REKLAMA
  1. bizblog
  2. Transport

Szaleństwo w środę, kac w poniedziałek. Pasażerowie wściekli na PLL LOT za anulowanie promocji

Obiecuj swobodne podróżowanie po świecie już w to lato, wytnij dużą część połączeń, zanim zapadną jakiekolwiek decyzje odnośnie obostrzeń. Linie lotnicze narobiły pasażerom apetytu, teraz będą musiały się zmierzyć z falą potężnego wzburzenia. PLL LOT już obrywają w mediach społecznościowych.

01.03.2021
12:57
Szaleństwo w środę, kac w poniedziałek. Pasażerowie wściekli na PLL LOT za anulowanie promocji
REKLAMA

Linie lotnicze długo utrzymywał pasażerów w przeświadczeniu, że koniec pandemii jest tuż za rogiem. Oferowały bilety w promocyjnych cenach i planowały rozbudowane siatki połączeń na drugą połowę 2021 r. Im bliżej wakacji, tym bardziej zachowawczo zaczynają jednak podchodzić do realizacji połączeń.

REKLAMA

Szalona Środa w PLL LOT

Klienci są mocno zdezorientowani. Dosłownie chwilę temu przewoźnicy wprawili przecież w ruch całą machinę marketingową, starając się przekonać pasażerów do kupna biletów.

Witam, czy może ktoś wie, dlaczego LOT już teraz anuluje loty na sierpień 2021?

– pyta zdezorientowana klientka na jednej z grup facebookowych

Problem jest zdecydowanie szerszy. Linie lotnicze urealniają właśnie plany odnośnie letnich siatek połączeń, które wchodzą w życie wraz z początkiem marca. Ofiarą tych zmian padły m.in. osoby, które skusiły się na inauguracje nowych tras z Polski do USA. Serwis pasażer.com odnotował, że jeszcze do niedawna PLL LOT zachęcały internautów do zakupu wejściówek na trasie Warszawa – San Francisco w ramach tzw. „Szalonej Środy”.

Teraz wiadomo już, że ze stolicy Polski na zachodnie wybrzeże USA prędko nie polecimy. Debiut nowego połączenia został przesunięty na 1 listopada tego roku.

Podobny los spotkał rejsy do Singapuru i Pekinu. PLL LOT wycięły też część połączeń z Warszawy m.in. do Kowna, Norymbergi, Hanoweru, Kaliningradu, Połągi i Charkowa. Kraków stał się uboższy o loty do Bukaresztu, Wrocław stracił połączenia z Budapesztem.

Mi LOT w zeszłym roku wywinął numer z odwołaniem lotu na tydzień przed wylotem i kilka dni po zakupie biletów. Ciężkie czasy, latanie to teraz trochę jak rosyjska ruletka

– narzeka jeden z internautów

LOT: Problem? Jaki problem?

Co na to sam przewoźnik? Ustami rzecznika prasowego Krzysztofa Moczulskiego jak gdyby nigdy nic, tłumaczy, że „koncentruje się na kierunkach, gdzie popyt jest największy, a sytuacja epidemiczna i regulacyjna względnie stabilna”.

Z tego względu LOT szykuje maszyny do lotów do Chorwacji, na Maltę, Majorkę, Palermo. W siatce ma się także pojawić połączenie na Sri Lankę. Linia liczy na powtórkę sukcesu ubiegłorocznej akcji LOT na Wakacje w ramach której przewiozła ponad 300 tys. Polaków.

Pytanie, czy po takich woltach, pasażerowie rzeczywiście będą jeszcze zainteresowani podróżami samolotem. Na swojej stronie internetowej LOT podaje, że bilety na anulowane loty kupione przed 31 maja 2021 r. można wymienić na vouchery, zmienić termin rezerwacji lub uzyskać zwrot pieniędzy.

Klienci narzekają jednak, że dopchanie się na infolinię przewoźnika graniczy z cudem, na pieniądze czeka się miesiącami, a w niektórych sytuacjach do walki o odzyskanie środków angażowani są prawnicy.

REKLAMA

Sam problem jest jednak dość powszechny. Na podobne cięcia w wakacyjnym rozkładzie zdecydowała się także Lufthansa.

Twardo trzymają się tylko lowcosty. Wizzair i Ryanair zamierzają uruchamiać na przełomie marca i kwietnia wiele nowych tras. Irlandzki niskokosztowiec dostał nawet po głowie za reklamę obiecującą, że dzięki szczepieniom w tegoroczne lato będziemy mogli zapomnieć o COVID-19.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA