REKLAMA
  1. bizblog
  2. Pieniądze

Najbardziej zadłużony Polak ma do spłaty 74 mln zł. Jak on to zrobił?

Najstarszy dłużnik rekordzista ma 70 lat, najmłodszy 38 lat i obaj znikome perspektywy na spłatę tak ogromnych zaległości – czytamy w najnowszym raporcie InfoDług przygotowanym przez BIG InfoMonitor i Biuro Informacji Kredytowej.

16.11.2020
12:42
Najbardziej zadłużony Polak ma już do spłaty 74 mln zł. Jak on to zrobił?
REKLAMA

Pierwsze miejsce wśród najbardziej zadłużonych Polaków od wielu kwartałów okupuje 63-letni mieszkaniec Lubelszczyzny, który zalega ze spłatą już ponad 73,7 mln zł. Ja niezmiennie zastanawiam się, jak to się stało, że facet narobił sobie takich długów. To naprawdę gigantyczna kwota. W sumie dziesięciu najbardziej zadłużonych Polaków zalega ze spłatą niecałych 400 mln zł. Na rekordzistę przypada więc jedna piąta tej kwoty.

REKLAMA
 class="wp-image-1293574"

Na dodatek długi drugiego w rankingu 38-latka z Pomorza są prawie dwa razy niższe. Ma on do spłaty 48 mln zł. Na trzeciej pozycji znalazła się jedna z dwóch kobiet w TOP10. 38-latka z Mazowsza zalega ze spłatą 46,7 mln zł.

Autorzy najnowszego raportu InfoDług zwracają uwagę, że z Mazowsza pochodzi połowa rekordzistów. Znajduje to przełożenie w kwocie zaległości całego województwa, która też jest najwyższa w porównaniu z pozostałymi regionami.

Co ciekawe rekordzista Polski wywodzi się z jednego z pięciu najbardziej solidnych regionów kraju, jeśli chodzi o spłacanie należności. Udział niesolidnych dłużników wynosi na Lubelszczyźnie 69 na 1000 osób, wobec średniej dla Polski na poziomie 90 i 117 w najgorszym po tym względem województwie lubuskim.

Najbardziej zadłużeni Polacy mieszkają na Mazowszu

Niezmiennie najwyższe wartości niespłacanych zobowiązań kredytowych i pozakredytowych przypadają na Mazowsze, gdzie jest to już 14,89 mld zł. W porównaniu do końca marca, zaległości Polaków w tym województwie wzrosły o 5 proc. do 704,6 mln zł. I był to największy skok w kraju.

Kolejne miejsca zajmują Górny Śląsk (10,86 mld zł) oraz Dolny Śląsk (7,49 mld zł). Najmniejsze zaległości mają natomiast mieszkańcy podlaskiego i opolskiego (po 1,62 mld zł) oraz świętokrzyskiego (1,75 mld zł).

W ciągu sześciu miesięcy od marca do września wzrosty zaległości odnotowano we wszystkich województwach

– czytamy w raporcie

Najwięcej niesolidnych dłużników mieszka w województwie śląskim – ponad 390 tys., następnie mazowieckim – 369,4 tys. oraz dolnośląskim – 275,4 tys. W trzeciej Wielkopolsce jest to 257,9 tys.

 class="wp-image-1293580"

Najmniej zaległości mają na Podlasiu, Opolszczyźnie i w Świętokrzyskiem – odpowiednio 61,7 tys., 66,7 tys. i 71 tys. osób.

Liczba dłużników w minionym półroczu spadła we wszystkich regionach, najbardziej w woj. pomorskim – o 2 187 osób (1,1 proc.) oraz w zachodniopomorskim – o 2 015 (1,2 proc.). Spadki przekraczające ponad 1 tys. dłużników odnotowano także w takich regionach jak: Dolny Śląsk (o 1792 osoby – 0,6 proc.), Śląsk (o 1303 osoby – 0,3 proc.) i Kujawsko-Pomorskie (o 1128 osób – 0,6 proc.).

Długi Polaków poszły w górę o 3,5 mld

Łączna kwota zaległości na koniec września 2020 wyniosła dokładnie 83 216 497 075 zł. W porównaniu do końca pierwszego kwartału zadłużenie od marca do września wzrosło o 3 456 874 929 zł (4,3 proc.). W tym samym okresie zeszłego roku zaległości Polaków podwyższyły się o 2 678 216 502 zł (3,5 proc.).

Wartość zaległych długów z tytułu niespłacanych rachunków za media, czynsz, telefon i internet, zaległe ubezpieczenia, kary za jazdę bez biletu czy alimenty wzrosła przez dwa kwartały o 1 451 079 653 zł (3,4 proc.), z kolei kredytów o 2 005 795 276 zł (5,4 proc.). Po tej zmianie suma zaległości pozakredytowych wynosi obecnie 44,1 mld zł, zaś kredytowych 39,1 mld zł.

 class="wp-image-1293592"

Mimo że łączne zadłużenie poszło do góry, to dłużników ubyło. W porównaniu z pierwszym kwartałem 2020 r. łączna liczba niesolidnych płatników zmniejszyła się o 11 945 osób i wyniosła na koniec września 2 821 624. Wpływ na to miał spadek dłużników kredytowych – o 0,6 proc. do 1,22 mln osób. Z kolei dłużników pozakredytowych przybyło o 0,3 proc. do 2,24 mln osób.

Problemy z terminowymi rozliczeniami częściej mają mężczyźni (61,3 proc.). Jeśli chodzi o zaległości kredytowe, to jest ich udział wynosi 54,8 proc., a w przypadku pozakredytowych 63,1 proc.

Wśród niesolidnych dłużników systematycznie rośnie liczba osób, posiadających zarówno niespłacane na czas kredyty oraz rachunki i alimenty, obecnie jest ich już 648 110, o 2 proc. więcej niż w pierwszym kwartale.

Przeciętnie na osobę przypada 29 492 zł niespłaconych zobowiązań, o 1344 zł więcej niż to pod koniec marca. Średnie przeterminowane zobowiązanie pozakredytowe przypadające na osobę wynosi aktualnie 19 649 zł i jest o 590 zł wyższe niż na koniec pierwszego kwartału. Średnia dla dłużników kredytowych wynosi już 31 928 zł na osobę i przez pół roku podwyższyła się 1810 zł.

Emeryci szaleją w bankach?

Wzrost przeciętnej zaległości w przeliczeniu na osobę odnotowano w każdej kategorii wiekowej, ale im starsza grupa, tym wzrost był wyższy. Wśród osób po 64. roku życia zmiana wyniosła 1912 zł (7,7 proc.), w grupie wiekowej 55-64 lata – 1735 zł (5,2 proc.), a wśród 45-54 latków – 1599 zł (4,2 proc.).

Duży wzrost (4,9 proc.) miał miejsce też wśród najmłodszych dłużników (18-24 lat). W pozostałych grupach wiekowych wzrosty nie przekroczyły 4 proc. i tak osobom między 35. a 44. rokiem życia średnia zaległość podwyższyła się o 791 zł (2,5 proc.), a 25-34 latkom o 671 zł (3,8 proc.).

Najniższe średnie przeterminowane zobowiązanie mają dwie najmłodsze grupy wiekowe, jest to odpowiednio 8 299 zł i 18 420 zł. Natomiast najwyższe Polacy między 45. a 54. rokiem życia – 39 984 zł oraz między od 55 do 64 lat – 35 272 zł.

REKLAMA

Liczebnie najliczniejszą grupę niesolidnych dłużników stanowią 35-44 latkowie, wśród których co czwarta osoba nie płaci rachunków i kredytów. W sumie 720 472 osób. Do 35-44 latków należy też najwyższa suma zaległości, która przekroczyła na koniec września 23 mld zł.

Jedyną grupą wiekową, której kwota zaległości zmniejszyła się w ciągu II i III kw., są wchodzący w dorosłość 18-24 latkowie. Odnotowali spadek zadłużenia o prawie 28 mln zł (2,3 proc.) i liczby dłużników o 10 396 osób (6,9 proc.). W największym stopniu osób z problemami finansowymi przybyło wśród 45-54 latków i tych po 64. roku życia – odpowiednio o 6 826 i 6 433 osoby. A samych zaległości u 45-54 latków, bo aż o prawie 1,2 mld zł.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA