Ponad 4 mln zł w niecałe 3 godziny. Konopie robią w Polsce furorę
Tym razem nie było żadnego rekordu. Ale i tak w dwie godziny i pięćdziesiąt minut udało się zebrać założoną kwotę, czyli 4,5 mln zł. Maciej Kowalski, szef Kombinatu Konopnego, w rozmowie z Bizblog.pl przekonuje, że i tak ma powody do zadowolenia. Bo przy tej okazji w ich kierunku zaczęli wreszcie patrzeć też najpoważniejsi inwestorzy. To dobrze prognozuje przed pojawieniem się Kombinatu na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Ale najpierw NewConnect.
Do tej pory naprawdę poważni inwestorzy patrzyli na Kombinat Konopny z lekkim przymrużeniem oka. W ich ocenie zebrała się grupka młodych aktywistów, którzy chcą w Polsce powalczyć na rynku marihuany medycznej i konopi włóknistych. Ale jakiejkolwiek szansy w tym dla siebie raczej nie widzieli. Nie za wiele zmieniło się po zorganizowaniu dwóch emisji na platformie Crowdway.pl, kiedy najpierw w niecałe 40 minut udało się zebrać 4,2 mln zł, a potem pobito rekord polskiego crowdfundingu i w ledwie 7 minut uzbierano w ten sposób 4,5 mln zł. Coś pękło dopiero teraz, podczas trzeciej emisji akcji Kombinatu Konopnego, w ramach której 1098 inwestorów zakupiło udziały Kombinatu na sumę 4,5 mln zł. Wszystko zajęło mniej niż trzy godziny. Dla Macieja Kowalskiego to ogromny sukces.
Po pandemii i w trakcie kryzysu energetycznego, w czasie kiedy spółki z wszystkich branż mają ogromne kłopoty z pozyskiwaniem finansowania zewnętrznego, my wychodzimy z tego ponownie obronną ręką - twierdzi szef Kombinatu Konopnego w rozmowie z Bizblog.pl.
Kombinat Konopny na GPW?
Dla Macieja Kowalskiego nie liczy się to, że tym razem nie udało się pobić rekordu, a zebranie 4,5 mln zł zajęło jednak zdecydowanie więcej czasu niż miało to miejsce wcześniej. Ważniejsze dla niego jest coś innego. W końcu zwrócili na nich uwagę najpoważniejsi inwestorzy.
Cieszy mnie to bardzo, że poważny świat finansowy zaczyna na nas patrzeć coraz bardziej poważnie. Widzą, że to nie jest żadna zabawa, a coraz większy biznes - twierdzi Kowalski.
Te poważniejsze traktowanie Kombinatu Konopnego powinno ułatwić realizację jednego z podstawowych celów. Na przełomie drugiego i trzeciego kwartału br. ma dojść do złożenia wniosku w sprawie obrotu akcji na NewConnect. A potem Kombinat Konopny celuje w Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie.
To, jak poważnych inwestorów w końcu zainteresowaliśmy, jest bardzo dobrym prognostykiem przed debiutem giełdowym - nie ukrywa szef Kombinatu Konopnego.
Za rok zysk w wysokości 2 mln zł
Dzięki nowemu zastrzykowi gotówki Kombinat zamierza jeszcze bardziej rozwinąć skrzydła. Ubiegły rok spółka zakończyła z przychodami na poziomie 3,36 mln zł. W 2023 r. przewiduje przychody na poziomie 5 mln zł, a w kolejnym wzrost do 12 mln zł, co ma przełożyć się na zysk w wysokości 2 mln zł. Teraz chcą jeszcze bardziej stawiać na marketing i na rozpoznawanie marki.
Prognozowany przez nas wzrost wartości sprzedaży po włączeniu płatnych kampanii marketingowych, to około 20 proc. wzrostu w ujęciu kwartalnym - przewiduje Maciej Kowalski.
Rozpędza się też coraz bardziej także produkcja konopnych włóknin. Kombinat Konopny sprzedaje je producentom odzieży, pościeli czy kołder. Z kolei paździerze, jako ekologiczny materiał budowlany, coraz częściej wykorzystywany jest na placach budowy, a także w stadninach koni.
