Koronawirus uznany za zagrożenie także w Polsce. LOT zawiesza połączenie z Chinami
Do 9 lutego bezpośrednie loty z Warszawy do Pekinu zostają zawieszone – poinformował w piątek polski narodowy przewoźnik. Ostatni lot odbędzie się w sobotę.
To środek zaradczy przeciw rozprzestrzenianiu się koronawirusa, który w czwartek został przez WHO uznany za globalne zagrożenie zdrowotne.
- Na linie lotnicze padł blady strach. Masowo kasują loty do Chin z powodu koronawirusa
- Polska ma wielkiego pecha. Konsumpcja siądzie nam przez inflację, inwestycje przez strach, a eksport przez wirusa z Chin
„W związku z ogłoszonym przez Międzynarodową Organizację Zdrowia (WHO) komunikatem dotyczącym rozprzestrzeniania się koronawirusa 2019-nCoV i po konsultacji z Ministerstwem Zdrowia i sztabem działającym przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, zarząd Polskich Linii Lotniczych LOT podjął decyzję o tymczasowym zawieszeniu rejsów do Pekinu do 9 lutego br.” – poinformował przewoźnik.
Spółka podkreśla, że decyzja ta jest podyktowana „szczególną troską o zapewnienie pełnego bezpieczeństwa pasażerom i członkom załogi LOT-u”. Od środy LOT umożliwiał bezpłatną zmianę terminu rejsu lub zwrot kosztów biletu.
LOT dość długo zwlekał z odwołaniem lotów do i z Chin, a gdy już podjął tę decyzję, to nie zawiesił lotów od razu. Jeśli utrzymywanie połączeń lotniczych z Chinami ułatwia rozprzestrzenianie się choroby, to wirus będzie miał szansę w sobotę:
Spółka wyjaśnia, że chodzi o przywiezienie do Polski członków załogi LOT-u pozostających w Chinach oraz tych pasażerów z Polski i Unii Europejskiej, którzy zdecydują się wrócić do kraju. „LOT jest w stałym kontakcie z przedstawicielami rządu przy organizowaniu dodatkowych rejsów dla Polaków, gdy będzie taka potrzeba” – informuje przewoźnik.
Wcześniej od polskiego przewoźnika połączenia z Chinami zawiesiły duże europejskie lotnicze. Jako pierwszy taką decyzję podjęły British Airways, a następnie Lufthansa, Austrian Airlines, SAS, Swiss czy Finnair.
Dodaj komentarz