REKLAMA
  1. bizblog
  2. Zakupy

Lody Ekipy na czarnej liście. Chyba wiemy, kto stoi za chorymi aukcjami papierków po lodach

OLX właśnie zakazało handlu opakowaniami po lodach Koral Ekipa. Dziwne? Dziwne to było wystawianie na sprzedaż papierka, który jest zwykłym śmieciem za kilkanaście tysięcy złotych. Ale co się marketingowcy do tego czasu ubawili to ich.

27.05.2021
13:21
Lody Ekipy na czarnej liście. Chyba wiemy, kto stoi za chorymi aukcjami papierków po lodach
REKLAMA

Opakowania po lodach Koral Ekipa trafiły na tę samą listę co przeterminowane kosmetyki, muł węglowy i cofanie liczników - na listę, których sprzedaż jest zakazana na OLX. Dlaczego? Tego OLX już nie tłumaczy.

REKLAMA

Ale najwyraźniej chce przestać być narzędziem absurdalnej akcji marketingowej albo przynajmniej głupawych żartów, w które a nóż ktoś uwierzy.

10 tys. za papierki po lodach Ekipy

Dla niewtajemniczonych: lody Ekipa produkowane przez firmę Koral, a sygnowane przez youtubera Friza. Stały się w ostatnich miesiącach przedmiotem dzikiego pożądania fanów youtubera.

Na rynku pojawiły się pod koniec marca, ale trudno było je znaleźć w sklepach, bo natychmiast znikły. Koral nie nadążał z produkcją, uruchamiał kolejne linie produkcyjne, a lodów ciągle brakowało. W pewnym momencie pożądanie urosło do tego stopnia, że na aukcjach internetowych zaczęły pojawiać się puste opakowania po lodach.

 class="wp-image-1445191"

Absurd! Kto chciałby zapłacić cokolwiek za zużyte opakowanie choćby złotówkę? Zaraz, zaraz, nie o złotówce tu mówimy, ale o kilkudziesięciu, kilkuset złotych, a nawet kilkunastu tysiącach złotych - takie oferty łatwo znaleźć na innych serwisach aukcyjnych.

Marketingowcy szaleją w sieci

A jednak nie, nikt nie zwariował i w konkretnych ofertach nie ma ani jednego licytującego. A więc te absurdalne aukcje to najprawdopodobniej wymysł marketingowców. Zresztą doskonały, bo niektóre media podchwyciły temat i już kilka tygodni temu pisały o tym, że papierki po lodach sprzedawane są po astronomicznych cenach. Otóż nie są, bo nikt ich nie kupuje, a ofertę: „sprzedam ogryzek po jabłku za 1 mln zł” wystawić może każdy. Portale o tym napiszą, będzie się klikać, marketingowcy zadowoleni, redakcje też, wszyscy wygrywają. 

REKLAMA

Tylko że nie wszystkim podoba się to udawanie, że nie widzimy, że ktoś owija nas wokół palca i  bierzemy udział w jakiejś akcji marketingowej, dlatego OLX postanowiło z tym skończyć.

Zabawa za to ciągle jeszcze kreci się na Allegro, które nie planuje podobnego kroku co OLX, bo jak twierdzi rzecznik spółki, po prostu ”zainteresowanie tematem słabnie”, a więc ta idiotyczna moda sama wygasa.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA