REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Francja ma trzy scenariusze energetyczne. Najgorszy jest naprawdę hardkorowy

Wyjątkowo zimny wrzesień pokazuje, jak trudna zima czeka Europę w dobie napędzanego przez Rosję kryzysu energetycznego. We Francji operatorzy sieci energetycznych wolą dmuchać na zimne i przygotowali trzy możliwe scenariusze. W najgorszym dochodzi do lokalnych blackoutów. Z kolei Holandia wprowadza w życie plan wsparcia dla gospodarstw domowych, wart ok. 17 mld euro.

25.09.2022
13:33
Francja ma trzy scenariusze energetyczne. Najgorszy jest naprawdę hardkorowy
REKLAMA

Francuski operator energii elektrycznej RTE i operator sieci gazowej GRTgaz postanowili przeprowadzić kilka symulacji i pokazać, co może czekać Francuzów tej zimy. I okazuje się, że kryzys energetyczny może uderzyć w nich z różnym natężeniem. Wszystko będzie zależeć od tego, jak bardzo Paryż będzie konsekwentny w dalszym ścinaniu energetycznego popytu, co wszystkim zaleca Komisja Europejska. I też jak mroźna czeka nas zima. 

REKLAMA

Zmniejszenie popytu przywraca równowagę na rynku energetycznym, obniża rachunki za energię, zmniejsza emisje i chroni nas przed rosyjskimi szaleństwami gazowymi – przekonuje wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans.

Kryzys energetyczny: we Francji zabraknie prądu?

Zdaniem francuskich operatorów sieci elektrycznych i gazowych możliwe są tej zimy trzy scenariusze: optymistyczny, umiarkowany i pesymistyczny. 

W dużej mierze będzie to zależało od tego, czy temperatury będą średnie, zimne czy bardzo zimne - tłumaczą francuskie spółki energetyczne.

Rozwiązanie optymistyczne zakłada, że energia jądrowa już w styczniu 2023 r. osiągnie 82 proc. swojej mocy. Ale to jest możliwe tylko w przypadku braku jakiekolwiek presji po stronie europejskiego rynku gazu lub mocnego ograniczenia jego zużycia. Najbardziej prawdopodobny jest scenariusz umiarkowany. W nim na początku przyszłego roku Francja ma dostęp do ok. 75 proc. mocy jądrowych. W takim przypadku Paryż będzie musiał dalej sporo energii importować. Jeśli zima okaże się wyjątkowo mroźna, konieczne mogą okazać się lokalne cięcia energii elektrycznej.

Albo ograniczenie zużycia energii albo blackout

Utrzymujące się niedobory tak gazu, jak i energii jądrowej zakłada najbardziej pesymistyczna wizja przyszłości. W niej przerwy w dostawach prądu są nieuniknione, o ile wyraźnie nie zmniejszy się konsumpcja. I to nawet jeżeli zima okaże się wyjątkowo łagodna. RTE mówi o koniecznym ograniczeniu wtedy zużycia energii od 1 do 5 proc. 

Moglibyśmy przejść przez zimę, nawet mroźną, bez trudu, jeśli podjęte zostaną działania ograniczające popyt - zastrzega Ksawery Piechaczyk, szef RTE.

Jeżeli aura będzie jednak bardzo mroźna, to być może trzeba będzie wprowadzić ograniczenie energii o 15 proc. w godz. od 8 do 13 i od 18 do 20. W takim przypadku Francja bierze pod uwagę spadek dostaw gazu w granicach od 2 do 4,7 proc.

17 mld euro pomocy dla gospodarstw domowych

W Holandii też rząd przedstawił specjalny pakiet pomocy dla gospodarstw domowych, w dobie kryzysu energetycznego, który ma być wart 17 mld euro. Ale to tylko w tym roku. W 2023 r. trzeba będzie na ten cel wysupłać kolejne 10 mld euro. Zdaniem premiera Marka Rutte program pomocowy ma historyczny wymiar.

Nie możemy naprawić wszystkiego dla wszystkich, ale będzie to miało efekt tłumiący - zapowiada szef niderlandzkiego rządu.

REKLAMA

Mowa jest m.in. o wprowadzeniu limitu cenowego dla spółek energetycznych dotyczący gazu i energii elektrycznej, które mogłyby być też obarczone specjalnym podatkiem. Innym rozwiązaniem jest ustanowienie górnej granicy zużycia energii przez np. rodzinę lub piekarnię.

Piekarze i niektóre inne sektory są energochłonne, natomiast niektóre sektory przynoszą niebotyczne zyski. Cokolwiek postanowimy, musi być w tym proporcjonalność - zakłada Sigrid Kaag, holenderska minister finansów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA