zauważył w komentarzu, że odczyt głównego indeksu PMI dla polskiego przemysły windowały rekordowe opóźnienia w dostawach.

Wskaźnik dla tej zmiennej odnotował rekordowo niski poziom piąty miesiąc z rzędu, co w przypadku indeksu odwróconego, podnosi odczyt głównego PMI

– wyjaśnił.

I dodał, że opóźnienia w dostawach są czynnikiem hamującym wzrost produkcji w stosunku do nowych zamówień, co powoduje gwałtowną kumulację zaległości.

Można to uznać za pozytywne, ponieważ wzrost produkcji będzie wspierany w nadchodzących miesiącach, nawet jeśli napływ nowych zamówień będzie dalej zwalniał

– uznał.

Koniec rekordów w polskim przemyśle

Jakub Rybacki z zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego, zauważył, że w obliczu słabszych wyników niemieckich firm wzrost polskiego sektora przemysłowego powinien powoli wracać na standardowe poziomy. Obecnie dobra koniunktura przekłada się na presję kosztową.

 class="wp-image-1500589"
REKLAMA

Spodziewamy się utrzymania tendencji spadkowej wyników PMI. Niemieckie firmy raportują niższe zamówienia spoza strefy euro. To prawdopodobnie efekt spowolnienia aktywności w gospodarkach azjatyckich, które dotychczas napędzały przemysł oraz wzmacniały presję kosztową

– zapowiada Jakub Rybacki.

Jak dodaje, wraz z normalizacją popytu zagranicznego, stopa wzrostu polskiego przemysłu powinny wracać do poziomów zbliżonych do innych gałęzi gospodarki.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA