REKLAMA
  1. bizblog
  2. Pieniądze

Prawda o kredytach Polaków. Pojawiają się już pierwsze niepokojące informacje

Niepokojące informacje wynikają z raportu o zadłużeniu Polaków. Jesteśmy winni bankom coraz więcej pieniędzy. Mnóstwo osób zaciąga kredyty na spłatę innych kredytów. Zdaniem specjalistów może to skutkować mieć dla nas fatalne konsekwencje.

26.12.2021
9:14
Prawda o kredytach Polaków. Pojawiają się już pierwsze niepokojące informacje
REKLAMA

Na co Polacy chcą brać kredyty? Z badania opinii publicznej wynika, że od lat najpopularniejszym celem, na jaki przeznaczamy środki pochodzące z kredytów, jest remont mieszkania. W mijającym roku, aż 33 proc. procent ankietowanych wzięło pożyczkę właśnie z myślą o odświeżeniu czterech kątów – to jeden z głównych wniosków Raportu „InfoKredyt 2021”, przygotowanego przez Związek Banków Polskich.

REKLAMA

Drugi powód, dla którego Polacy decydowali się zaciągnąć kredyt, to spłata innego zadłużenia. Taki cel zadeklarowało 24 proc. ankietowanych. Jak wskazują autorzy raportu to szczególnie niepokojąca informacja, która może skutkować wpadnięciem w tzw. spiralę zadłużenia.

To nie wszystko. Inflacja szaleje, a zadłużenie gospodarstw domowych wobec sektora bankowego rośnie i na koniec września 2021 roku wynosiło 797,3 mld zł (według danych KNF). W tym samym okresie, w 2020 roku wynosiło 767,5 mld zł. Oznacza to, iż zadłużenie w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrosło o 3,88 proc.

Polacy spośród wszystkich deklarowanych zobowiązań, najwięcej posiadają kredytów mieszkaniowych (500,6 mld zł), co stanowi 63 proc. wszystkich należności. Na drugim miejscu (23 proc.) znajdują się kredyty konsumpcyjne (187 mld zł). Pozostałe należności to 109,7 mld zł.

Nie sposób tych danych nie zderzyć z badaniami wśród bankowców prowadzonymi cyklicznie przez ZBP, szczególnie w trudnym okresie covid-19. Pracownicy banków pytani o skutki epidemii covid-19, zauważają wzrost odmownych decyzji kredytowych. W porównaniu do ubiegłego roku według 54 proc. ankietowanych, nastąpił wzrost takich sytuacji.

Jakie kredyty wybieramy najczęściej?

Według wskazań bankowców, Polacy najczęściej wybierali: kredyty gotówkowe (65 proc.), kredyty hipoteczne (22 proc.), linię kredytową na rachunku (9 proc.), karty kredytowe (3 proc.).

Według danych NBP z cyklicznej ankiety „Sytuacja na rynku kredytowym. IV kwartał 2021”, banki złagodziły kryteria, na podstawie których udzielają kredytów. Dotyczy to między innymi maksymalnej kwoty kredytu oraz długości okresu kredytowania.

 class="wp-image-1650535"

W cytowanym badaniu, łagodzenie polityki w sprawie kredytów konsumpcyjnych banki uzasadniały poprawą prognoz o sytuacji gospodarczej w Polsce oraz konkurencją ze strony innych banków.

Dane Biura Informacji Kredytowej wskazują z kolei wzrost zainteresowania kredytami gotówkowymi. Banki – według ekspertów BIK – chętniej udzielają kredytów wysokogotówkowych, klientom ze znaną historią rachunku. Do najpopularniejszych produktów w tej kategorii należą kredyty powyżej
30 tys. zł.

W badaniu przeprowadzonym przez Związek Banków Polskich w listopadzie br., na pytanie, czy w 2021 roku zaciągnął Pan/ zaciągnęła Pani kredyt – 15 proc. odpowiedziało pozytywnie.

Na co Polacy pożyczają pieniądze?

36 proc. wskazywało większe zakupy dóbr konsumpcyjnych – samochodu, RTV czy AGD. 35 proc. mówiło o zakupie lub remoncie mieszkania. 15 proc. wskazywało na uzupełnienie budżetu czy inne zdarzenie losowe.

W 2021 roku głównym celem zaciągania kredytu był remont mieszkania (33 proc.). Na drugim miejscu celem zaciągnięcia kredytu była spłata innego zadłużenia (24 proc.). Zakup sprzętu AGD został wskazany przez respondentów jako kolejny powód do wzięcia kredytu.

Patrząc na szczegółowe dane dotyczące powyższych odpowiedzi (wiek, płeć, miejsce zamieszkania), można wyciągnąć ciekawe wnioski. W Polsce w 2021 roku kredyty zaciągane są głównie przez osoby w średnim wieku – od 40 do 49 lat głównie na spłatę innego zadłużenia bądź remont mieszkania.

Ostatni cel jest absolutnym faworytem w przedziale wiekowym 60+. Aż 48 proc. ankietowanych pieniądze z kredytu przeznacza właśnie na odnowienie mieszkania bądź domu.

Badani z grupy wiekowej 18-29 lat, kredyt najchętniej przeznaczają na zakup własnego mieszkania bądź domu. W kontekście 2022 roku, poniżej prezentujemy deklaracje ankietowanych odnośnie zaciągania kredytów. Chęć wzięcia kredytu wskazuje zaledwie 9 proc. ankietowanych.

 class="wp-image-1650541"

Jaki kwoty najczęściej pożyczamy na kupno nieruchomości?

Wśród najbardziej popularnych produktów bankowych są kredyty gotówkowe, których sprzedaż zwiększyła się o 26,2 proc. oraz kredyty mieszkaniowe – sprzedaż wzrosła o 27,3 proc. (dane BIK, październik 2021 roku).

Najwyższe dodatnie dynamiki sprzedaży kredytów mieszkaniowych BIK odnotował w dwóch przedziałach kwotowych 350-500 tys. zł i powyżej 500 tys. zł.

Według raportu AMRON SARFiN za drugi kwartał 2021 roku, łączna kwota zadłużenia z tytułu zaciągniętych kredytów mieszkaniowych osiągnęła kolejne maksimum w wysokości 486 mld zł. Średnia wartość udzielonego kredytu – według wspominanego raportu – w II kwartale 2021 roku ogółem wyniosła 329 639 tys. zł.

W III kwartale wyniki segmentu kredytów mieszkaniowych osiągnęły najwyższe poziomy w historii. W ciągu tego okresu, banki udzieliły łącznie 192 tys. nowych kredytów mieszkaniowych o wartości 63 mld zł, a wartość całego portfela przekroczyła barierę 500 mld zł.

Z tymi danymi wiązało się zwiększenie średniej wartości kredytu o ponad 10 tys. zł, który w tym okresie wynosi 340 tys. zł.

Depozyty gospodarstw domowych na koniec września 2021 roku wynosiły 920,1 mld zł (dane KNF). Z kolei oszczędności przedsiębiorstw na koniec tego samego okresu wynosiły 334,5 mld złotych.

Według raportu Polskiego Fundusz Rozwoju, stopa oszczędności gospodarstw domowych w Polsce wynosiła na koniec 2020 roku 8,8 proc. Na tle innych krajów Unii Europejskiej stopa oszczędności, mimo istotnych wzrostów, nie prezentuje się już tak dobrze.

Jesteśmy na trzecim miejscu wśród państw, które najmniej oszczędzają. Wyprzedzamy tylko Grecję i Cypr. Do najoszczędniejszych nacji zaliczają się Irlandczycy, Holendrzy oraz Niemcy.

Rok 2020 był rokiem pandemii i mało kto myślał wtedy o oszczędzaniu. Pytani przez ZBP w badaniu opinii publicznej Polacy, najczęściej doświadczyli skutków recesji w gospodarce w postaci: obniżonej pensji (21 proc.), mniejszego wymiaru pracy (15 proc.) lub utraty pracy (10 proc.). Sprawdziliśmy więc, jak sytuacja zmieniła się w mijającym roku. 41 proc. respondentów wskazuje, ze sytuacja pogorszyła się. Co ciekawe, wśród osób w wieku 60+, 45 proc. ankietowanych twierdzi, iż nic się w tej kwestii nie zmieniło.

Pisząc o temacie oszczędzania, nie sposób nie wspomnieć o jednym z najpopularniejszych problemów gospodarczych, jakim jest w 2021 roku inflacja.

REKLAMA

Jak Polacy zaopatrują się na tą kwestię w kontekście stanu oszczędności? 40 proc. jest przekonanych, iż wpłynie ona na ich budżet. Podobnego zdania, udzielając odpowiedzi „raczej tak”, jest 30 proc. ankietowanych. Polacy jednak podejmują działania, które mają ochronić oszczędności ich życia przed inflacyjną falą. W badaniu ZBP odpowiedzieli również na pytanie o formę ochrony swoich oszczędności.

Lokata pieniędzy w banku na oprocentowanym rachunku/lokacie to wybór 34 proc. ankietowanych, wymiana pieniędzy na obce waluty 30 proc., inwestycja w nieruchomości 18 proc., zakup złota/biżuterii 18 proc., a zakup kryptowalut 8 proc.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA