Polska gospodarka wykręciła superwynik. Normalnie jak za Cimoszewicza i Buzka
PKB w czwartym kwartale ubiegłego roku przebił prognozy rynkowe i pokazał, jaki potencjał drzemie w polskiej gospodarce. W trzech ostatnich miesiącach 2021 r. wzrost sięgnął 7,3 proc.
PKB Polski z końcówki 2021 r. to jeden z najlepszych wyników w historii. Nie licząc wyskoku z drugiego kwartału 2021 r. na poziomie 10,9 proc., ostatni raz PKB przekroczył 7 proc. w pierwszym kwartale 2007 r. Wcześniej z tak wysokimi odczytami mieliśmy do czynienia w latach 1996-1998 r. roku za rządów Włodzimierza Cimoszewicza i Jerzego Buzka.
Według szybkiego szacunku produkt krajowy brutto (PKB) niewyrównany sezonowo w czwartym kwartale 2021 r. zwiększył się realnie o 7,3 proc. rok do roku wobec spadku o 2,5 proc. w analogicznym okresie 2020 r.Wzrost gospodarczy zacznie spowalniać – podał we wtorek GUS.
Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu o 7,1 proc. rdr. W czwartym kwartale 2021 r. PKB wyrównany sezonowo wzrósł realnie o 1,7 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem
o 7,7 proc. Niewyrównany sezonowo wzrósł realnie o 7,3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.
Gospodarka przyspieszyła, bo Polacy rzucili się zakupy
GUS zaznacza, że dane mają charakter wstępny i mogą zostać zmienione. Pierwszą okazją do tego będzie ogłoszenie 28 lutego pierwszego regularnego szacunku PKB za czwarty kwartał 2021 r.
Dynamiczny wzrost w ostatnim kwartale ubiegłego roku to zdaniem Jakuba Rybackiego, analityka Polskiego Instytutu Ekonomicznego, efekt wysokich wydatków konsumpcyjnych oraz prawdopodobnie dwucyfrowego wzrostu inwestycji, który PIE szacuje ok. 11,8 proc.
Dodatkowego impulsu dostarczyły także zapasy – to efekt zmiany modelu produkcji. Obecnie firmy powiększają stan komponentów z uwagi na potencjalne ryzyko niedoborów w łańcuchach dostaw. Ten trend ulega jednak wyczerpaniu – uważa Jakub Rybacki.
w 2022 r. PKB Polski będzie niższy
PIE zakłada, że w 2022 roku gospodarka spowolni. W pierwszym kwartale PKB powinien oscylować koło 5 proc. z uwagi na silne wyniki przemysłu.
Niemniej jednak wzrost wydatków konsumpcyjnych hamuje, a gwałtowny wzrost cen materiałów budowlanych zaczyna ciążyć na inwestycjach – czytamy w komentarzu.
Jakub Rybacki wskazuje, że słabszy wzrost wydatków będzie rekompensowany przez wysoki popyt zagraniczny.
Jego zdaniem w drugim kwartale wzrost PKB powinien spaść do 4 proc., a w całym 2022 roku do 4,3 proc.
