REKLAMA
  1. bizblog
  2. Praca

Rewolucja w L4. Pilnuj się! Ta apka to bat na amatorów lipnych chorobowych

Wysyp lewych L4 to plaga, która coraz bardziej daje się we znaki pracodawcom. Nic dziwnego, że ci coraz częściej decydują się oni na sprawdzenie, czy pracownicy faktycznie mają podstawy do korzystania z L4. Nie muszą w tym celu sami się fatygować do delikwenta, tylko zlecić kontrolę firmie zewnętrznej.

16.11.2022
14:17
zwolnienie-lekarskie-zmiany
REKLAMA

Kontrola L4 przeprowadzana jest przez pracowników wyposażonych w specjalną legitymację i pisemne upoważnienie wystawione przez pracodawcę, że ten wyraża zgodę na sprawdzenie, czy jego chory pracownik naprawdę jest chory.

REKLAMA

Każdy etap kontroli dokumentowany jest przez aplikację powiązaną z GPS, a żeby dodatkowo nie dać się podejść symulantom, inspektorzy są „napakowani” wiedzą z zakresu HR i prawa pracy.

Jeśli zastaną „chorego”, przeprowadzają z nim krótki anonimowy wywiad. Jak się okazuje, informacje pozyskane w trakcie takich spotkań często służą dodatkowo ulepszeniu procesów w firmie.

Pracownicy chętniej bowiem dzielą się swoimi rozterkami odnośnie funkcjonowania firmy anonimowo, osobom z zewnątrz niż bezpośredniemu przełożonemu. Szczegółowy raport z kontroli trafia do pracodawcy – opisuje firma Conperio, specjalizująca się w tematyce absencji chorobowych.

Specjalna apka wykryje, czy pracownik symuluje

Osobiste odwiedziny w miejscu zamieszkania lub pobytu chorego to nie jedyny oręż, którym posługują się pracodawcy. Od kilku miesięcy mogą korzystać ze specjalnego narzędzia pod nazwą Pulpit Absencji. Aplikacja automatycznie i na bieżąco aktualizuje wskaźnik absencji chorobowej w zakładzie pracy w oparciu o takie dane, jak wielkość firmy, branża, lokalizacja, płeć i wiek.

Mikołaj Zając, prezes Conperio, przekonuje, że Pulpitu Absencji daje firmom możliwość zinterpretowania i określenia skali problemu absencji chorobowej oraz podjęcia natychmiastowych działań.

Przełożeni mogą uzyskać dostęp do wskaźników absencji chorobowej dla całego zakładu pracy, a także pojedynczych pracowników, precyzyjnie wytypować pracownika do kontroli czy skorzystać z sytemu alertów informujących o tym, iż w danym zakładzie pracy należy przyjrzeć się dokładnie problemowi absencji chorobowej – tłumaczy ekspert.

Chory zapomniał podać prawdziwy adres w L4

Nieobecność pracownika pod adresem wskazanym na druku zwolnienia chorobowego, to jedno z najczęstszych wykroczeń, jakiej ujawniają kontrolerzy L4. Jak już wspominaliśmy, ZUS sugeruje, żeby w takich sytuacjach wizytę u chorego powtórzyć.

Mikołaj Zając, ekspert rynku pracy, prezes Conperio, zastrzega jednak, że celowe błędne podanie adresu niesie za sobą konsekwencje w postaci braku możliwości wykonania przez pracodawcę kontroli zwolnienia.

Pracownik ma obowiązek zadbać o właściwy adres na druku zwolnienia, a lekarz ma obowiązek prawidłowo wypełnić druk. Jeżeli pracownik błędnie poda adres, co w konsekwencji skutkować będzie nieobecnością, to powinien złożyć niezwłoczne wyjaśnienia pracodawcy, a pracodawca do tego czasu może zawiesić wypłatę świadczeń. Kontrolerzy każdorazowo zgłoszą do ZUS popełnienie błędu formalnego, do którego państwowa jednostka musi się ustosunkować – przypomina Mikołaj Zając z Conperio.

Jeśli w toku kontroli, okaże się, że chory przebywa pod innym adresem, powinien o tym poinformować pracodawcę, a dodatkowo skorygować
druk zwolnienia chorobowego.

Kontrola zwolnień chorobowych: dla pracodawcy kluczowe są 33 dni

Zgodnie z obowiązującymi przepisami pracodawca ma prawo do kontroli zwolnień chorobowych i sprawdzenia, czy pracownicy rzeczywiście stosują się do zaleceń lekarza. Eksperci zauważają przy tym, że przez pierwsze 33 dni trwania L4, przedsiębiorcy nie mogą liczyć na to, że ZUS zainteresuje się przypadkami wyłudzania zwolnień lekarskich.

Justyna Szczepańska-Grygiel z Kancelarii ABITL Legal wyjaśnia, że przez pierwsze 33 dni zgodnie z Kodeksem pracy wszystkie formalności zostały przerzucone na pracodawców, a ZUS nie musi z urzędu podejmować czynności, które mają na celu kontrolowanie zasadności wypłacania chorobowego w kontekście nieprawidłowego wykorzystywania L4.

Pracodawca zatrudniający poniżej 20 pracowników może złożyć wniosek do ZUS o przeprowadzenie kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnienia z art. 68, a zatrudniający ponad 20 może przeprowadzić kontrolę samodzielnie lub przy pomocy wyspecjalizowanych firm – tłumaczy mecenas Justyna Szczepańska-Grygiel z Kancelarii ABITL Legal.

ZUS musi orzec, czy doszło do wykroczenia

REKLAMA

Wątpliwości, czy zwolnienie lekarskie wykorzystywane było niezgodnie z jego celem, rozstrzyga zawsze oddział Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, uzyskując w miarę potrzeby opinię lekarza prowadzącego. W razie sporu ZUS wydaje decyzję, od której przysługuje odwołanie.

Tutaj niestety pojawia się problem decyzyjności ZUS. Państwowa jednostka, mając wielokrotnie w jednym miejscu wszystkie niezbędne dane, by cofnąć naciągaczom zasiłek, zwleka z decyzjami, w niektórych przypadkach nawet 2 lata – zdradza Mikołaj Zając.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA