Masz Paypala, ale nie korzystasz? Sprawdź konto, może czeka na ciebie niespodzianka
Niestety, raczej perfidna i wredna. Chodzi o opłatę z sufitu przemyconą iście cinkciarskim sposobem. Takich zagrywek to po amerykańskim gigancie się nie spodziewałem. Sprawę wyciągnął właśnie UOKiK.
Przyznaję, nie wczytałem się w to, co mi podsunął do zaakceptowania kilka miesięcy temu Paypal i choć jestem aktywnym użytkownikiem, to nóż mi się w kieszeni otwiera na takie bazarowe zagrywki.
Zakwestionowane przez UOKiK zmiany Paypal wprowadził w grudniu 2020 r. Najwięcej szumu zrobiła – jak się okazuje – opłata za brak aktywności na koncie. Serwis postanowił, że jeśli przez rok nie dokonałeś żadnej transakcji, to policzy sobie za to 45 zł.
Prezes Urzędu Tomasz Chróstny przyznał w środę, że w tej sprawie wpłynęło najwięcej skarg.
Wszcząłem postępowanie wyjaśniające, aby ustalić, czy PayPal poprzez zmianę regulaminu mógł naruszyć zbiorowe interesy konsumentów – poinformował szef urzędu antymonopolowego.
PayPal nabroił z „ważnych powodów”?
W opinii Tomasz Chróstny, wątpliwości budzi też treść klauzuli modyfikacyjnej, która była podstawą do jednostronnego wprowadzenia zmian w umowach z konsumentami, w tym naliczania opłaty za brak transakcji. Jak informuje, że jej konstrukcja jest tak pomyślana, że umożliwia serwisowi wprowadzanie w przyszłości zmian w regulaminie przez ich publikację i zakłada ich automatyczną akceptację przez użytkowników.
Postanowienie regulaminu nie określa konkretnych przyczyn uprawniających do modyfikacji umów. Tymczasem zgodnie z orzecznictwem klauzule blankietowe lub zbyt ogólne na przykład odnoszące się do „ważnych powodów” należy uznać za niedopuszczalne – podkreśla prezes Tomasz Chróstny.
Postępowanie wyjaśniające ma na celu wstępne ustalenie, czy działania spółki dotyczące jednostronnych modyfikacji warunków umowy z użytkownikami mogą naruszać zbiorowe interesy konsumentów.
UOKiK sprawdzi, czy Paypal nie wprowadzi klauzuli abuzywnej
Urząd sprawdzi, czy klauzula modyfikacyjna nie ma cech zapisu abuzywnego. W tym wypadku chodzi przede wszystkim o te nieszczęsne automatyczne potwierdzenia zmian w regulaminach. Jeśli zostaną one wpisane do Rejestru klauzul niedozwolonych, UOKiK może doprowadzić do złożenia publicznej samokrytyki Paypala.
Gdyby ten sobie nic z tego nie robił, w grę wchodzą sankcje finansowe. Prezes UOKiK może nakazać zapłacenie kary w wysokości 10 proc. przychodów osiągniętych w roku poprzedzającym jej nałożenie. Dlatego nie warto się kopać z urzędem. Przychody globalne Paypala w 2020 r. wyniosły 15,3 mld dol.
