REKLAMA
  1. bizblog
  2. Pieniądze

Ma 66 lat i ponad 81,2 mln do spłaty. Ale się wkopał! Ranking dłużników w Polsce ma nowego lidera

BIG InfoMonitor i Biuro Informacji Kredytowej opublikowały kolejny Raport InfoDług. W roku 2022 r. Polacy przybyło 6,4 mld zł zaległych długów. Całkowita kwota należności wzrosła do 79 mld zł. Ubiegły rok przyniósł też przetasowania na listach największych dłużników oraz w regionach z ich największą liczbą.

21.03.2023
10:39
Ma 66 lat i ponad 81,2 mln do spłaty. Ale się wkopał! Ranking dłużników w Polsce ma nowego lidera
REKLAMA

Najbardziej zadłużonym Polakiem nie już jest 49-latek z Pomorza. Na pierwsze miejsce wrócił 66-letni mieszkaniec z województwa lubelskiego, któremu przybyło do zapłaty ponad 6 mln zł. To niemal jedna czwarta kwoty (28 mln zł), o którą wzrosły zaległości TOP10 najbardziej zadłużonych Polaków. Długi lidera zestawienia opiewają aż na 81,2 mln zł, a w sumie pierwsza dziesiątka ma do spłaty prawie pół miliarda. Aby wejść do TOP10 trzeba mieć zaległości na 29,5 mln zł zaległości, o 1,1 mln zł większe niż przed rokiem.

REKLAMA
 class="wp-image-2080639"

BIG InfoMonitor zaznacza w raporcie, że największą reprezentację w czołówce rankingu nadal mają mieszkańcy Mazowsza, których w pierwszej dziesiątce jest aż pięcioro, w tym najbardziej zadłużona Polka, która z zaległościami na 59,3 mln zł zajmuje trzecie miejsce.

Do TOP 10 daleko wielu wojewódzkim rekordzistom. Najskromniej prezentują się reprezentanci województw warmińsko-mazurskiego i świętokrzyskiego z kwotami 7,3 mln zł – zauważają autorzy raportu InfoDług.

Mazowsze numerem jeden wśród regionów z największą liczbą niesolidnych dłużników

Pozycję lidera wśród województw z największą liczbą dłużników stracił Śląsk, a na pierwsze miejsce awansowało Mazowsze. A to oznacza, że mazowieckie przewodzi obecnie w obu kategoriach – i liczby dłużników, i wartości zaległości.

BIG InfoMonitor wskazuje, że wynika to z demografii. Populacja Mazowsza to ponad 14 proc. mieszkańców Polski.

 class="wp-image-2080654"

Sam udział niesolidnych dłużników na Mazowszu, wynoszący 82 na 1000 dorosłych mieszkańców, pozycjonuje ten region poniżej średniej krajowej.

Gdy liczbę dłużników zestawi się z populacją regionu najgorzej wypadają województwa zachodniopomorskie i lubuskie. W obu nie radzi sobie z finansami ponad 110 na 1000 pełnoletnich mieszkańców. Co oznacza, że co dziewiąta osoba z tych regionów widoczna jest z powodu niepłacenia zobowiązań w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor lub bazie informacji kredytowych BIK – czytamy w opracowaniu.

Najwięcej osób opóźniających płatności za rachunki i kredyty pochodzi z Polski Zachodniej oraz województw kujawsko-pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Na 1000 pełnoletnich osób ponad 100 zdarza się nie płacić w terminie bieżących zobowiązań.

Największe problemy mają mieszkańcy Lubuskiego – 112/1000 osób. Na drugim biegunie znalazło się Podkarpacie z wynikiem 47/1000 i Małopolska 58/1000 osób.

Udział niesolidnych dłużników wzrósł w 13 na 16 województw. O jedną osobę spadł w Wielkopolsce i na Śląsku. Na takim samym poziomie jak przed rokiem utrzymał się na Mazowszu – 82 osoby – wskazują autorzy Raportu InfoDług.

Tylko w trzech województwach ubyło dłużników

Zaległych zobowiązań przybyło we wszystkich województwach, najwięcej w świętokrzyskim, podlaskim i pomorskim. Odpowiednio: 15,1, 14,2 oraz 13,9 proc. Przeciętna dla całego kraju wyniosła: 8,8 proc. (6,4 mld zł).

Niezmiennie najwyższe wartości niespłacanych długów kredytowych i pozakredytowych przypadają na Mazowsze (15,02 mld zł), następnie na Górny (9,48 mld zł) i Dolny Śląsk (7,10 mld zł). Najmniejszą wartość zaległości mają natomiast osoby z województw: opolskiego - 1,5 mld zł oraz podlaskiego i świętokrzyskiego, po 1,6 mld zł – wskazuje BIG InfoMonitor.

 class="wp-image-2080657"

Niesolidnych dłużników ubyło nieznacznie w trzech z 16 województw – na Śląsku, w Wielkopolsce i kujawsko-pomorskim. W pozostałych regionach odnotowano wzrosty.

Po tej zmianie Śląsk, który przez lata miał największą liczbę osób z kłopotami finansowymi, wyprzedziło Mazowsze, gdzie jest już ponad 360 tys. niesolidnych płatników. W całym kraju liczba dłużników powiększyła się o 18 412 osób, czyli 0,7 proc. – czytamy.

Długi Polaków rosną przez wysokie stopy procentowe i inflację

Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor podkreśla, że wojna w Ukrainie pociągnęła za sobą drastyczne podwyżki cen paliwa i energii, a także wzrost stóp procentowych i wysoką inflację.

I to niestety okazało się dla wielu osób zbyt trudne do udźwignięcia, tym bardziej, że już w czasie pandemii część społeczeństwa wykorzystała swoje oszczędności. Nie pomogła nawet, deklarowana przez Polaków w okresie lockdownów, większa ostrożność przy zaciąganiu kolejnych zobowiązań, także kredytów – mówi wskazuje szef InfoMonitora.

Jak dodaje, niemal z dnia na dzień zmieniała się lista głównych powodów kłopotów finansowych. Gdy przed rokiem były to niskie zarobki, nieprzewidziane wydatki i zdarzenia losowe, teraz na pierwszym miejscu wskazywana jest inflacja (36 proc.), na drugim niskie zarobki (22 proc.), a na trzecim, jako efekt podwyżek stóp procentowych, wysokie koszty spłacanych kredytów (8 proc.).

Efekt jest taki, że wartość opóźnionych o 30 dni kredytów wzrosła w minionym roku o ponad 1 mld zł do 34,1 mld zł, a zaległości pozakredytowe podwyższyły się o blisko 5,4 mld zł do 44,7 mld zł. Łącznie dało to niemal 78,9 mld zł zaległości, o 9 proc. więcej niż na koniec 2021 r.

Sławomir Grzelczak wyjaśnia, że na wzrost zaległości pozakredytowych złożyły się głównie alimenty, których przybyło po zmianie prawa, gdy zaległości starsze niż 6 lat ponownie zaczęły trafiać do rejestrów dłużników.

Obecnie ich wartość sięga prawie 14 mld zł

– wskazuje.

Wzrosła też wartość zobowiązań zgłoszonych na podstawie wyroków sądowych do ponad 11 mld zł, za nieopłacone rachunki za telefon i TV do niemal 1 mld zł, a czynsz do ok 200 mln zł. Wśród zaległości pozakredytowych Polaków znajdują się także nieopłacone polisy ubezpieczeniowe - ponad 96 mln zł, a także nieopłacone kredyty przez osoby poręczające cudze kredyty, które wynoszą ponad 5 mln zł.

Polakom coraz trudniej pozbyć się zaległych długów

W całym kraju przybyło 18 412 niesolidnych dłużników do 2,68 mln osób. Co piąty z nich ma równocześnie zaległości kredytowe i pozakredytowe. Indeks Zaległych Płatności Polaków (IZPP) podniósł się do 85,9 pkt. z 84,6 pkt., co oznacza, że wśród 1000 pełnoletnich osób 86 ma problemy z regulowaniem zobowiązań.

To wciąż jednak lepszy wynik niż przed pandemią

– zaznacza InfoMonitor.

Z badań Quality Watch realizowanych dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika z kolei, że osobom w tarapatach finansowych trudniej teraz będzie pozbyć się zaległości.

 class="wp-image-2080672"

Co w sumie nie jest zaskakujące, dłużnicy deklarują, że galopująca drożyzna spowalnia wychodzenie z zadłużenia. W ciągu 2022 r. przybyło też osób, które wątpią, że uda im się spłata długów, jeśli w grę wchodzi suma 10 tys. zł i więcej – wskazuje na to już co trzecia osoba (30 proc.) – komentuje Sławomir Grzelczak.

Ale jak zaznacza, z drugiej strony 19 proc. zwątpiłoby w możliwość wyjścia z długów dopiero przy zaległości na 500 tys. zł.

Inflacja, która z jednej strony zmniejsza wartość zarobków i oszczędności, potęguje przerażenie, gdy trzeba zmierzyć się ze zobowiązaniami, a szczególnie długami – zwraca uwagę szef InfoMonitora.

Pokolenia X i Y mają największe problemy ze spłatą długów

Średnia zaległość wzrosła przez rok o 2,2 tys. zł do 29,4 tys. zł, co było między innymi wynikiem kłopotów pokolenia X. Z raportu wynika, że średnia zaległość przeciętnego niesolidnego dłużnika obniżyła się wśród osób między 18. a 24. rokiem życia o 8,2 proc. do 6 917 zł oraz w grupie 25-34 lat – o 1,4 proc. do 16 018 zł.

Pozostałe grupy odnotowały spore wzrosty, szczególnie przedstawiciele pokolenia X, którym średnia zaległość podwyższyła się o prawie 13 proc. do 41 842 zł na osobę – zwracają uwagę autorzy InfoDługu.

Jak zauważają, spore problemy w przeliczeniu na jednego konsumenta mają też Polacy w wieku 55-64 lata. Po wzroście o 10,1 proc. jest to 37 198 zł. Osobom po 64. roku życia zaległości podwyższyły się o 6,3 proc. do 27 643 zł.

Niesolidnych dłużników ubyło w dwóch z sześciu grup wiekowych: wśród 25-34 latków oraz w gronie 55-64 latków. Najbardziej przybyło w pokoleniu X (45-54 lata), bo aż o 23 650 (4,3 proc.) i jest ich już w sumie blisko 575 tys. Na tę grupę przypada też najwyższa kwota przeterminowanych zobowiązań – ponad 24 mld zł.

REKLAMA

Jednak największą grupą niesolidnych płatników pozostaje nadal pokolenie 35-44 latków.

Jest ich już niemal 680 tys., a w ostatni rok przybyło 1 577 osób (0,2 proc.). O 1 906 (1,5 proc.) więcej jest też nieterminowych płatników wśród najmłodszych dłużników, czyli 18-24 latków oraz o 9 252 osoby (2,4 proc.) więcej wśród najstarszych – wskazują autorzy raportu.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA