REKLAMA
  1. bizblog
  2. Podatki

Koniec wyzysku. Od dziś Polacy przestają pracować dla rządu

Po 163 dniach pracy, aby opłacić różnego rodzaju podatki, daniny i składki, Polacy w końcu mogą odetchnąć, ale tylko symbolicznie. 13 czerwca w tym roku to wyjątkowa data, gdyż przepada na nią Dzień Wolności Podatkowej.

13.06.2022
13:34
rekompensaty-od-rzadu-rachunki
REKLAMA

Gdyby od początku roku w pierwszej kolejności Polacy opłacali wyłącznie wszelkie podatki i składki, to dopiero od dziś mogliby pracować wkońcu na swój rachunek.

REKLAMA

Dzień Wolności Podatkowej jest symbolicznym momentem, gdy przestajemy pracować dla rządu, a zaczynamy pracować dla siebie i dla naszych rodzin - wyjaśnia Centrum im. Adama Smitha.

W jaki sposób oblicza się Dzień Wolności Podatkowej? Służy do tego relacja udziału wszystkich wydatków sektora publicznego, czyli budżetu państwa, wydatków samorządów, rządowych funduszy celowych do Produktu Krajowego Brutto.

Dziewięć dni na korzyść Polaków

W tym roku Polacy przepracowali 163 dni spośród 365, aby opłacić wszystkie przymusowe daniny, czyli różnego rodzaju podatki, opłaty i składki. A to i tak krócej o dziewięć dni niż w 2021 r. Jak wyjaśnia Centrum im. Adama Smitha, znacząca zmiana daty Dnia Wolności Podatkowej na korzyść obywateli jest wynikiem wyłącznie nominalnego wzrostu PKB w relacji do wydatków sektora publicznego. W roku 2022 wygaszana jest większość wydatków rządowych m.in. związanych z tzw. tarczami, które sprawiły, że DWP w roku 2021 przypadł 22 czerwca.

Wcześniejsze obchody Dnia Wolności Podatkowej w 2022 r. wynikają z redukcji wydatków publicznych o wydatki związane z tarczami antycovidowymi. Równolegle obserwujemy szybki wzrost inflacji - wyjaśnia dr Kamila Zubelewicza,Collegium Civitas, były członek Rady Polityki Pieniężnej.

Ekspertka przypomina, że w 2021 r. zakładano, że inflacja w 2022 . wyniesie 2,8 proc., natomiast w kwietniu 2022 r. szacunki na ten rok podniesiono do 9,1 proc.

Z jednej strony zatem mamy do czynienia z ustalonym w ustawie budżetowej nominalnym limitem wydatków publicznych. Z drugiej strony zaś szybki wzrost PKB po okresie zamrażania gospodarek oraz wysoka inflacja wywołana czynnikami popytowymi i podażowymi skutkują wysokim wzrostem nominalnego PKB. W efekcie udział wydatków publicznych w PKB w stosunku do ubiegłego roku spadł, ale nadal jest daleki od historycznych minimów - tłumaczy dr Kamila Zubelewicza.

Dzień Wolności Podatkowej w Polsce obliczany jest w Polsce od 1994 r.

Zmiany w systemie podatkowym - propozycje Centrum im. Adama Smitha

W 2021 r. nie tylko nie poprawiono systemu, ale przygotowano zmianę, która była rewolucyjna w jak najgorszym tego słowa znaczeniu - uważa Centrum im. Adama Smitha.

I przy okazji Dnia Wolności Podatkowej przypomina swoje propozycje zmian w systemie podatkowym w Polsce:

1. Uwolnienie pracy od opodatkowania ZUS, składkami i podatkami. Minimum to zwolnienie z obciążeń dodatkowej pracy oraz pracy w nadgodzinach, aby zwiększyć motywację przedsiębiorców do tworzenia nowych miejsc, a obywateli do wytężonej pracy.

2. Likwidacja tzw. podatku Belki, który przy ciągle realnie ujemnych stopach procentowych oraz nadzwyczajnie wysokiej inflacji jest dziś podatkiem od inflacji. Rząd ma rosnące potrzeby pożyczkowe. Likwidując podatek od zysków kapitałowych, a dziś od inflacji może zwiększyć zainteresowanie swoimi papierami dłużnymi i tym samym zrepolonizować dług.

3. Utrzymanie zwolnienia z ZUS dla mikroprzedsiębiorców (samozatrudnionych), a docelowo przeniesienie ich do systemu KRUS. Działalność mikroprzedsiębiorców jest podobna co do skali do działalności rolniczej, dlatego należy zrównać te grupy zawodowe w zasadach ubezpieczenia społecznego oraz płaconych podatków.

4. Likwidacja opodatkowania rządu przez samego siebie i transferów, które dokonuje w ramach finansów publicznych np. nie tylko emerytur (wszystkich, bez względu na wysokość), rent i zasiłków, ale wszystkich wynagrodzeń dla urzędników sfery publicznej.

REKLAMA

5. Przeprowadzenie uczciwej prywatyzacji dla obywateli polskich „martwego kapitału” (będącego własnością skarbu państwa i samorządów), jak pisał prof. Hernado de Soto, po to, żeby zwiększyć produktywność gospodarki narodowej – wykorzystując rezerwy proste.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA