REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Polska ma problem. Niemcy, Francja i Wielka Brytania zawiązały sojusz. Teraz kuszą USA

Największe europejskie gospodarki zobowiązały się do wstrzymania publicznych gwarancji eksportowych dla projektów związanych z węglem, gazem ziemnym i ropą naftową. Dla naszego kraju to gigantyczne wyzwanie.

18.04.2021
11:49
paliwa-kopalne-raport-IEA
REKLAMA

Rozmowy na temat zastopowania eksportu paliw kopalnych mają być kontynuowane w kolejnych dniach. Wszystko wskazuje, że w sojuszu znajdzie się w sumie siedem państw. Na razie najbardziej zdeterminowane są Wielka Brytania, Francja i Niemcy. Ale bardzo możliwe, że ich inicjatywę poprą też Hiszpania, Holandia, Dania i Szwecja. 

REKLAMA

Jesteśmy całkowicie zdeterminowani, aby zatrzymać wszystkie gwarancje eksportowe finansujące paliwa kopalne, biorąc pod uwagę specyfikę przemysłową każdego kraju i wpływ na miejsca pracy

– twierdzi cytowany przez Reutersa francuski minister finansów Bruno Le Maire.

Paliwa kopalne na celowniku

Bruno Le Maire wyraził nadzieję, żeby do porozumienia jak najszybciej dołączą Stany Zjednoczone. Razem taka grupa odpowiadałaby za 40 proc. finansowania eksportu paliw kopalnych w krajach OECD. 

Warto zwrócić uwagę, że to kolejny sygnał dotyczący traktowania na równi wszystkich paliw kopalnych. Tymczasem Warszawa od wielu miesięcy stara się przekonać Brukselę, że polska transformacja energetyczna bez gazu ziemnego się nie obejdzie. Eksperci wskazują, że taka polityka nie bierze pod uwagę np. ogromnych skutków środowiskowych metanu, który pod względem zmian klimatycznych w perspektywie 20 lat jest aż o 84 razy gorszy od osławionego CO2. 

Gaz jest paliwem kopalnym - sam pomysł klasyfikowania go jako zrównoważonego ekologicznie jest hańbą

– nie ma wątpliwości Sebastien Godinot z europejskiego WWF.

Granice dla emisji CO2

Jeszcze zanim o międzynarodowym sojuszu zaczęło być głośno, Parlament Europejski w pierwszej połowie marca poparł utworzenie mechanizmu dostosowania granic emisji dwutlenku węgla - CBAM (carbon border adjustment mechanism). Ten miałby chronić unijne firmy przed tańszym importem z krajów o słabej i nieskonkretyzowanej polityce klimatycznej. Podatek graniczny od emisji dwutlenku węgla ma być też istotnym elementem wartego 750 mld euro Zielonego Ładu UE. Bardzo możliwe, że właśnie CBAM stanie się jednym z wiodących tematów 26 szczytu Klimatycznego ONZ COP26 (zaplanowany od 1 do 12 listopada), którego gospodarzem jest Wielka Brytania. 

REKLAMA

To kwestia przetrwania naszego przemysłu. Jeśli więc inni nie pójdą w tym samym kierunku, będziemy musieli chronić Unię Europejską przed zakłóceniem konkurencji i przed ryzykiem ucieczki emisji

– uważa wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans. s

Ale nie brakuje też krytyków unijnej polityki klimatycznej. Są eksperci, którzy twierdzą, że mechanizmami typu CBAM UE odmawia innym krajom prawa do rozwoju, bo jeśli nie będą chciały się na nią zgodzić, zostaną przez Brukselę ukarane.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA