PKB wzrósł więcej niż się spodziewano. Polska potęgą w UE

Szybkie szacunki za drugi kwartał 2019 r. wskazywały, że PKB urosło nam o 4,4 proc. rok do roku. Był to najsłabszy wynik od 2016 r., ale jednocześnie i tak jeden z najlepszych w Europie.

Szczegółowe dane dotyczące tempa rozwoju naszej gospodarki GUS podał dopiero 30 sierpnia. Okazało się, że wzrost PKB jest jednak nieznacznie szybszy i wynosi dokładnie 4,5 proc. rok do roku. W porównaniu z pierwszym kwartałem tego roku (4,7 proc.), wzrost mimo wszystko zmalał.

Dane GUS pokazują też, że inwestycje w II kwartale wzrosły o 9 proc., konsumpcja prywatna poszła do góry o 4,4 proc., a popyt krajowy - o 4,8 proc. Wszystkie te wskaźniki to filary, na których opiera się w tej chwili polski wzrost gospodarczy.

Tym bardziej pocieszające jest to, że wyniki plasują się powyżej szacunków ekspertów ankietowanych przez PAP Biznes. Ekonomiści spodziewali się, że inwestycje urosły o 8,7 proc., konsumpcja o 4,2, a popyt krajowy o 4,3 proc.

GUS podał także, że inflacja w sierpniu wyniosła 2,8 proc., co oznacza, że była o jedną dziesiątą punktu procentowego niższa niż w lipcu.

Dane dotyczące PKB i inflacji w II kwartale 2019 r. pozostaną zapewne bez większego wpływu na kurs złotego. Tak przewidywali przynajmniej przed ich ogłoszeniem ekonomiści z banku Pekao.

A to raczej kiepska informacja dla posiadaczy kredytów we frankach, bo kurs tej waluty w relacji do złotego bije ostatnio rekordy.