REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes /
  3. Zakupy

Szatański plan nie wypalił. Za chwilę szefowie Leroy Merlin znów będą toczyć pianę na Polaków

Presja ukraińskich środowisk i polskich dziennikarzy przyniosła efekt. Facebook odblokował stronę Ogólnopolskiego Bojkotu Leroy Merlin. Sam Leroy Merlin zbiera ostre cięgi od internautów, a w ten weekend sieć czeka kolejna fala protestów i pikiet.

07.04.2022
5:02
zakaz-handlu-w-niedziele-leroy-merlin
REKLAMA

Przerwa w działaniu serwisu Ogólnopolskiego Bojkotu Leroy Merlin trwała ponad dobę, zwolennicy organizacji utracili w tym czasie m.in. możliwość dostępu do informacji związanych z bojkotem (w tym terminów planowanych na najbliższy weekend manifestacji), a sam OBLM możliwość komunikacji z częścią dziennikarzy i ukraińskich aktywistów (która była prowadzona przez powiązane ze stroną konto w Facebook Messengerze).

REKLAMA

Zamknięcie strony spowodowane było zgłoszeniem wystosowanym do Facebooka przez Leroy Merlin Polska. W wyjaśnieniach przesłanych do prasy rzecznik firmy tłumaczyła się “ochroną znaków graficznych“ oraz rzekomym “podszywaniu się pod inny podmiot”.

To oczywiście tylko pretekst do próby uciszenia naszego głosu. Dla każdego jest chyba jasne, że nie podszywamy się pod sieć sklepów tylko ją krytykujemy

- mówi Ludwik Trammer, informatyk związany z protestami.

Ostatecznie Facebook zgodził się z tymi argumentami i przywrócił działanie strony.

Leroy Merlin musi się przygotować na kolejne protesty

OBLM zapowiada kolejne protesty już na najbliższą sobotę i jedno wydarzenie w niedzielę.  W chwili pisania tekstu na stronie organizacji jest już zarejestrowanych 13 pikiet czyli prawie trzy razy więcej niż w zeszłym tygodniu – w Bydgoszczy, Gdańsku (w dwóch miejscach), Gorzowie Wielkopolskim, Kobylnicy, Krakowie, Piasecznie (w sobotę i w niedzielę), Swarzędzu, Warszawie, Wieliczce, Wołomin i Wrocławiu.

Aktualna, pełna lista dostępna jest na stronie OBLM.pl i na profilu Facebook organizacji. W poprzednią sobotę 2.04 odbył się już szereg protestów.

Niektóre z nich były bardzo liczne, inne trochę mniej, ale wszędzie zaangażowani ludzie poświęcając swój wolny czas i wyszli, aby wyrazić swoją niezgodę na finansowanie reżimu Putina przez francuski koncern ADEO. Domagali się ostatecznego wycofania sklepów sieci Leroy Merlin, Auchan i Decathlon z Rosji

- mówi Dominik Gąsiorowski z Ogólnopolskiego Bojkotu Leroy Merlin.

Polacy bojkotują Leroy Merlin

Organizatorzy protestów twierdzą, że zmusiły ich do tego wypowiedzi właścicieli i menadżerów Leroy Merlin, z których przebija skrajny egoizm i hipokryzja.

Nie ma powodu, aby przestać być użytecznym dla Rosjan, którzy muszą naprawiać, izolować i oświetlać swoje domy – powiedział dyrektor generalny całego koncernu ADEO do którego należy sklep.

W tym samym czasie ukraińscy cywile cierpią głód, są zmuszeni do ucieczki, giną w wyniku ataków rakietowych Rosjan.

Leroy Merlin i inne sklepy grupy nie tylko wyłamały się z zachodniego bojkotu, one zostały użyte w putinowskiej propagandzie. Jako przykład dla firm, które opuszczają rosyjski rynek. Znaczący jest chyba fakt, że od tego czasu wzrosły im obroty. Ta „wartość dodana” jest okupiona ukraińską krwią

– dodaje Dominik Gąsiorowski.

Czy organizatorzy protestów nie boją się, że zaszkodzą pracownikom sklepów Leroy Merlin w Polsce?

Mamy świadomość, że nie wszyscy z nich zrozumieją nasz protest. Czasy nie są łatwe, a tu pojawia się rozwrzeszczana banda i żąda bojkotu. Presja na Rosję nie zda jednak egzaminu jeśli nie będziemy solidarni. Za chwilę to my, Polacy, możemy być tymi, na których domy spadają bomby

– mówi Dominik Gąsiorowski.
REKLAMA


REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA