1. bizblog
  2. Biznes

Ty wyjedziesz na Wszystkich Świętych, a włamywacze przystąpią do pracy

Lokowanie produktu

Do końca roku jeszcze co najmniej dwa razy wielu z nas zostawi swoje domy i mieszkania. Najpierw wyjedziemy na Wszystkich Świętych, a niedługo potem na święta Bożego Narodzenia. Jeden i drugi czas, jest dla nas wyjątkowy. Niestety jest to także czas żniw dla włamywaczy.

28.09.2020
10:11
kradzieze-zywioly-polisa
Advertisement

1 listopada jedziemy, by być przy grobach naszych bliskich, zaś Boże Narodzenie tradycyjnie spędzamy z tymi, których kochamy. By z nimi być potrafimy jechać nie tylko na drugi koniec Polski, ale też świata. Ale, zarówno w listopadzie jak i grudniu, gdy nas nie ma w domach, mogą chcieć się do nich dostać złodzieje. Dla nich nie ma żadnej świętości. Policyjne statystyki dotyczące kradzieży z włamaniem za rok 2019 roku nie są optymistyczne. Był to trzeci z rzędu, gdy liczba tego rodzaju przestępstw rosła. W ubiegłym roku zanotowano ich ponad 71 tysięcy. To ponad 2 tys. włamań więcej niż w 2018 roku. Rośnie natomiast ich wykrywalności. Policja ujęła blisko połowę włamywaczy. 

Zgodnie z danymi Komendy Głównej Policji od lat rośnie zarówno liczba kradzieży z włamaniem w Polsce, jak i procent tych wykrytych: 2017 r. – 65 514 (36,5 proc.), 2018 r. – 69 058 (43,3 proc.), 2019 r. – 71 186 (46 proc.).

Najgorzej w czterech województwach 

Najwięcej kradzieży z włamaniem Policja zanotowała w województwach: dolnośląskim, śląskim, mazowieckim i pomorskim. Z mieszkań giną przedmioty, które łatwo wynieść bez zwracania na siebie uwagi: laptopy, aparaty fotograficzne oraz oczywiście biżuteria i pieniądze. Jednak okolice Wszystkich Świętych czy Bożego Narodzenia to czas, gdy – na wiele dni -  wyjeżdżają także nasi sąsiedzi i nie ma kto zwrócić uwagi na zamieszanie na posesji czy klatce schodowej. To jest właśnie czas żniw dla złodziei, którzy wynoszą wtedy także sprzęt RTV, ekspresy do kawy, dywany, a nawet droższe ubrania. Oczywiście niszczone są też drzwi, zamki albo okna, przez które dostali się do środka. Powrót do splądrowanego domu to koszmar. Nie dość, że spokoju nie daje świadomość, że ktoś obcy grzebał w naszych osobistych rzeczach, to jeszcze zostaliśmy okradzeni. I właśnie w takich przypadkach przyda się ubezpieczenie. 

Nie tylko kradzieże, ale i żywioły 

Dobra polisa chociaż w części osłodzi podły nastrój, bo – poprzez zapewnienie fachowca - pozwoli nie tylko na szybkie naprawienie drzwi czy okien, ale pokryje też koszty tych napraw. Ubezpieczyciel zwróci też – zgodnie z określoną w umowie sumą ubezpieczenia - koszty skradzionego dobytku. To tzw. „mienie ruchome” czyli przedmioty należące do ubezpieczonego lub domowników, znajdujące się w domu jednorodzinnym lub mieszkaniu. Są to nie tylko sprzęt RTV i AGD, kosztowności oraz gotówka, ale też m. in.  rowery, meble wózki dziecięce, instrumenty muzyczne, sprzęt sportowy. Ubezpieczenie nieruchomości musi obejmować nie tylko kwestie związane z włamaniami, ale też cały obszar niszczycielskiej działalności żywiołów.  Pożary, huragany, silny wiatr, deszcze nawalne, napór śniegu, pękania mrozowe, powodzie i podtopienia, ale też zalania, do których tak często w domach i mieszkaniach. Wszystko to są realne zagrożenia, które nie oszczędzają naszych domów i - czasem w kilka sekund - zabierają dorobek życia. Naprawy generują olbrzymie koszty. 

Zarówno w sprawach związanych z włamaniami jak i żywiołami pomoże LINK4 i polisa ubezpieczeniowa od wszelkich ryzyka. Działa przez cały rok i można ją kupić przez telefon, pod numerem 22 444 44 44 lub za pomocą internetu, przez stronę www.link4.pl. Tam też należy się zapoznać się ogólnymi warunkami ubezpieczenia. Do dyspozycji są też współpracujący z LINK4 agenci. A teraz, każdy posiadach karty Orlen VITAY, za każdą złotówkę wydaną na ubezpieczenie w LINK4 otrzyma aż 5 punktów VITAY, które można następnie wymienić na nagrody. Szczegóły i regulamin akcji na stronie www.orlen-ubezpieczenia.pl 

Tekst powstał we współpracy z LINK4 


Lokowanie produktu
Najnowsze