REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

PGE spieszy się, by ruszyć ze sprzedażą energii na platformie. Za chwilę i tak wszystko się zmieni

Chociaż eksperci od miesięcy powtarzają, że zniesienie obliga giełdowego na handel energią zdemoluje rynek, to rząd konsekwentnie realizuje swój strategię. W tym celu PGE uruchomi własną platformę handlu, która miałaby zadebiutować od nowego roku. Ale w kolejnych tygodniach i miesiącach polski rynek energetyczny czekają tak duże zmiany, że PGE ze sprzedającego zmieni się w kupującego.

24.11.2022
13:35
Turow-decyzja-srodowiskowa-sad
REKLAMA

Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego, uważa że zniesienie obliga giełdowego na handel energią być może w krótkiej perspektywie przyniesie jakieś korzyści, ale w dłuższej, to już z pewnością nie. 

REKLAMA

W średnim i długim okresie będzie to działanie dewastujące rynek energetyczny. Giełda nie jest idealnym miejscem określania ceny, natomiast nikt nie wymyślił nic lepszego do tej pory - przekonuje szef IJ.

Inni podkreślają, że transparentny handel energią jest podstawowym warunkiem normalnie funkcjonującego rynku. Ale rząd też stawia na jak największą przejrzystość tych transakcji. Służyć temu ma nowa platforma handlu energią od PGE, która ma zadebiutować 1 stycznia 2023 r.

PGE zacznie handlować energią od nowego roku

Wojciech Dąbrowski, prezes PGE, nie ukrywa, że celem spółki jest to, żeby po zniesieniu obliga giełdowego obrót energią był dalej sprawny i przejrzysty dla wszystkich uczestników rynku, a cena kształtowała się w sposób konkurencyjny. I platforma handlu energią PGE ma w tym mocno pomóc. Ma zacząć działać za raptem kilka tygodni. 

Platformę handlu przygotowujemy wewnętrznie. Będziemy prowadzić handel poprzez dom maklerski. To będzie transparentny rynek, na którym będziemy pokazywać oferty, kojarzyć klientów. Celem ambitnym jest uruchomienie platformy od 1 stycznia. Dziś wydaje się to realne - zakłada szef PGE.

Z platformy docelowo będą mogli korzystać wszyscy producenci i sprzedawcy energii. Dostępne na niej oferty mają być upubliczniane. Ale będą zanonimizowane. Będzie można poznać oferującego dopiero po wyrażeniu chęci zakupu. Obie strony będą finalizowały transakcję w oparciu o umowę bilateralną na warunkach uzgodnionych między sobą.

NABE dodatkowo zmieni zasady gry

Platforma handlu energią od PGE już na starcie przejedzie sporą metamorfozę. A to za sprawą powołania do życia Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, która będzie miała za zadanie posprzątać aktywa węglowe po takich spółkach jak Tauron, Enea i Energa. Sama NABE powstanie na bazie spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.

Ministerstwo Aktywów Państwowych zawarło już z Tauronem warunkową umowę sprzedaży 100 proc. akcji spółki Tauron Wydobycie, w skład której wchodzą zakłady Sobieski, Janina i Brzeszcze. Z rządu zaś słychać zapewnienia, że nie ma powodów, żeby tworzenie NABE dalej przekładać w czasie. Nic więc dziwnego, że trwają prace nad strategią sprzedażową energii PGE.

REKLAMA

Rynek się zmieni w 2023 roku, bo powstanie NABE. My jako PGE będziemy kupującym - zaznacza Wojciech Dąbrowski.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA