REKLAMA
  1. bizblog
  2. Transport

Oszustwa na stacjach paliw wciąż się zdarzają. Właściciele diesli bardziej narażeni

Statystycznie jedno na mniej niż 60 tankowań może się dla nas skończyć zalaniem złej jakości paliwa, wynika z raportu UOKiK-u za 2021 rok. Niby nie jest źle, ale trudno o całkowity spokój przy dystrybutorze na stacji nieznanej nam firmy. Warto jednak pamiętać, że gdy niecałe 20 lat temu ruszały regularne kontrole jakości, ryzyko wpadki było wręcz ogromne – prawie co trzecia próbka nie trzymała norm lub była wręcz ordynarnie „chrzczona”.

14.04.2022
12:16
Jakość paliw. UOKiK opublikował raport z kontroli w 2021 roku
REKLAMA

Podczas kontroli jakości paliw w 2021 roku podległa UOKiK-owi Inspekcja Handlowa zakwestionowała 1,72 proc. skontrolowanych próbek. To minimalnie mniej niż rok wcześniej, gdy norm nie spełniało 1,88 proc. próbek. Kontrole prowadzone są zarówno rutynowo, na chybił-trafił, jak i po skargach na konkretną stację.

REKLAMA

Inspektorzy IH pobrali w zeszłym roku łącznie 1565 próbek paliw ciekłych, w tym 779 próbek benzyn i 786 próbek oleju napędowego, na stacjach i w hurtowniach. Badań laboratoryjnych nie przeszło pozytywnie 27 próbek paliw ciekłych, czyli 1,72 proc. zbadanych próbek.

Zdecydowanie najgorzej wypadła jakość oleju napędowego – aż 22 próbki wypadły źle. Pozostałe to benzyna. W ramach kontroli LPG inspektorzy pobrali 345 próbek i zakwestionowali tylko jedną z nich (0,34 proc.). Nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości podczas kontroli hurtowni.

Jakość paliw wciąż jest bardzo zróżnicowana w poszczególnych województwach. Listę wstydu w przypadku losowych kontroli otwierają województwa: kujawsko-pomorskie (3,17 proc. negatywnych wyników badań próbek), warmińsko-mazurskie (2,22 proc.) i pomorskie (1,59 proc.). W przypadku kontroli stacji wybranych na podstawie skarg i wskazań policji najgorzej wypadły województwa: śląskie (14,58 proc.), opolskie (14,29 proc.), warmińsko-mazurskie (11,54 proc.) i kujawsko-pomorskie (10 proc.).

W efekcie monitorowania polskiego rynku paliw ciekłych z roku na rok poprawia się ich jakość.

– podkreśla Tomasz Chróstny, prezes UOKiK-u.

Od kilku lat nieprawidłowości, jakie wykrywamy, oscylują na poziomie poniżej 4 proc. Pomimo systematyczności działań kontrolnych, odsetek paliw niespełniających wymagań jakościowych corocznie kształtuje się na innych poziomach – zwraca uwagę. Mają na to wpływ różne czynniki, np. liczba skontrolowanych przedsiębiorców oraz pobranych próbek, a także zmieniające się wymagania jakościowe – wyjaśnia.

Do pięciu lat więzienia

UOKiK przypomina, że pierwsze kontrole, które zostały przeprowadzone w 2003 roku, ujawniły, że wymogów jakościowych nie spełnia aż 30 proc. pobieranych próbek. Od tego czasu jakość paliw zaczęła się poprawiać, a po wprowadzeniu znacznie surowszych kar za sprzedawanie złej jakości paliw w 2016 roku poziom nieprawidłowości utrzymuje się poniżej 4 proc. Za obrót paliwem złej jakości grozi grzywna do 1 mln zł lub kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

REKLAMA

Na podstawie przeprowadzonych w 2021 roku kontroli Inspekcja Handlowa przekazała 23 zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Co więcej, Inspekcja Handlowa przekazała Urzędowi Regulacji Energetyki informacje dotyczące 23 przypadków naruszenia warunków udzielonych koncesji na obrót paliwami ciekłymi i przepisów prawa energetycznego. Prezes URE może nałożyć własne kary na naruszenie koncesji. Wyniki kontroli zostały też przekazane Krajowej Administracji Skarbowej i policji.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA