REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Rosyjskie firmy wyrzucone na zbity pysk. Nie mają co liczyć na powrót

Nowojorska giełda Nasdaq poinformowała rosyjskie spółki technologiczne, że zostaną całkowicie usunięte z notowań. Obrót akcjami „rosyjskiego Google'a”, czyli spółki Yandex, oraz kilku innych firm został zawieszony już w lutym 2022 roku, ale wciąż formalnie znajdują się wśród firm notowanych na Nasdaq. Dla rosyjskiego biznesu to w praktyce rodzaj biletu w jedną stronę – ich powrót na giełdę w USA jest już nierealny. Fot. Alexander Baranov/Flickr (CC BY 2.0)

16.03.2023
16:41
Rosyjskie firmy wyrzucone na zbity pysk. Nie mają co liczyć na powrót
REKLAMA

Rosyjskie firmy z branży tech pożaliły się w środę, że dostały komunikat giełdy Nasdaq o permanentnym wykluczeniu ich z notowań. Oprócz dobrze znanego Yandexu dotyczy to firmy działającej w branży e-commerce Ozon, firmy rekrutingowej Headhunter, firmy z branży obrotu nieruchomościami Cian, a także operatora płatności Qiwi.

REKLAMA

Definitywne wykluczenie tych firm z notowań na giełdzie Nasdaq ma nastąpić 24 marca. Yandex i Ozon już zapowiedziały odwołanie się od tej decyzji i wskazują, że żadna z tych firm nie jest objęta sankcjami. To prawda, ale tylko częściowa, bo niektóre osoby z kierownictwa Yandexu są objęte sankcjami osobistymi.

Rosyjskie firmy odcięte od finansowania

Informacja Nasdaq nie wpływa na działalność naszej firmy, jej usługi, sytuację finansową ani zdolność do wywiązywania się ze wszystkich zobowiązań finansowych wobec partnerów i innych kontrahentów – zapewnił Yandex w oświadczeniu wydanym po decyzji giełdy Nasdaq.

Obrót akcjami wszystkich rosyjskich spółek został zawieszony przez zarządy giełd Nasdaq oraz New York Stock Exchange jeszcze w lutym 2022 roku, czyli zaraz po agresji Rosji na Ukrainę. W ten sposób firmy te zostały odcięte od giełdowego finansowania, ale formalnie z tej giełdy nie zniknęły, czyli teoretycznie przywrócenie ich notowań jest kwestią jednej decyzji.

Yandex między młotem i kowadłem

REKLAMA

Wyrzucenie z giełdy oznacza konieczność przejścia od nowa całego procesu dopuszczenia do obrotu giełdowego, a to z pewnością przez długi czas będzie dla rosyjskich firm przeszkodą nie do pokonania.

Yandex, który jest nazywany „rosyjskim Google” z uwagi na podobny profil działalności, od dłuższego czasu próbuje zrównoważyć presję rosyjskich władz oraz oczekiwania zachodnich inwestorów. Swój podstawowy biznes informacyjny firma sprzedała kontrolowanej przez Kreml firmie VK z branży social media, a zarejestrowana w Holandii spółka-matka Yandex N.V. ogłosiła pozbycie się dużej części udziałów w Yandex Group.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA